Przedstawiamy trenerski dwugłos po meczu Stomil – Górnik.
Adam Łopatko (trener Stomilu): Do przerwy nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Zagraliśmy to, co założyliśmy przed spotkaniem. Byliśmy dobrze zdyscyplinowani w defensywie. W drugiej połowie stało się to, na co uczulaliśmy. Plan był taki, żeby blokować strzały ze środka boiska, więc rola defensywnych pomocników nie została tutaj do końca spełniona. Jeżeli myślimy o tym, żeby grać w tej lidze, to takich meczów nie możemy wypuszczać z rąk. Mecz ułożył się dla nas idealnie, a potem straciliśmy dwie bramki, po których nie było już nas na boisku.
Marcin Brosz (trener Górnika): Chciałbym pochwalić moich zawodników. Szczególnie tych, którzy gdzieś czuli, że brali udział przy straconych bramkach. Mam tu na myśli Adama Wolniewicza i Bartka Olszewskiego. W pierwszej połowie widzieliśmy, że to nie było to, czego byśmy oczekiwali. W drugiej połowie to m.in właśnie ta dwójka nie poddała się, tylko nadawała ton gry ofensywnej. A jak oni to potrafili zrobić, to reszta się podporządkowała i to pokazuje, że charakteru nie da się wytrenować. On po prostu jest w tym zespole. Chciałbym podziękować tak licznej grupie kibiców z Zabrza. Za wsparcie od pierwszej minuty, do ostatniej minuty
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
