Przy okazji meczu III-ligowych rezerw Górnika w Zdzieszowicach, pisaliśmy o boiskowych powrotach naszych piłkarzy, w tym m. in. o Konradzie Nowaku. Utalentowany pomocnik zabrzan rozegrał ostatnie pół godziny i pomógł tym samym, zremisować zespołowi na terenie wicelidera. W rozmowie z Roosevelta81.pl podzielił się swoimi wrażeniami z powrotu do gry.
Roosevelta81.pl: W końcu wróciłeś na boisko.
– Konrad Nowak(pomocnik Górnika): – Tak, w końcu się udało coś zagrać. Radość ogromna.
Jakieś obawy były?
– Wiadomo, bałem się trochę przed meczem, ale po paru minutach gry już ten strach minął.
Jak myślisz długo zajmie ci dojście do formy sprzed kontuzji?
– Ciężko powiedzieć, ale na pewno zajmie to trochę czasu bo nie grałem naprawdę długo. Będę robił wszystko, żeby ten czas jak najbardziej skrócić.
Jak się czujesz fizycznie?
– Czuje się w porządku, chociaż wiadomo że ciężko nadrobić wszystko bieganiem itd. Wysiłek w piłce jest bardzo specyficzny, dużo startów, zmian kierunków także organizm też musi się przyzwyczaić od nowa.
Teraz decydująca faza w walce o awans, więc bardzo się przydasz.
– Bardzo bym chciał pomóc. Dlatego muszę dojść jak najszybciej do takiej formy, żeby trener mógł ze mnie skorzystać.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl