To miał być piękny weekend kibicowski, miał – bo w sobotę miało dojść do 102. Wielkich Derbów Śląska przy udziale obu ekip kibiców. Niestety wszystko przyszło za łatwo i ostatecznie Torcida przy Cichej się nie pojawiła. Kibiców nie było, ale piłkarze z Zabrza skutecznie uciszyli trybuny Ruchu. Tym samym nie było śląskiego klasyku na trybunach, a na miano najciekawszego kibicowsko meczu zasługuje zdecydowanie mecz w Poznaniu. Ultrasi Lecha zaprezentowali dwie oprawy i odpalili sporo pirotechniki. Co jeszcze działo się w minionej kolejce? Redakcja Roosevelta81.pl zaprasza do lektury!
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław
kibiców: 3 200
w tym gości: 0
piątek, 3 października, godz. 18:00
W Bielsku-Białej remont stadionu trochę się opóźnia z racji czego na jego otwarcie trochę poczekamy. Brak otwartego sektora gości sprawił, że kiboli z Wrocławia na tym spotkaniu zabrakło. Gospodarze nie zaprezentowali niczego ciekawego, standardowo zasiadł komplet widzów, na trybunach głównie piknikowy skład, mały młyn starał się coś kręcić. Bez historii.
Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok
kibiców: 11 144
w tym gości: 105
piątek, 3 października, godz. 20:30
Podczas meczu gniazdowy Wisły zaintonował „Jazda z ku*wami” – co nie spodobało się dużej części osób, spotkało się to z gwizdami. Doszło także do przepychanek pod gniazdem, kilka osób zostało obitych za to, że nie chcieli śpiewać przeciwko Jagiellonii. Były to głównie osoby pamiętające zgodę Wisły z białostoczanami.
W sektorze gości zameldowała się skromna delegacja kibiców „Jagi”, którzy wywiesili jedna flagę. Przez całe spotkanie stali w zwartej grupie, prowadzili doping i dobrze się bawili. Zaraz po powrocie wielu z nich pomogło załadować z magazynu na auto sporą ilość worków z nakrętkami, dzięki czemu w swoim gronie spędzili oni ponad dobę.
Młyn Wisły podczas meczu – fot. Ania / kibicewisly.pl
„Jaga” w Krakowie – fot. ewcia / kibicewisly.pl
Doping Jagiellonii:
[youtube id=”cbmoJ4Rqrlg”]
Górnik Łęczna – Korona Kielce
kibiców: 3 815
w tym gości:
sobota, 4 października, godz. 15:30
Do Łęcznej kielczanie przyjechali w około 330 osób, czyli wykorzystali otrzymane wejściówki w 100%. Na sektorze gości zawisło 6 flag, całe spotkanie prowadzony był głośny doping. Gospodarze wystawili niezbyty liczny, ale normalny jak dla nich młyn. Wywiesili także kilka flag.
Korona w Łęcznej – fot. korona-kielce.pl
Lechia Gdańsk – Cracovia
kibiców: 12 510
w tym gości: 0
sobota, 4 października, godz. 18:00
Z powodu nagłego remontu sektora gości, do Gdańska nie mogli przyjechać fanatycy Cracovii.
Gospodarze na jednej z trybun zaprezentowali sektorówkę, którą przygotowały dzieciaki na festynie dzielnicowym. Na sektorówce znajdowało się hasło: „Siła tego miasta, dzielnic wspólna pasja”. Na tle sektorówki namalowany był herb Lechii Gdańsk. Lechia jak zwykle podczas meczu wywiesiła na płotach sporo flag, a frekwencja w młynie może nie powalała, ale do najgorszych nie należała.
Oprawa młodych kibiców Lechii – fot. Aga / stadionowioprawcy.net
Ruch Chorzów – Górnik Zabrze
kibiców: 8 700
w tym gości: 0!
sobota, 4 października, godz, 20:30
Mecz, którego od strony kibicowskiej opisywać, ani rozpracowywać nie będziemy. Co się wydarzyło każdy wie, szkoda, że tak „poważny” klub jak Ruch co roku stwarza nowe historie aby uprzykrzyć nam życie. I nie ważne czy to zarząd czy kibice z cichej, po prostu takie zachowania są czysto dziecinne i prowokacyjne, a wcześniej czy później odwróci się to przeciwko nim.
