Na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia piłkarze Górnika Zabrze sprawili fantastyczny prezent swym kibicom, pokonując w ostatniej w tym roku ligowej potyczce Jagiellonię Białystok 3:0. Kapitalny popis bramkarski podczas sobotniego meczu dał Martin Chudy, który dwukrotnie wybronił rzut karny, oraz zaliczył kilka doskonałych interwencji. Nie mniejszą zasługę dla przebiegu i finału wczorajszej potyczki miał także hiszpański duet Angulo-Jimenez, który trzykrotnie zwiódł obronę rywali, pokonując przy tym Grzegorza Sandomierskiego. Ostateczny wynik zawsze jest jednak zasługą ciężkiej pracy całego zespołu, którego gra mogła podobać się kibicom zebranym przy ul. Roosevelta, niosąc nadzieję na lepszą wiosnę. Tuż po zakończeniu spotkania o jego przebiegu rozmawialiśmy
z Łukaszem Wolsztyńskim.
Górnik pewnie sięga po zwycięstwo w meczu z Jagiellonią. Było to chyba najlepsze Wasze spotkanie w tym sezonie?
– Nie wiem, czy najlepsze, wydaje mi się, że zagraliśmy kilka równie dobrych spotkań, których jednak nie udało nam się wygrać. Dzisiaj odbiór jest taki, bo wygrywamy 3:0, z czego zresztą wszyscy bardzo się cieszymy. Priorytetem całej drużyny było wygranie dzisiejszego meczu i uszczęśliwienie kibiców, co nam się udało, w czym bardzo pomógł nam również Martin. Tak to właśnie powinno wyglądać w każdym meczu.
Co okazało się kluczowe w odniesieniu zwycięstwa nad trudnym rywalem, którym jest przecież Jagiellonia.
– Myślę, że kluczowa okazała się agresywność, determinacja do zdobycia trzech punktów, która widoczna była na boisku. Samo boisko raczej nam dzisiaj nie pomagało, ale byliśmy o jeden krok szybsi od przeciwników. Wygrywaliśmy piłki stykowe, z czego szły fajne akcje.
Przed nami święta, które dzięki dzisiejszemu zwycięstwu spędzicie w spokojniejszych, radośniejszych nastrojach, na bezpiecznym miejscu w tabeli.
– Święta spędzimy radośnie, bo przede wszystkim nie jesteśmy w strefie spadkowej i zakończyliśmy ten rok z twarzą, wygrywając u siebie. Cieszy nas dzisiejsze zwycięstwo, ale wiemy, że jeszcze długa droga przed nami, jednak dzisiaj potwierdziliśmy, że naszą drużynę stać na dużo więcej.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
