Marcin Urynowicz miał zostać wypożyczony do klubu z niższych lig, aby mógł się ogrywać. Teraz sprawa mocno się skomplikowała, bo zawodnik nabawił się kolejnej kontuzji.
Gdzie Urynowicz miał spędzić wiosnę? Początkowo mówiono o GKS Katowice i Kotwicy Kołobrzeg, potem o Rozwoju Katowice i GKS Tychy. Kilka dni temu wydawało się, że Urynowicz trafi właśnie do ostatniego z wymienionych klubów. Skoro jednak wróciły problemy zdrowotne, to tematu dziś w zasadzie nie ma. – Były różne oferty. Jedna mniej, inne bardziej konkretne, ale wydaje się, że znalazłbym sobie klub. Teraz? Co prawda niższe ligi wznawiają rozgrywki nieco później niż ekstraklasa, więc miałbym nieco więcej czasu, by dojść do siebie, ale trudno spekulować, co może się wydarzyć w ciągu kilku najbliższych tygodni, skoro nie ma mowy o regularnym treningu. Od ponad pół roku wszystko idzie jak „po grudzie”. Myślałem, że rok 2016 zacznie się pozytywnie, ale nic z tego… – kończy piłkarz.
Źródło: Sport
Foto: Roosevelta81.pl