Dwa tygodnie to czas, który minął od ostatniego spotkania rozegranego przez zespół zabrzańskiego Górnika. Wówczas w wyjazdowym meczu podopieczni Marcina Brosza zdeklasowali Lecha Poznań aż 0:3.
Przy ulicy Bułgarskiej dwukrotnie na listę strzelców wpisał się najskuteczniejszy strzelec
w zespole czternastokrotnego mistrza Polski – Igor Angulo, swoją debiutancką bramkę
w biało-niebiesko-czerwonych barwach zdobył także pozyskany w zimowym okienku transferowym Boris Sekulić. O podobnym rezultacie i skuteczności marzą dzisiaj zarówno piłkarze, jak i sympatycy zabrzańskiej jedenastki, którzy po przerwie na reprezentację są żądni emocji i kolejnych zwycięstw swojego ukochanego teamu. Tych pierwszych dzisiaj przy Roosevelta z pewnością nie zabraknie, a wszystko za sprawą meczu w ramach 27. kolejki Lotto Ekstraklasy, w którym Górnik podejmować będzie Cracovię. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:30.
Dzisiejsi rywale walczą o zupełnie inne cele. Cracovia ma na swoim koncie pokaźny dorobek 39 punktów, wciąż jednak nie może być pewna lokaty w grupie mistrzowskiej po trzydziestu kolejkach. Górnik Zabrze po ostatnim imponującym zwycięstwie awansował co prawda na dwunaste miejsce, ale zespół zgromadził zaledwie 27 punktów, które na ten moment nie gwarantują absolutnie niczego. Stanowią jedynie zapowiedź trudnej
i nieustępliwej rywalizacji o punkty i bezpieczne miejsce w tabeli, która będzie się toczyć przez przez kolejne dwa miesiące, ufamy że z pomyślnym finałem.
Póki co w rozegranych wiosną pojedynkach lepiej spisuje się drużyna prowadzona przez Michała Probierza. W sześciu ostatnich kolejkach pasy zgarnęły dwanaście punktów, wygrywając z Piastem Gliwice (2:1), Legią Warszawa (0:2), Jagiellonią Białystok (1:0) oraz Zagłębiem Sosnowiec (2:1). Mniej szczęścia krakowianie mieli w meczach wyjazdowych, które przegrali identycznym stosunkiem bramkowym zarówno w Płocku, jak i w derbach Krakowa padł wynik 3:2. Odrobinę gorzej wiosną wypadł Górnik, który zgromadził dziesięć punktów. Zabrzanie zwyciężyli z Wisłą Kraków (2:0), Zagłębiem Sosnowiec (2:1) oraz Lechem Poznań (0:3), zremisowali z Jagiellonią (2:2) oraz przegrali z Pogonią Szczecin (3:1) i Piastem Gliwice (0:2).
Bezpośrednie pojedynki przemawiają na korzyść trójkolorowych. W 43. meczach 27 razy swą wyższość udowadniał Górnik, 7-krotnie mecz kończył się remisem, a 9 razy zwyciężała Cracovia. Najwyższe zwycięstwo zabrzanie odnieśli w 1962 roku pokonując rywali 9:0, najdotkliwszej zaś porażki doznali w sezonie 2017/2018, przegrywając na własnym stadionie 0:4. Warty podkreślenia jest fakt, że od roku 1955 do 2006 górnicy bezdyskusyjnie dominowali nad Cracovią, ani razu nie przegrywając z biało-czerwonymi, przez 51 lat! Sytuacja ta zmieniła się i 24 listopada 2014 roku po golach Mateusza Zachary, drużyna z Górnego Śląska po raz ostatni pokonała zespół ze stolicy Małopolski (1:2). Ostatni natomiast pojedynek pomiędzy zespołami miał miejsce 22 października 2018 roku przy ul. Kałuży i zakończył się zwycięstwem Cracovii 2:0, po bramkach Cabrerry (62)’ i Hernándeza (63’).
Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy pozwoliła drużynom na dłuższe niż zazwyczaj przygotowanie się do meczów 27. kolejki. Choć w treningach nie uczestniczyli zawodnicy powołani do kadry, wierzymy, że szkoleniowcy odpowiednio przystosowali swoje drużyny do dalszych zmagań. Wynik dzisiejszego pojedynku przez kolejne godziny pozostanie ogromną niewiadomą. Każdy z zespołów posiada liczne argumenty, aby rozstrzygnąć spotkanie na własną korzyść. Wierzymy, że nasza drużyna wybiegnie w optymalnym składzie i będąc dobrze skoncentrowana, na niezwykle ważnym zadaniu zadba, aby komplet cennych punktów pozostał na dłużej przy Roosevelta.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl