Aleksander Kwiek jest o krok od przeprowadzki do Lubina. Nie wiadomo, czy w Zabrzu pozostanie inny pomocnik, Krzysztof Mączyński.
Oficjalnie jeszcze nikt tej wiadomości nie potwierdza, ale ponoć szansa na pozostanie w Zabrzu Aleksandra Kwieka jest równa zeru. Piłkarzowi, który przez trzy sezony grał w Górniku, kontrakt na Roosevelta kończy się w czerwcu. Zabrzanom zależało na tym, by Kwiek pozostał w klubie. Uznano nawet, że może być jednym z 2-3 piłkarzy zarabiających powyżej standardów przyjętych w klubie, a nowy kontrakt będzie obowiązywał przez trzy sezony.
Kwiek znalazł się jednak na liście życzeń Zagłębia Lubin, którego sytuacja z racji finansowania klubu przez KGHM jest nieporównywalnie lepsza od Górnika i wiele wskazuje na to, że właśnie tam trafi 30-letni pomocnik z Zabrza. – Żadnych oficjalnych informacji jeszcze nie mamy, ale coraz bardziej liczymy się z tym, że Kwieka może w nowym sezonie w naszym klubie zabraknąć – usłyszał w klubie dziennikarz „Sportu”.
W najbliższych dniach zapadnie też ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego pozostania w klubie Krzysztofa Mączyńskiego. Wychowankowi Wisły również kończy się umowa z Górnikiem i nie wiadomo, czy strony dojdą do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. Z jednej strony Adam Nawałka chciałby mieć Mączyńskiego, z drugiej istotne będą możliwości finansowe Górnika.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl