„Jankowski gdzie są puchary?” – krzyczeli kibice zabrzańskiego Górnika w końcówce meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Fani rozgoryczeni nie tyle wynikami, co bardzo słabą grą „Trójkolorowych” mają pretensje do klubowych działaczy oraz piłkarzy.
Nie ma co się dziwić zdenerwowaniu popularnej „Torcidy”, gdyż oczekiwania przed tą rundą były o wiele większe. „Celujemy w pierwszą trójkę”- takie słowa wypowiedział podczas prezentacji drużyny w hali Pogoni prezes Górnika, Artur Jankowski. Kibice są pamiętliwi, a drużyna zawodzi wiosną na całej linii nie licząc meczów z Piastem Gliwice i Widzewem Łódź.
W tej rundzie zdobyliśmy 6 punktów, gorsze są od nas tylko Polonia Warszawa (jedno oczko mniej) oraz Pogoń Szczecin z 2 punktami na koncie. Zespół z Zabrza zdobył tylko 6 bramek, a 11 stracił. Jesteśmy cieniem drużyny z jesieni. Coś się zacięło? A może należy szukać innego wytłumaczenia? „Dobre wyniki przyszły o rok za wcześnie” – powiedział kilka tygodni temu Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza, które jest większościowym udziałowcem klubu. Gra w Europie nie jest chyba nikomu potrzebna. Niemal pewne jest, że stadion nie będzie gotowy, więc trzeba byłoby płacić za wynajem innego obiektu. Piłkarze natomiast po przegranym spotkaniu z Podbeskidziem nie wyglądali na specjalnie rozczarowanych, podobnie jak trener Nawałka, powtarzający po każdej przegranej niemal tą samą regułkę.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl