Jedno nie ulega wątpliwości. Przynajmniej na papierze to Górnik ma najtrudniejszy kalendarz do końca sezonu. W niedzielę zagra z Jagiellonią, a potem co trzy dni z Lechem i Legią. Teoretycznie każda z tych drużyn ma szansę na mistrzostwo Polski z akcentem na dwa ostatnie kluby.
– Faktycznie, ułożyło się to wyjątkowo interesująco… Dziś nie powiem nic oryginalnego. Na pewno w żadnych z tych spotkań nie będziemy faworytem, na co akurat nie narzekamy. Jestem też przekonany, że w każdym z czekających nas meczów stać nas przynajmniej na punkt. Wierzę, że Górnik jeszcze w tym roku sprawi jakąś niespodziankę – mówi trener zabrzan, Józef Dankowski.
Więcej w “Sporcie” oraz na www.katowickisport.pl
Źródło: Sport
Foto: Roosevelta81.pl