Na popołudniowym treningu piłkarze Górnika zostali podzieleni na dwie grupy. Jedni ćwiczyli tylko w siłowni, pozostali na bocznym boisku. Po raz pierwszy zajęcia poprowadził Jan Żurek, który zastąpił tymczasowo Leszka Ojrzyńskiego.
Jan Żurek był już szkoleniowcem Górnika dwa razy, prowadząc zespół w 1996 roku oraz w latach 1997-2000. To człowiek związany bardzo mocno z Zabrzem, przeżywający emocjonalnie mecze Górnika w Ekstraklasie. W tych pierwszych zajęciach pomagali mu Mateusz Sławik (trener bramkarzy) i Sebastian Leciak (trener przygotowania fizycznego).
Ci zawodnicy, którzy grali z Lechem w pełnym wymiarze czasowym ćwiczyli w klubowej siłowni. Z kolei rezerwowi gracze, jak również ci, którzy grali krócej bądź też pauzowali za kartki (Adam Danch, Marcis Oss) trenowali na bocznym boisku. Trener Żurek zaordynował im głównie zajęcia o charakterze technicznym, nie brakowało też strzałów.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: gornikzabrze.pl