Rozpoczynając nasze relacje meczowe z jesieni 2017 roku, za każdym razem podając wyjściową jedenastkę, powtarzaliśmy jak mantrę zwrot „bez zmian”. Żaden trener w Lotto Ekstraklasie nie trzymał się tak mocno żelaznego składu. Dość powiedzieć, że w zakończonej niedawno rundzie grało praktycznie 12 zawodników. Doskonale obrazują to przedstawione poniżej przez nas liczby.
Górnik rozegrał 21. ligowych spotkań w których opiekun zabrzan posłał do boju łącznie 22 piłkarzy. Dwóch z nich zagrało wszystkie mecze w pełnym wymiarze czasowym. Tych dwóch ludzi „ze stali” to bramkarz – Tomasz Loska oraz jego partner z obrony Mateusz Wieteska. Obaj prezentowali się dobrze na boisku, a także co najważniejsze, omijały ich poważniejsze urazy.
Poszczycić się występem w każdym pojedynku może jeszcze czterech innych zabrzan, a mianowicie: Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa, Damian Kądzior oraz Łukasz Wolsztyński. Ostatni z wymienionych zawodników, co jest zapewne swoistym rekordem, aż 20. razy był zmieniany, oznacza to, że rozegrał tylko jeden mecz w pełnym wymiarze czasowym (5. kolejka z Arką w Zabrzu).
W drugą stronę podążają statystyki Davida Ledeckyego, który ani razu nie znalazł się w pierwszym składzie. Czeski napastnik, aż dziesięciokrotnie wchodził na murawę z ławki. Pozwoliło mu to uzbierać łącznie nieco ponad 190 minut gry, czyli raptem średnio 19 na mecz.
Patrząc na rozegrane minuty przez poszczególnych zawodników, widać wyraźną różnicę między pierwszą dwunastką, a pozostałymi graczami. Macieja Ambrosiewicza, a właśnie Ledeckyego dzieli przepaść niemal 1000 minut. Znakomicie pokazuje to jaką optykę przyjął Marcin Brosz, choć nie zmienia to faktu, że trener nie boi się sięgać po kolejnych „młodych zdolnych”. Takimi przykładami są tutaj m. in. Dominik Lasik oraz Krzysztof Kiklaisz, ten drugi z powodu kontuzji nie dograł spotkania z Cracovią do końca.
Z poważnymi kontuzjami zmagają się też Konrad Nowak, a także młodszy z braci Wolsztyńskich. „Kondziu” zdołał rozegrać dwie końcówki w meczach przeciwko Wiśle Kraków oraz Lechii. Niestety 19 sierpnia podczas spotkania III-ligowych rezerw doznał urazu,eliminującego go ponownie na wiele miesięcy. Podobnie rzecz się ma jeżeli chodzi o Rafała Wolsztyńskiego, który po niespełna 40. min. pojedynku z Termalicą w Niecieczy, musiał opuścić plac gry.
Najkrócej na boiskach ekstraklasy z piłkarzy Górnika przebywał Dariusz Pawłowski, zaliczając „piątkę” w wysoko wygranej potyczce – przy komplecie publiczności na Roosevelta – z Wisłą Płock. Debiut w Ekstraklasie, Darek może zapisać więc jako bardzo udany.
Pierwsza jedenastka Górnika jesienią, biorąc pod uwagę rozegrane minuty, będzie identyczna jak ta w której uwzględnimy rozegrane mecze. W obu przypadkach pierwszym rezerwowym pozostaje Maciej Ambrosiewicz.
1890 – Tomasz Loska , Mateusz Wieteska
(21 występów, 21- cały mecz, 0 – wejście z ławki)
1861 – Rafał Kurzawa (21-19-0)
1787 – Szymon Żurkowski (21-16-1)
1785 – Igor Angulo (20-14-0)
1780 – Dani Suarez (20-18-0)
1762 – Michał Koj (20-17-0)
1592 – Damian Kądzior (21-5-1)
1531 – Łukasz Wolsztyński (21-1-0)
1440 – Adam Wolniewicz (18-15-2)
1404 – Szymon Matuszek (19-15-4)
1277 – Maciej Ambrosiewicz (17-10-3)
192 – David Ledecky (10-0-10)
157 – Marcin Urynowicz (8-0-8)
109 – Meik Karwot (2-1-1)
108 – Rafał Wolsztyński (4-0-3)
72 – Erik Grendel (7-0-7)
67 – Oleksandr szeweluchin (2-0-2)
44 – Bartłomiej Olszewski (5-0-5)
36 – Konrad Nowak (2-0-2)
25 – Krzysztof Kiklaisz (3-0-3)
15 – Dominik Lasik (2-0-2)
5 – Dariusz Pawłowski (1-0-1)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl