Hiszpański napastnik Jose Kante nie zamierza wracać do Zabrza i zagrał w sparingu Wisły Płock. Do Górnika wrócił natomiast Marcis Oss, ale decyzja nad jego przyszłością dopiero zapadnie.
Przez długi czas w Zabrzu trwały poszukiwania Jose Kante, który wspólnie z Marcisem Ossem nie pojawili się na pierwszych zajęciach Górnika. Hiszpan ze swoim managerem twierdzą, że po spadku Górnika jego kontrakt z „Trójkolorowymi” wygasł i ten jako wolny zawodnik może przebywać na testach w Wiśle Płock. Działacze Górnika są innego zdania i uważają, że jego kontrakt z zabrzańskim klubem obowiązuje jeszcze przez rok czasu.
W Płocku już nie kryją się z tym, że testują hiszpańskiego napastnika i po prawie dwóch tygodniach wspólnych treningów pozwolili mu zagrać w piątkowym sparingu z Arką Gdynia. Kante na boisku przebywał 30 minut. „W miarę upływu czasu w zespole Wisły pojawiali się kolejni gracze. Wśród nich był m.in. Jose Kante, który wciąż wyjaśnia swoje kwestie kontraktowe z Górnikiem Zabrze. Hiszpan pokazał kilka ciekawych zagrań, ale nie udało mi się strzelić bramki” – można przeczytać na oficjalnej stronie płockiego klubu.
Sprawa Marcisa Ossa powinna wyjaśnić się w ciągu kilkudziesięciu najbliższych godzin. Jeżeli Łotysz – który co prawda w klubie po wznowieniu okresu przygotowawczego był, ale jeszcze z zespołem nie trenował – w poniedziałek wsiądzie do autokaru jadącego do Wielkopolski, to prawdopodobnie będzie jesienią grał w Górniku.
Źródło: Roosevelta81.pl/Sport
Foto: Roosevelta81.pl