Poznaliśmy pomeczowe wypowiedzi trenerów obu zespołów, po meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Radomiakiem Radom i Górnikiem Zabrze.
Mariusz Lewandowski (trener Radomiaka): – Przez pierwsze dwadzieścia pięć minut realizowaliśmy założenia. Później straciliśmy bramkę, wówczas wdarła się bardzo duża nerwowość w grę zawodników. Mieliśmy bardzo dużo strat własnych w środkowych rejonach boiska, napędzaliśmy tym ataki Górnika, który wykorzystał nasze błędy (…).
Bartosch Gaul (trener Górnika): – Mogę po raz pierwszy cieszyć się z wygranej. Była też mentalność, krok do przodu, taka jakiej oczekuję w lidze. Obraliśmy dobrą drogę w pierwszej połowie. Jeśli chodzi o taktyczne rzeczy, to mieliśmy okres gry, który nie był pod naszą kontrolą. Radomiak rozszyfrował opcje rozegrania, dobrze, że nie był skuteczny z przodu. My również mieliśmy dobre okazje, grając przekątnymi zmieniając strony. Nie zawsze dobrze wykorzystywaliśmy odbiory, trochę za dużo graliśmy do tyłu. Ogólnie był to jednak krok do przodu w porównaniu do meczu przeciwko Cracovii. Po zmianach ofensywnych Radomiaka wiadomo było, że będzie niespokojnie przez pierwsze 5-10 minut. Przestawiliśmy nieco obronę, to co powiedzieliśmy w przerwie, żeby grać dalej przekątne. Dobrze nam, to wychodziło, mieliśmy sytuację z Olkowski na 3:0. Jestem zadowolony z czystego konta z tyłu, a z przodu strzeliliśmy trzy bramki, mieliśmy jeszcze inne okazje. Tak, jak mówiłem, zrobiliśmy krok do przodu, jeśli chodzi o mentalność, byliśmy ambitni, chcieliśmy pracować. Nie ma co dużo narzekać po zwycięstwie trzema golami na wyjeździe (…).
Poniżej zapis całej konferencji
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Górnik Zabrze/ radomiak.pl/ Roosevelta81.pl
Foto: Górnik Zabrze/
No to miłośnicy”talentu” Urbana czas start 3 2 1… Tak tak jedna jaskółka wiosny nie czyni
Dopiero mamy początek sezonu więc roboty i pracy jest pełno.Grunt by w Górniku sprawy strikte kadrowe były na wysokim poziomie potem trzeba zabrać się za pseudo działaczy i pionków Carycy co narobili długów i do prokuratury z nimi.