Górnik Zabrze znów bez punktów na własnym stadionie. Zabrzanie, jak dotąd tylko dwukrotnie potrafili zgarnąć komplet punktów przy Roosevelta. Tym razem musieli uznać wyższość Legii. Paradoksalnie bramkarz Górnika, Daniel Bielica miał mniej pracy, niż przed tygodniem w Mielcu. Przy straconym golu niewiele mógł zrobić, ponieważ Pekhart uderzał niepilnowany z bliskiej odległości. – Zabrakło niedużo, centymetry zaważyły o tym, że piłka wpadła do bramki, a nie została na boisku. Widziałem, że nasz obrońca ma swojego gościa, ale Pekhart go zgubił, chyba jakimś ruchem i miał czystą sytuację z 4-5 metra. Miałem jeden strzał celny, później była bramka. Nie zmienia, to faktu, że zostajemy dzisiaj bez punktów.
„Trójkolorowi”, szczególnie w drugiej połowie przeważali długimi fragmentami. Niestety, ponownie nie przełożyło się to gole i punkty. – Mieliśmy przewagą w drugiej połowie, jednak znów zabrakło konkretów, jeszcze więcej sytuacji, tego ostatniego podania i wykończenia. Chcemy grać ofensywnie, ale często brakuje wykończenia, brakuje większej ilości bramek. – analizował z perspektywy murawy Bielica – Myślę, że dobre wzmocnienie, dajmy mu trochę czasu, a będzie nam pomocny – oceniał pozyskanego niedawno przez zabrzański klub, napastnika Anthonego van den Hurka.
Podobnie jak inni piłkarze Górnik, również Daniel w dosyć jasnych słowach podsumował boiskowe poczynania Josue. – Temperament dosyć mocny i specjalnie prowokujący naszych kibiców. Miom zdanie powinna się tym zająć komisja licencyjna, bo nawet po czerwonej kartce chłop schodził pięć minut, a miał 30 metrów do przejścia. To zejście to był kryminał. – ostro komentował postawę piłkarza Legii. Bielica odniósł się też do sytuacji, po której Portugalczyk musiał opuścić boisko. – Nie chcę się za bardzo wypowiadać, ponieważ byłem daleko, ale chyba za dużo było mu pozwalane, bo w tej lidze gość może wszystko. Nie może tak być, że co mecz widzę jak on dyskutuje przez 10 min z sędzią i nic z tym nie robimy. Dzisiaj wyleciał i może ten kubeł zimnej wody będzie dla niego jakąś nauczką.
Wracając do wyników drużyny, to sytuacja cały czas jest mocno niepewna. Po porażce z Legią, Górnik ma tylko „oczko” przewagi nad strefą spadkową. – Za dużo spotkań do końca, by patrzeć w tabelę. Skupiamy się przede wszystkim na sobie, bo jak będziemy wygrywać, to tabela nie będzie nam straszna. Łatwych meczów w tej lidze dla nas nie ma i nie będzie. Wierzę, że jesteśmy w stanie zdobyć komplet punktów w Białymstoku i wierzę że tak będzie.
Sobotni pojedynek przy Roosevelta, oglądała rekordowa w tym sezonie publika. Na Stadionie im. Ernesta Pohla zasiadło ponad 21 tysięcy „Trójkolorowych” kibiców, którzy jednak obiekt opuszczali w minorowych nastrojach. – Atmosfera na trybunach najwyższy poziom, chcielibyśmy, aby tak było zawsze. Niestety, naszymi wynikami nie pomagamy temu. Dziękujemy kibicom za dzisiaj i do zobaczenia na następnym meczu.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Słaby Janza,tylko słabe,niecelne wrzutki,żadnych skutecznych akcji z przodu,słabiutki Lucas,co się dzieje z nami??Prosta droga do spadku,a potem można już nigdy nie wrócić.Tragiczna gra z przodu.Paluszek,jedyny wysoki na Pekarta siedzi na lawceSekulic powinien na Nasze zagrać,biorą kasę wszyscy a nikt nie gra.Japonczycy powinni grac od początku, Ludzie poukladajcie sobie w głowach i zapieprzacie na boisku.21 tys.ludzi nabitych w butelkeWstyd!gra na 10-ciu też nie pomaga?
DANIEL cwicz gre na przedpolu bo to ci marnie wychodzi POWODZENIA
Sorry Daniel, w Mielcu byłeś nr 1 w Górniku, ale w sobotę z L zawaliłeś tego gola…..
Gola załatwił najpierw Janicki, a potem Bergstrem, który nie upilnował Pekharta.
Daniel Ty jeden mecz wybronisz a drugi zawalisz… Wczoraj żeś z piłką do bramki wpadł
A kaj był obrońca
Janicki pozwolił dośrodkować, Bergstrom pozwolił oddać strzał, więc Daniela zostaw w spokoju. Może i mógł to wybronić, ale strzał z takiej odległości to jest 50/50, nawet nie ma co liczyć na refleks tylko na instynkt.
Ale On na przedpolu jest cienki… A to że obrońcy zajebali nikt nie kwestionuje.
No, tak po prawdzie to mogł to wybronić, bo w Mielcu faktycznie bronił wszystko i nawet sam na sam ale z drugiej strony obrońcy też zawalili a najwięcej ten co nie opanował piłki po tym rzutu rożnym. A jeszcze dodam, po jaką jasną cholerę zamiast rzut rożny centrować normalnie to oni wycofują i też tak się stało, z tego był gol dla Legii. I po co zmieniać co mecz skład, Japończykom należy się grać od początku, tak samo Paluszek i Sekulicz. Podolski rzeczywiście słabo nie wiedząc czemu a o Włodarczyk nie wspomnę już. Chyba nie damy rady się utrzymać, trener też do kitu, przecież jeszcze jest szansa go zmienić, nie wiem na co czeka nowy prezes Matysek, ślepy jest też, czy co ?
Trzeba odważniej wychodzić d to są rodem,grać na przedpol
Szkoda że nikt nie pisze prawdy jaka jest że Podolski,Włodarczyk ,Begstrem to na dzień dzisiejszy zawodnicy przeszkadzający w meczu bez formy.ludzie nie powinni się łapać do 18 meczowej.Urban by posadził ich na ławce i dlatego go zwolnili bo skład ustala pan Podolski a Gaul nawet jak to widzi to się go boja i uporczywe na to patrzy .
Bo nie trzeba wszyscy to widzą, że są beż formy lekko mówiąc!!! Tylko błędy, ktorzy niektórzy popełniają to ręce opadają… A gdzie jest a młodzież ?czy jest tak cienka że nie gra??? Szkoda patrzeć jak wszystko kuleje w tym klubie już niemówiąc o gastronomi na meczu która była zaskoczona tak dużą liczbą widzów.
Z Jagiellonią w Bialymstoku to wy możecie jedynie zagrać na 0:0, o ile beznadziejni obrońcy czegoś nie zawalą, bo z przodu jesteście pacyfistami, wam strzelać nie kazano.
No dobre, uśmiałem się……Gorzko prowdo.
Stolarczyk zwolniony a Gaul co ma nas sposcic do 1 ligi napisałem już żadnych Niemców w Gorniku