Konrad Nowak wrócił na końcówkę sezonu i na razie dostaje szansę gry wchodząc z ławki rezerwowych. Jego wejścia zawsze dodają naszym poczynaniom ofensywnym sporo polotu. – Przed niedzielnym meczem mieliśmy w głowie tylko to, że musimy zwyciężyć. Naszym celem jest zwycięstwo w każdym kolejnym meczu – mówi 22-letni pomocnik
Roosevelta81.pl: Pełnisz rolę szalonego rezerwowego. Twoje wejścia ożywiają naszą grę w ofensywie.
Konrad Nowak (pomocnik Górnika): – Chcę jak najbardziej pomóc drużynie w momencie, gdy trener na mnie stawia chcę dać z siebie wszystko. Wszyscy gramy dla jednego celu i pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną zwyciężając czwarty mecz z rzędu.
Mecze z ostatnimi drużynami w tabeli są najgorsze, bo ciężko przedrzeć się przez szyki obronne.
– Znicz nie chce złożyć broni i ofiarnie walczą o utrzymanie mając już nóż na gardle. Strzeliliśmy gola i po kilku minutach już było wyrównanie. Potem mecz się wyrównał, ale koniec końców przychyliliśmy szalę na swoją korzyść.
Spokojnie czekasz na swoją szansę, aby zagrać w podstawowym składzie, choć zostały już tyko ostatnie dwie kolejki.
– Jestem gotowy do gry. Gdyby tak nie było, nie byłbym nawet w meczowej 18-stce. Jestem do dyspozycji sztabu szkoleniowego i to od niego będzie zależeć, jak będzie wyglądała podstawowa jedenastka w kolejnych meczach. Mogę zapewnić, że gdy tylko dostanę szansę będę dawał z siebie wszystko.
Coraz dokładniej trzeba spoglądać w tabelę. Najważniejsze, że Górnik gra do końca o awans.
– Siłą rzeczy musimy spoglądać na inne stadiony. Zagłębie i Olimpia wciąż są przed nami. Przed niedzielnym meczem mieliśmy w głowie tylko to, że musimy zwyciężyć. Naszym celem jest zwycięstwo w każdym kolejnym meczu.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl