W spotkaniu kontrolnym z Karpatami Lwów na boisku zabrakło Mateusza Zachary, który jeszcze w środę przejdzie szczegółowe badania, w tym rezonans magnetyczny podkręconego stawu skokowego w prawej nodze.
Mateusz Zachara podkręcił w trakcie treningu staw skokowy w prawej nodze i zamiast na sparing udał się na szczegółowe badania. Czeka go m.in. rezonans kontuzjowanej nogi.
W sparingu nie zagrał również Mariusz Magiera. Sztab szkoleniowo-medyczny uznał bowiem, że przerwa w grze obrońcy Górnika była na tyle długa, że na razie „Magic” powinien dochodzić do optymalnej formy w trakcie treningów. – W trakcie zgrupowania pracował na pełnych obciążeniach. Mariusz nie odczuwa już też bólu. To najważniejsze – potwierdza Bartłomiej Spałek, fizjoterapeuta Górnika.
Z drużyną pracował również Konrad Nowak. – Pojawił się jeszcze delikatny ból w dużym palcu u lewej nogi, ale cieszę się, że trenuję już na pełnych obrotach i dostaję szansę gry w sparingach. Nie jest tych minut może jeszcze za dużo, ale wszystko przyjdzie z czasem – podkreśla Konrad. W piątek zawodnika czeka jeszcze wizyta kontrolna u doktora Ficka w Bieruniu. W sparingu Nowak więc nie zagrał. Sztab medyczny w jego przypadku również nie chce zbytnio przeciążać młodego pomocnika.
Cieszyć może dobra dyspozycja Błażeja Augustyna, który po razie stopy wrócił już do gry. – Błażej nie odczuwa już żadnych dolegliwości. Jest gotowy do gry w lidze. Decyzja należy więc już tylko do sztabu szkoleniowego – mówi Bartłomiej Spałek.
Na obozie naciągnięcia mięśnia czworogłowego nogi doznał natomiast bramkarz Tomasz Loska. – Kilka dni odpoczynku oraz seria zabiegów sprawiły, że Tomek po powrocie z Wronek mógł trenować już z zespołem – informuje Spałek.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Ewa Dolibóg/Roosevelta81.pl