Wypowiedzi trenerów po meczu Jagiellonii z Górnikiem pokazują jasno, że remis dużo bardziej odpowiada gospodarzom. Michał Probierz docenia zdobyty punkt. Natomiast Jan Żurek żałuje niewykorzystanych okazji przed przerwą.
Jan Żurek (trener Górnika): – Myślę, że gdybyśmy pooglądali statystyki to posiadanie piłki byłoby po naszej stronie, stworzone sytuacje również. Szczególnie w pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Później było już znacznie trudniej. Jagiellonia skutecznie broniła dostępu do własnej bramki. Szkoda szczególnie pierwszej połowy, kiedy mieliśmy swoje sytuacje. Ten punkt trzeba jednak szanować, szczególnie kiedy nie strzela się bramki. Statystyki na pewno były po naszej stronie, ale to w piłce jednak się nie liczy. Liczy się tylko to, co w bramce.
Michał Probierz (trener Jagiellonii): – Nie tak sobie wyobrażaliśmy początek tego spotkania, ale po zawodnikach widać było ciężar gatunkowy tego meczu. Mało z nich brało ciężar gry na siebie, nie wychodziliśmy na pozycje. Górnik miał swoje sytuacje, ale na szczęście ich nie wykorzystał. Jedną z nich miał Kante, który w swojej sytuacji zagrał ręką. Dobrze, że to zostało wybronione. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, stworzyliśmy sobie sytuacje, groźnie. Trenujemy dogrania z boku w pole karne, ale dzisiaj to nie wychodziło. Czasem trzeba docenić punkt. Wiem, że taki mecz kosztuje wszystkich dużo nerwów. Zdajemy sobie z tego sprawę. Utrzymaliśmy dystans nad strefą spadkową i zrobiliśmy punkt nad Podbeskidziem, które po rundzie zasadniczej było od nas wyżej. Trzeba zamknąć temat utrzymania za tydzień, w meczu z Podbeskidziem. Staram się nie wypowiadać o sędziach, to trudny temat. Wiadomo, że karny był ewidentny, ale pewnych sytuacji nie zmienię. Jak przeżyliśmy pod tym względem poprzedni sezon, to ten też trzeba przeżyć. Na koniec dziękuję kibicom za wsparcie, bo byli dziś naszym 12. zawodnikiem.
Źródło: Jagiellonia.pl
Foto: Roosevelta81.pl
