Wraz z końcem sezonu wygasa umowa podpisana z platformą nc+ na prawa do pokazywania T-ME. Władze Ekstraklasy S.A. nie ukrywają, że prowadzą bardzo zaawansowane rozmowy z kilkoma zainteresowanymi podmiotami. Wśród nich są prawdziwi potentaci światowych mediów. Gra toczy się o rekordowe pieniądze dla polskich klubów.
29 marca 2013 roku Ekstraklasa S.A. podpisała nową umowę z platformą nc+. Zgodnie z jej postanowieniami mecze T-Mobile Ekstraklasy można oglądać do końca sezonu 2014/2015 wyłącznie na antenach Canal+ oraz nSport. Już za kilka miesięcy jej ważność dobiega jednak końca, a w polskiej lidze szykuje się nowe rozdanie. Gra toczy się o prawa do pokazywania rozgrywek w sześciu kolejnych latach (do sezonu 2020/21 włącznie) w rozmaitych mediach – telewizji, Internecie oraz telefonii komórkowej.
We wrześniu 2014 roku Ekstraklasa S.A. poinformowała o podpisaniu umowy z międzynarodową agencją MP & Silva, która ma pośredniczyć w sprzedaży praw do pokazywania polskiej ekstraklasy. – Już od kilkunastu miesięcy usilnie pracowaliśmy nad wytworzeniem najbardziej korzystnego dla klubów modelu dystrybucji praw mediowych na kolejne sezony. Efektem tych prac jest nawiązanie współpracy z renomowaną agencją MP & Silva. Jednak to dopiero początek drogi do finalnej sprzedaży praw do pokazywania Ekstraklasy w sezonie 2015/16 i kolejnych. W kolejnych tygodniach z pomocą agencji wejdziemy w fazę bezpośrednich rozmów z nadawcami – zapowiadał Bogusław Biszof, prezes zarządu Ekstraklasy S.A.
MP & Silva to korporacja włoska, potentat na rynku praw medialnych. Ma osiemnaście przedstawicielstw na całym świecie, w tym w Warszawie. Poprzez współpracujące z nią oraz partnerskie stacje telewizyjne miała prawa do pokazywania mundialu w Brazylii, meczów Premier League, Bundesligi, pokazuje Formułę 1 czy NBA. W ostatnim czasie firma przedłużyła umowy na sprzedaż praw medialnych z Arsenalem Londyn, czy belgijską Jupiler Pro League. Teraz ma zwiększyć przychody polskich klubów uzyskane z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych. O ile? Nowa umowa będzie wyższa o minimum 25 procent, ale nie jest wykluczone, że ligowcy zarobią nawet dwa razy więcej. W ramach dotychczasowego kontraktu Canal+ przekazuje drużynom według różnych doniesień od 110 do 130 mln złotych. Gra toczy się więc o rekordowe, jak na polskie realia pieniądze.
17 listopada 2014 roku Ekstraklasa ogłosiła pierwszy etap przetargu na kupno praw do pokazywania T-ME. Zakończył się on na początku grudnia ubiegłego roku. Zainteresowanie było bardzo duże, dlatego szefowie spółki byli zmuszeni do zawężenia listy podmiotów, z którymi prowadzą rozmowy i wyłonienia z ich grona najbardziej konkretnych ofert. Teraz rozmowy weszły w decydującą fazę. – Jesteśmy obecnie w bardzo zaawansowanym stadium procesu. Chodzi również o prawa internetowe. Na tym etapie niestety nie mogę nic więcej powiedzieć – przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską Marcin Animucki, wiceprezes Ekstraklasy S.A.
Prawa do pokazywania T-ME podzielone są na różne pakiety – telewizja, Interenet i telefonia komórkowa. Sam pakiet telewizyjny jest natomiast rozdrobniony na na mniejsze. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że każdy z pakietów trafi w ręce innego podmiotu lub, że prawa do pokazywania rozgrywek w TV będą należały do kilku stacji, a nie do jednej, jak ma to miejsce w tym momencie. Żadne wiążące decyzje w tej materii jednak jeszcze nie zapadły.
Spekuluje się, że w gronie zainteresowanych kupnem praw do pokazywania T-ME są: nc+, Telewizja Polsat, Al Jazeera i Eurosport. Według informacji do których dotarliśmy jednym z najpoważniejszych podmiotów jest jednak amerykańska stacja Fox Sports, czyli jeden z gigantów na światowym rynku medialnym. O tym, że Amerykanie coraz poważniej myślą o wejściu na polski rynek świadczy również fakt, że 7 listopada ubiegłego roku Intellectual Property Department Twentieth Century Fox Film Corporation zarejestrowało domenę foxsports.pl.
Przedstawiciele Fox Sports sondowali już możliwość pozyskania praw do pokazywania Pucharu Polski. Te ostatecznie wykupiła jednak Telewizja Polsat. Złożyli również ofertę wykupienia praw telewizyjnych do żużlowej Enea Ekstraligi. Tu z kolei uprzedziła ich platforma nc+. Już niebawem okaże się czy w wyścigu o prawa do pokazywania T-ME uda im się w końcu zdystansować konkurencję. Kiedy dokładnie się to stanie? Do końca marca powinniśmy poznać nazwę lub nazwy nowych stacji, które będą pokazywały polską ekstraklasę w najbliższych latach.
Źródło: sport.wp.pl
Foto: ekstraklasa.org
