Konrad Nowak pod koniec września przeszedł zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. Pomocnik Górnika wierzy, że uda mu się wrócić na boisko wiosną przyszłego roku.
Roosevelta81.pl: Jak przebiega rehabilitacja?
Konrad Nowak (pomocnik Górnika): – Wszystko idzie w dobrym kierunku i oby tak dalej.
Jest szansa żebyś wrócił jeszcze w tym sezonie?
– Myślę, że jest duża szansa. Nie wyobrażam sobie żebym nie zdążył zagrać jeszcze w tym sezonie. Chciałbym być gotowy do gry na marzec lub kwiecień, ale zobaczymy jak będzie przebiegała rehabilitacja.
Do momentu kontuzji byłeś w dobrej formie. Można powiedzieć, że odpaliłeś w tym sezonie.
– Wydaje mi się, że wraz z biegiem czasu wyglądałoby to dużo lepiej. Z każdym meczem czułem większa pewność… ale stało się jak się stało, czasu już nie cofnę. Wiem, że większość kibiców straciła albo traci cierpliwość do mnie, mojego zdrowia, ale będę robił wszystko żeby wrócić jak najszybciej, jeszcze lepiej przygotowanym fizycznie i mentalnie.
Naszym zdaniem wielu kibiców liczy na Twój powrót i wierzy w Ciebie.
– Miło słyszeć takie słowa, chociaż szczerze mówiąc to bywały takie momenty, że już sam traciłem cierpliwość do siebie. Ile razy myślałem, że te większe problemy zdrowotne są poza mną, to coś mi się przytrafiało i tak było też teraz… Ale nie po to trenuje się całe życie i przede wszystkim marzy o grze w piłkę, żeby się tak łatwo poddać. Będę walczył póki starczy mi sił.
Wybierasz się na niedzielne derby?
– Chciałbym być na tym meczu, ale boję się o kolano, nie czuje się jeszcze na tyle pewnie. Wiadomo, że będzie mnóstwo ludzi, nie chcę niczego prowokować. Jak już będę czuł się pewnie to będę na każdym meczu.
Na koniec powiedz, jaki scenariusz przewidujesz na to spotkanie?
– Myślę, że będzie to wyrównany mecz. Wierzę, że Górnik przechyli szalę na swoją stronę. Dla obu drużyn to bardzo ważny mecz, więc każdy będzie grał na swoim najwyższym poziomie.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl