O ewentualnym odejściu Roberta Dadoka mówi się i pisze od początku zimowej przerwy. Podczas turnieju Super Spodek Cup, dziennikarze mieli okazję zapytać samego zainteresowanego w tym temacie. – Są jakieś rozmowy, ale co z tego wyjdzie, nie wiem. Jeśli tutaj nie będę miał szans gry, to… ja po prostu chcę grać. Tak jak mówię zobaczymy.
Robertowi Dadokowi z końcem czerwca wygasa kontrakt z Górnkiem – Nie ma też żadnych rozmów z klubem o przedłużeniu umowy. Będą szukał miejsca do gry. Klub, który zgłosi się po mnie z perspektywą realnej rywalizacji na swojej pozycji, zbliżonej pozycji, to oczywiście będę bliżej takiej opcji. Nie chcę siedzieć gdzieś na kontrakcie i patrzeć z boku, czy z trybun na grę. To nie jest moja bajka.
W poniedziałek Michał Zichlarz z katowickiego Sportu podał informację, że kierunkiem transferowym Dadoka może być chorzowski Ruch. – Jest zainteresowanie moją osobą, głównie, choć nie tylko, z ekstraklasy. Czy to może być klub z bliska… (śmiech). Jestem nastawiony na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej, wiem, że to moje miejsce. Sam jestem ciekawy jak potoczą się rozmowy, być może jeszcze przed wyjazdem na obóz będzie jakiś konkret. W piłce sprawy dzieją się dynamicznie. Na teraz jestem jednak w Górniku i daję z siebie maksa. Walczę na sto procent o to, żeby grać.
Źródło: Roosevelta81.pl/ katowicki Sport
Foto: Roosevelta81.pl
Grać to chce każdy,ale żeby grać co kolejke te 80-90 minut to trzeba pokazać że sie chce,że sie coś umie.A skoro sie siedzi na ławce,to albo u trenera sie nie ma tego co ma krawczyk-jeszcze słabszy zawodnik,ale ma z trenerem ”sztamę”,albo faktycznie sie jest jeszcze słabszym niż on.
To Górnik tylko się chce pozbywać a nikogo nie kupić ? No tak, bo bida aż piszczy. W końcu nie będzie im już kim grać i znów walka o byt w extraklasie
Rozumiem jakby był przyspawany do ławy jak np Kostas, ale w tym przypadku łapie przecież czasem więcej a czasem mniej minut w praktycznie każdym meczu
Nie no sprzedajcie wszystkich i niech kibice zagrają ludzie to jest chore co wy robicie przy takiej polityce to Gornik spadnie nawet z pierwszej ligi