W Poznaniu Górnik Zabrze zagra swój pierwszy mecz od niemal czterech lat bez Adama Nawałki na ławce. Selekcjoner usiądzie na trybunach, a „Trójkolorowych” poprowadzi jego asystent Bogdan Zając. Z jakim skutkiem?
W naszej taktyce nic się nie powinno zmienić. Miejmy nadzieję, że piłkarze odzyskali siły i będą prezentować się o niebo lepiej niż w meczu z Cracovią. Do wyjściowej jedenastki wracają Rafał Kosznik oraz Prejuce Nakoulma. Na środku defensywy powinni zagrać Seweryn Gancarczyk i Tomasz Wełnicki, który zanotował udany debiut w poprzedniej kolejce. Wiele osób po spotkaniu z „Pasami” już knuło spiskowe teorie, że zespół zagrał słabiej ze względu na odejście Adama Nawałki. Piłkarze na stadionie „Kolejorza” będą chcieli udowodnić, że jest inaczej.
Stadion Lecha nie jest jednak gościnny dla naszej drużyny. Po raz ostatni wygraliśmy tam dekadę temu, na inaugurację sezonu. Była to jedyna wygrana na Lechu w przeciągu 27 lat. Blisko zwycięstwa „Trójkolorowi” byli w minionych rozgrywkach, ale ostatecznie trzeba było zadowolić się remisem. Patrząc na wyniki 15. kolejki, remis w Poznaniu nie byłby najgorszy, a wygrana pozwoliłaby zrównać się punktami z Legią Warszawa.
Łatwo o punkty z pewnością nie będzie, bowiem Lech, po słabym początku rozgrywek, ostatnio prezentuje wysoką formę, choć jego wyniki pozostawiają jeszcze wiele do życzenia. Jak Górnik zakończy rundę jesienną? Wiele mówi się, że na najbliższe zgrupowanie reprezentacji powołania mogą otrzymać Rafał Kosznik i Paweł Olkowski, ale przede wszystkim muszą zaprezentować się z dobrej strony w niedzielnym spotkaniu. Około godziny 20 poznamy odpowiedzi na kilka nurtujących nas pytań.
Lech Poznań – Górnik Zabrze, niedziela, 3 listopada
Przypuszczalne składy
Lech: Gostomski – Ceesay, Wołąkiewicz, Kamiński, Douglas – Linetty, Murawski, Trałka Lovrencsics – Hamalainen – Teodorczyk.
Górnik: Steinbors – Olkowski, Wełnicki, Gancarczyk, Kosznik – Nakoulma, Sobolewski, Mączyński, Przybylski, Madej – Zachara.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl
