Choć pojedynek w ramach 16. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Wisłą Płock zakończył się kolejnym już podziałem punktów, to sam przebieg piątkowego spotkania wlał w serca fanów Górnika sporo entuzjazmu, ukazując nowe oblicze drużyny, pełne chęci, determinacji, zaangażowania i woli walki. Mecz ten pozostawił również pewien niedosyt, wynikający z wielu zmarnowanych okazji.
Górnik to zespół, który w Ekstraklasie może pochwalić się największą ilością zremisowanych spotkań. W szesnastu seriach gier zabrzanie zremisowali aż połowę pojedynków (8), co w przeliczeniu zamiast 24 możliwych do zdobycia punktów, zapewniło Trójkolorowym jedynie osiem oczek. Nie jest źle, lecz pewien niesmak wciąż pozostaje, zwłaszcza że bardzo często to właśnie Górnik przeważał, lecz bezskutecznie i nad wyraz nieporadnie szukał drogi do bramki rywali. Podobnie zresztą było w piątkowym starciu.
Po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacji Górnicy efektownie rozpoczęli walkę o przerwanie fatalnej passy dziesięciu spotkań bez zwycięstwa. Już od pierwszych sekund podopieczni Marcina Brosza dzielnie walczyli o punkty, co szybko zaprocentowało golem zdobytym przez Igora Angulo (11′). Niestety radość Trójkolorowych trwała bardzo krótko. Kolejne dwa trafienia dołożyli goście i to właśnie oni po upływie pierwszych 45 minut gry schodzili do szatni, mając zdecydowanie więcej powodów do radości.
Od początku drugiej części spotkania. Górnicy ruszyli jednak do odrabiania strat, całkowicie podporządkowując sobie rywali. Trójkolorowi co rusz stwarzali sobie nowe sytuacje, oddając serię groźnych strzałów na bramkę Thomasa Dähne, ku zdenerwowaniu zabrzańskiej widowni większość z nich nie przynosiła jednak upragnionej zmiany wyniku, aż do 71 minuty, kiedy to drugim celnym trafieniem popisał się Angulo. Dla 35-letniego napastnika był to szósty gol w bieżącym sezonie i 78. trafienie w barwach Górnika Zabrze.
Takiego Igora i takiego Górnika chcielibyśmy oglądać w kolejnych kolejkach, zgodnie powtarzali fani Trójkolorowych tuż po zakończeniu meczu. Dodając do tego jeszcze większą skuteczność i dozę szczęścia, liczymy na rychłe nadejście nowej, zwycięskiej passy.
Najlepsi strzelcy Górnika:
6 – Angulo (Wisła Płock, Korona Kielce, Pogoń Szczecin, ŁKS Łódź, Wisła Płock x2)
4 – Jimenez (Zagłębie Lubin, Korona Kielce, Lech Poznań, Lechia Gdańsk)
2 – Matuszek (Cracovia, Piast Gliwice)
1 – Wolsztyński (Jagiellonia Białystok)
1 – Zapolnik (Korona Kielce)
1 – Wiśniewski (Legia Warszawa)
[jsPlayerStat id =”112182″ partic_id=”112184″ event=”1″ quantity=”6″ photo=”1″ teamname=”0″ display_name =”1″ display_player_name =”1″]
Najlepiej asystujący zawodnicy Górnika:
4 – Janża (Jagiellonia Białystok, Lech Poznań, Cracovia, Piast Gliwice)
3 – Wolsztyński (Wisła Płock, Lechia Gdańsk, Wisła Płock)
2 – Sekulić (Zagłębie Lubin, Korona Kielce)
1 – Angulo (Korona Kielce)
[jsPlayerStat id =”112182″ partic_id=”112184″ event=”4″ quantity=”4″ photo=”1″ teamname=”0″ display_name =”1″ display_player_name =”1″]
“Kanadyjska” w Górniku:
7 – Angulo (6 gole + 1 asysta)
4 – Jimenez (4+0)
4 – Janża (0+4)
4 – Wolsztyński (1+3)
2 – Matuszek (2+0)
2 – Sekulić (0+2)
1 – Zapolnik (1+0)
1 – Wiśniewski (1+0)
Najlepsi strzelcy PKO Ekstraklasy po 16. kolejce:
10 – Gytkjaer (Lech), Niezgoda (Legia)
9 – Imaz (Jagiellonia), Felix (Piast)
7 – Brożek (Wisła Kraków), Bohar (Zagłębie), Klimala (Jagiellonia), Buksa (Pogoń)
6 – Angulo (Górnik), Sobiech (Lechia), Lopes (Cracovia)
Najlepsi asystenci PKO Ekstraklasy:
6 – Starzyński (Zagłębie)
5 – Jevtić (Lech), Prikryl (Jagiellonia)
4 – Janża (Górnik), Haraslin (Lechia), Kubicki (Lechia), Furman (Wisła Płock)
3 – Wolsztyński (Górnik), Szczepański (Raków), Mak (Wisła Kraków), Guilherme (Jagiellonia), Czerwiński (Zagłębie), Wdowiak (Cracovia), Mladenović (Lechia), Gwilia (Legia), Karbownik (Legia), Amaral (Lech), Tiba (Lech), Klimala (Jagiellonia), Ramirez (ŁKS), Amersfoort (Cracovia), Siplak (Cracovia), Rymaniak (Piast), Skóraś (Raków), Pospisil (Jagiellonia), Wszołek (Legia), Luquinhas (Legia), Schwarz (Raków), Kostal (Jagiellonia), Zivec (Zagłębie), Hateley (Piast), Buksa (Pogoń), Hateley (Piast)
“Kanadyjska” PKO Ekstraklasy:
11 – Imaz (Jagiellonia) 9+2
11 – Niezgoda (Legia) 10+1
10 – Gytkjaer (Lech) 10+0
10 – Jevtić (Lech) 5+5
10 – Buksa (Pogoń) 7+3
10 – Klimala (Jagiellonia) 7+3
9 – Felix (Piast) 9+0
8 – Brożek (Wisła K.) 7+1
8 – Bohar (Zagłębie) 7+1
8 – Sobiech (Lechia) 6+2
8 – Furman (Wisła Płock) 4+4
8 – Zivec (Zagłębie) 5+3
7 – Angulo (Górnik) 6+1
7 – Pich (Śląsk) 5+2
7 – Hanca (Cracovia) 5+2
7 – Starzyński (Zagłębie) 1+6
7 – Spiridonović (Pogoń) 5+2
6 – Lopes (Cracovia) 6+0
6 – Schirtladze (Arka) 4+2
6 – Ramirez (ŁKS) 3+3
6 – Amersfoort (Cracovia) 3+3
6 – Schwarz (Raków) 3+3
6 – Wszołek (Legia) 3+3
6 – Haraslin (Lechia) 2+4
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl