W środę odbyła się konferencja prasowa przed zbliżającym się meczem Górnika z Cracovią.
Z przedstawicielami mediów spotkał się koordynator pionu sportowego i doradca zarządu Artur Płatek oraz przedstawiciele drużyny – Łukasz Wolsztyński i Adrian Gryszkiewicz.
Pan Artur odpowiedział na kilka pytań:
Jak wyglądają kadrowicze po powrocie z zgrupowań reprezentacji?
– Z moich informacji, wszyscy, którzy krążyli po reprezentacjach są już na pokładzie, byli na zajęciach i miejmy nadzieję, że do piątku nic się nie stanie i wszyscy będą do dyspozycji trenera. Oczywiście, poza Gvilią, który ma wrócić dzisiaj wieczorom.
Czy późniejszy powrót Gruzina ma duży wpływ na jego dyspozycję?
– Wszyscy wiemy, jak się czuję człowiek po podróży. Terminarz Gruzji nie był dobry dla Górnika, ale takie życie piłkarza.
Czy nieobecność całej drużyny jest problemem dla trenera?
– Gdy trener nie może pracować z całą grupą, nie jest to komfortowa sytuacja, ale w dzisiejszej piłce, przy klubie, którzy mają reprezentantów jest to normalne. Mamy nadzieję, że to, co zespół i trenerzy wypracowali przez okres przygotowawczy oraz w Poznaniu będzie miało swoje efekty. Nasz terminarz, to same zespoły, które są „w czubie”. Wierzę w chłopaków i mimo, że nie wszystkie wyniki były takie, jak by kibice chcieli, to nowy zespół stwarza sytuacje bramkowe. Można mecz przegrać stwarzając trzy setki; w Poznaniu udowodniliśmy, ze idziemy do przodu i nie tylko mamy sytuacje, ale też potrafimy je wykorzystać.
Jaki wymiar ma mecz z Cracovią dla Pana?
– Byłem tam rok trenerem, ale nie ma to wielkiego znaczenia, poza tym że stary znajomy, Michał Probierz przyjeżdża. Dla mnie najważniejszym klubem, co zawsze to powtarzałem jest oraz był Górnik Zabrze.
Jak wygląda sytuacja Pawła Bochniewicza? Czy będzie zdolny zagrać w piątek?
– Paweł dzisiaj był na zajęciach i trenuje z zespołem przez cały tydzień. Z mojej perspektywy jest gotowy do grania.
Pana umowa wygasa wraz z końcem sezonu. Jakie ma Pan plany?
– Szczerze, to nawet się nie zastanawiałem, co będzie w czerwcu, bo teraz jest bardzo dużo pracy. Do dnia 15 czerwca, gdy wszystko się zakończy najważniejszą rzeczą jest Górnik Zabrze. Tak, jak mówił trener Marcin Brosz, jestem do dyspozycji klubu i potem będziemy myśleć, co będzie.
Pan Artur Płatek również zaapelował do kibiców, aby przybyli na najbliższe spotkania i dopingowali zabrzańskiego Górnika:
– Będziemy potrzebowali rzeszę kibiców, którzy będą stali za zawodnikami. Wtedy lepiej się gra, gdy są całe trybuny, dlatego apeluję do kibiców, aby temu nowemu zespołowi dać wsparcie w dwóch następnych meczach ligowych na naszym stadionie i miejmy nadzieję, że punkty zostaną w Zabrzu, co ze względu na układ tabeli jest bardzo ważne.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl