– Cieszymy się, że wygraliśmy z mistrzem Polski i dobrze jakościowo prezentowaliśmy się na boisku – powiedział Marcin Brosz, trener Górnika.
Marcin Brosz (trener Górnika): – W pierwszej kolejności chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy tak licznie wspierali nas w środowy wieczór. Szczególnie dziękuję za doping w momencie, gdy po pierwszej połowie schodziliśmy do szatni. Chciałbym pochwalić młodych piłkarzy, którzy dopiero wchodzą do zespołu. Szczególnie Konrada Nowaka. Dobrze walczył w środku pola ze świetnymi piłkarzami i nie tylko im przeszkadzał, a wręcz budował nasze akcje. Mam nadzieję, że dla niego jak i innych piłkarzy będzie to impulsem zwrotnym.
Maciej Ambrosiewicz zadebiutował i zagrał solidnie. Darek Pawłowski był blisko, ale jeszcze czeka na szansę. Cieszy, że pojawiają się nowe nazwiska, które zmieniają oblicze tej drużyny. Dodatkowo ważna jest praca wszystkich osób w klubie. Jak jesteśmy razem i działamy wspólnie, to możemy osiągać sukcesy. To jedyna droga. Wtedy takie mecze będzie można powielać w przyszłości. Myślimy już tylko o meczu z GKS Tychy. To kolejny ważny mecz. Cieszymy się, że wygraliśmy z mistrzem Polski i dobrze jakościowo prezentowaliśmy się na boisku. Ten zespół ewoluuje i to cieszy. Daliśmy ludziom radość, której dawno tu nie było.
Besnik Hasi (trener Legii): – Czuję wstyd, że przegraliśmy w ten sposób. Prowadziliśmy 2:0. W drugiej połowie Górnik chciał wygrać bardziej, niż my. Sędzia też chciał bardziej, by wygrał Górnik. Dodatkowo straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry. W dogrywce nie znaleźliśmy sposobu na powrót do dobrej gry. Dla nas to był kolejny mecz, dla nich mecz roku. To była inna mentalność.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl