Kamil Kosowski: Takich piłkarzy jak Igor Angulo nasza liga potrzebuje

Kaszpir  -  6 listopada 2017 14:52
0
6130

Kamil Kosowski do seniorskiej piłki wkraczał właśnie w barwach zabrzańskiego Górnika. W swojej karierze ma za sobą występy w różnych krajach, ale u schyłku piłkarskiej przygody grał właśnie na Cyprze. W tym kraju swego czasu grali także aktualny lider i wicelider najlepszych strzelców Ekstraklasy. – Angulo lubi strzelać gole, potrafi to robić, jest wręcz bezlitosny. Takich piłkarzy nasza liga potrzebuje – przyznaje ekspert Canalu+

Roosevelta81.pl: Górnik mistrzem jesieni to spore zaskoczenie?

Kamil Kosowski (ekspert Canal+): – Na pewno spore zaskoczenie,  jest we mnie wewnętrzna radość z tego powodu, super.

Zaskoczyło coś Pana w grze Górnika z Lechem, czy to już znane schematy?

 – Nie, nie zaskoczyło mnie nic, zabrzanie grają swoją piłkę. Wielu ludzi mówiło, że tak jak każda drużyna, tak i Górnik będzie miał wzloty oraz upadki formy. To normalne, że przyjdzie moment, gdy zabraknie nieco sił. Nic takiego jednak nie nastąpiło, chłopaki razem z trenerem dają radę. Duże słowa uznania dla Marcina Brosza, Marka Kasprzyka, który też jest odpowiedzialny za przygotowanie. Widać, wszystko idzie w odpowiednim kierunku. Kluczowa będzie przerwa zimowa, jeżeli forma fizyczna utrzyma się na podobnym poziomie, a także kadra Górnika nie zostanie osłabiona. Moim zdaniem zespół powinien być jeszcze wzmocniony, wtedy zabrzanie będą walczyć do końca sezonu o pełna pulę.

Na które pozycje Górnik potrzebuje najbardziej wzmocnień?

 – Po takim meczu jak z Lechem, to trudno wskazać konkretną pozycję, ponieważ wszyscy zagrali na odpowiednim poziomie. Były jednak momenty jesienią, gdzie brakowało tej drużynie doświadczenia. Przydałby się ktoś w środku pola z doświadczeniem oraz na pozycji ostatnich obrońców. Powinien być również ktoś, kto zastąpi obecnie grających zawodników. Pamiętajmy przychodzą kartki, mogą zdarzyć się przecież kontuzje, sezon jest długi.

Wiele osób zastanawiało się także, kiedy Igora Angulo dopadnie kryzys. Hiszpan pokazuje jednak, że niewiele sobie z tego robi i strzela jak na zawołanie.

 – Pamiętam, gdy grał na Cyprze w małym klubie, podobnie jak Carlitos. Obaj przyjechali do Polski i stali się gwiazdami, prawdopodobnie któryś z tej dwójki zostanie królem strzelców Ekstraklasy. Angulo lubi strzelać gole, potrafi to robić, jest wręcz bezlitosny. Takich piłkarzy nasza liga potrzebuje.

Miał Pan przeczucie, że Angulo przychodząc do naszej ligi może zostać takim „kozakiem”?

 – Kiedy Górnik grał jeszcze w I lidze odwiedziłem trenera Brosza i pamiętam, że bardzo chciał tego piłkarza. Wtedy to nie było dla mnie zdziwienie patrząc na pozycję sportową, jak i możliwości finansowe. Swoją drogą ciekawy jestem, czy szkoleniowiec zabrzan zdecydowałby się ściągnąć tego zawodnika teraz, kiedy Górnik jest w Ekstraklasie? Jest to jednak piękna historia, przyszedł, pomógł w znaczący sposób w awansie. Oby mu zdrowie dopisywało i oby grał jak najdłużej na dobrym poziomie.

Rafał Kurzawa przypomina Kamila Kosowskiego, przynajmniej pod względem ilości asyst.

 – Rozwój piłkarski Rafała jest dla mnie wielkim, pozytywnym zaskoczeniem. To zupełnie inny piłkarz, niż kilka sezonów temu w Ekstraklasie, kolejna fajna historia. Musiał przyjść odpowiedni czas i odpowiedni trener, nic tylko pogratulować. Kurzawa sam sobie wygrał, wykopał powołanie do reprezentacji Polski. Dla każdego młodego chłopaka jest to przecież spełnienie marzeń.

Adam Nawałka zaprosił do kadry już dwóch piłkarzy Górnika. Słuszny wybór?

 – Wydaje się, że na tym pewnie się to nie skończy, jeżeli zespół Górnika dalej będzie szedł w tym kierunku. Cały sztab reprezentacji widzi to, Adam Nawałka ma pewnie sentyment do tego klubu.

Szymon Żurkowski jest już gotowy na reprezentację seniorską naszego kraju?

 – Poszczególne kadry komunikują się ze sobą, Adam Nawałka wie kiedy powoływać piłkarzy. Dla mnie jest kwestią czasu powołanie dla Szymona, jeśli tylko będzie on zdrowy i w pełni dyspozycji. Ważne jest, żeby „nie odleciał”, bo to czasami młodym zawodnikom się zdarza. Nie znam go osobiście, ale patrząc jak gra to powtórzę, powołanie jest kwestią czasu.

Patrząc na zabrzańskie trybuny jesienią, moda na Górnika wróciła.

 – Wjeżdżając do Zabrza obojętnie, z której strony w dniu meczu, to od razu daje się wyczuć, że jest to dzień meczowy. Szkoda tylko, że stadion jest jeszcze nieskończony, i wciąż jest ta „zabytkowa” trybuna. Wierzę, że wkrótce Górnik doczeka się całego pięknego stadionu.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: sportklub

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments