Jatta Puchar Polski. Górnik II Zabrze – Sośnica Gliwice 3:1. Gol Wolsztyna

 

Zabrzanie od początku spotkania, zgodnie z oczekiwaniami, uzyskali przewagę. Już w 9. min piłka obiła poprzeczkę Krasońa, a 180 sekund później Skiba uderzył tuż obok słupka. Za moment jednak gospodarze dopięli swego. Skiba tym razem dośrodkował piłkę z lewej strony wprost na głowę Wolsztyńskiemu, a powracający do pełnej dyspozycji Łukasz, pewnie umieścił ją w siatce. Ten sam zawodnik jeszcze raz trafił do bramki rywali, jednak przy dobitce strzału Kowalika, był na pozycji spalonej. Podopieczni Marcina Prasoła specjalnie tempa nie dyktowali, aczkolwiek okazji do podwyższenia rezultatu nie brakowało. Trzykrotnie przed szansą stawał Skiba, a raz Kowalik, za każdym razem górą był golkiper przyjezdnych, broniąc strzały z bliskiej odległości. Gliwiczanie nie ograniczali się tylko do defensywy i kilka razy stworzyli składne akcje, jednak nie tyle groźne, by zaskoczyć Grzesiaka.

 

 

Po zmianie stron jako pierwsi zaatakowali zabrzanie, Jaksik uderzył niecelnie po długim rogu. Odpowiedź Sośnicy była już konkretna. Błąd Szymańskiego, który zbyt długo zwlekał z wybiciem piłki, wykorzystał Sawicki. Zawodnik gości przejął piłkę i bez problemu pokonał Grzesiaka. Górnicy starali się ponownie wyjść na prowadzenie i bliski tego był Zawada. Składna akcja Lukoszka z Flakiem, który znalazł podaniem Marko w szesnastce, jednak Krasoń w tej sytuacji ponownie wyszedł zwycięsko. W końcu zabrzanie zdobyli gola, jak się okazało na wagę awansu. Korbecki zdecydował się na uderzenie i piłka wylądowała niemal w okienku bramki gliwiczan. Ten sam zawodnik ustalił końcowy wynik w ostatniej minucie spotkania.

 

Górnicy dzięki tej wygranej awansowali do finału zabrzańskiego Podokręgu, w którym zmierzą się ze zwycięzcą pary Start Sierakowice – Gwarek Ornontowice (mecz w środę 23.09. o godz. 16:30). Termin meczu finałowego ustalono 30 września.