Co do kibiców Górnika, to wielu z niedoszłych wyjazdowiczów zebrało się na Śląskim Ranczu, by tam w Górniczym gronie obejrzeć wspólnie to spotkanie. Przez 90 minut prowadzili tam doping i dobrze się bawili. Po meczu wiekszość przeszła pod stadion by przywitać piłkarzy – bohaterów wieczoru. Na miejscu odpalona została pirotechnika, a głośne śpiewy nie miały końca. Wielu piłkarzy było pozytywnie zaskoczonych postawą Torcidy. Warto dodać, że piłkarze po zakończonym spotkaniu podeszli pod pusty sektor gości i symbolicznie podziękowali kibicom, którzy tego wieczoru powinni byli tam zasiąść.
Nowe Stowarzyszenie Kibiców Górnika Zabrze wydało w sprawie tych wydarzeń jasne oświadczenie, pod którym także się podpisujemy:
„Informujemy przedstawicieli gazet/TV/portali internetowych że nie udzielamy wywiadów na temat sytuacji która miała miejsce przed WDŚ.
O zaistniałą sytuację pytajcie Państwo organizatora czyli Ruch Chorzów S.S.A, bo to na organizatorze spoczywa zapewnienie bezpieczeństwa na stadionie.
Od kibiców wymaga się wielu rzeczy aby mogli udać się na mecz, od przesłania zweryfikowanej listy wyjazdowej począwszy a na podaniu numerów pojazdów wraz z danymi kierowców skończywszy.”
Piast Gliwice – Legia Warszawa
kibiców: 7 417
w tym gości: 0
niedziela, 5 października, godz. 15:30
Po meczu wyjazdowym w Krakowie, gdzie Legia odpaliła sporo rac Komisja Ligii ukarała ich zakazem wyjazdowym, który jako pierwszy obejmował wyjazd do Gliwic.
Dla Piasta był to chyba mecz sezonu, przed mecze zorganizowali oni „wielka” zbiórkę dzielnic na rynku, gdzie odpalili pirotechnikę. Sam przemarsz miał pokazać, że tym mieście jest tylko jeden klub. I owszem – w Gliwicach rządzi jeden klub i jak wszyscy wiemy jest to Górnik. Z rynku kibice Piasta udali się na stadion, gdzie wyjątkowo licznie wypełnili młyn. Z resztą ogólna frekwencja na tym meczu była dwukrotnie wyższa niż na innych meczach tego sezonu, kompletu jednak nie było i do końca sezonu raczej nie będzie (no chyba że w meczu z Górnikiem, ale to inna sprawa). W młynie wywieszonych zostało wiele flag, doping prowadzony całe spotkanie stał na przyzwoitym poziomie.
Pogoń Szczecin – Zawisza Bydgoszcz
kibiców: 6 128
w tym gości: 0
niedziela, 5 października, godz. 15:30
Kibice Pogoni przygotowali na ten mecz dwie mini oprawy, które zostały zaprezentowane na sektorze rodzinnym. Pierwsza prezentacja składała się z balonów w barwach, natomiast druga z granatowo-bordowych folii. Na meczu po operacji pojawił się również Francuz, który podziękował kibicom za zbiórkę pieniędzy na zabieg. Na płocie oprócz wielu flag zawisł trans: „Osuch pinokio”. Z wiadomych przyczyn na spotkaniu nie pojawili się kibole Zawiszy.
Oprawa sektora rodzinnego – fot. Łukasz Popielarz / pogon.v.pl
Lech Poznań – GKS Bełchatów
kibiców: 18 717
w tym gości:
niedziela, 5 października, godz. 18:00
Kibice Lecha Poznań na meczu z GKS-sem Bełchatów zaprezentowali dwie świetne oprawy. Podczas prezentacji odpalili mnóstwo pirotechniki. Pierwsza prezentacja składała się z transparentu o treści „Przewaga liczebna wroga ich nie obchodziła, Armia Poznań do końca walczyła”. W środku sektora została rozwinięta biało-czerwona sektorówka z symbolem Virtuti Militari oraz biało-czerwone pasy materiału. Ultrasi Lecha odpalili również biało-czerwone świece dymne, przez co mecz został przerwany na kilka minut. Druga prezentacja składała się z sektorówki na której były przedstawione trzy czaszki. Odwołują się one do znanej każdemu zasady „nic nie widziałem, nic nie słyszałem, nic nie mówię”. Na płocie został rozwinięty transparent o treści „Wszystkich Nas Nie Zamkniecie”. Dodatkowo w Kotle zostało odpalonych mnóstwo rac. Zaprezentowana oprawa miała być przedstawiona już tydzień wcześniej w Warszawie w towarzystwie flag na kijach z czaszkami. Niestety policja nie zgodziła się na prezentację oprawy.
Oprawy Lecha w „kotle” – fot. lechita.net
Źródło: Roosevelta81.pl / stadionowioprawcy.net
Foto: torcida.eu