W sobotnim meczu Górnik Zabrze remisuje z Jagiellonią Białystok 2:2. Gole dla „Trójkolorowych” zdobywali Żurkowski oraz niezastąpiony Angulo, a na listę strzelców w ekipie gospodarzy wpisali się Guilherme oraz Novikovas.
Czterech zmian w wyjściowej jedenastce dokonał Marcin Brosz na mecz z Jagiellonią. Opiekun Zabrzan po raz pierwszy w tym sezonie zdecydował się posadzić na ławce – kata Jagiellonii – Igora Angulo. W jego miejsce na szpicy pojawił się Łukasz Wolsztyński. Obok Igora usiadł inny Hiszpan, Jesus Jimenez, którego zastąpił Ishmael Baidoo. Do środka obrony powrócił, po pauzie za kartki, Paweł Bochniewicz. Z lewej strony defensywy Michała Koja zastąpił Adrian Gryszkiewicz.
Początek spotkania nie należał do najlepszych w wykonaniu zawodników Górnika. Duża niefrasobliwość ze strony Martina Chudego zakończyła się uderzeniem z przewrotki napastnika Jagi, lecz na nasze szczęście sporo nad bramką. Chwilę później, to zespół z Zabrza mógł w wymarzony sposób otworzyć wynik, ale podanie Baidoo było za mocne dla Łukasza Wolsztyńskiego. W 18. minucie podczas rzutu rożnego gospodarzy Boris Sekulić przytrzymywał Nemanja Mitrovića i po konsultacji VAR, sędzia Przybył podyktował jedenastkę dla Jagiellonii. Karnego na bramkę zamienił Guilherme i w Białymstoku mieliśmy już 1:0. Jednakże radość kibiców Dumy Podlasia nie trwała długo. Już trzy minuty później Gvilia podaje do Mystakidisa, a Grek w piękny sposób zagrywa piętką do Żurkowskiego. Natomiast, Szymon strzałem w długi róg pokonuje Sandomierskiego i spotkanie zaczęło się od początku. Po zdobytych bramkach tempo akcji zwolniło i drużyny grał bardziej zachowawczo. W dobrej sytuacji do wyjścia na prowadzenie byli napastnicy Jagi. Nieszczęśliwe wypiąstkowana futbolówka przez Chudego wpadała pod nogi Guilherme. Brazylijczyk chciał bez przyjęcia wpakować piłkę do siatki, lecz na nasze szczęście uderzenie zostało zablokowane przez jego kolegę z zespołu. Na przerwę schodziliśmy z rezultatem 1:1, przekonani, że możemy walczyć o komplet punktów.
Na drugą część spotkania wyszły takie same jedenastki obu drużyn. Zarówno trener Marcin Brosz, jak i Ireneusz Mamrot nie wymienili żadnego piłkarza. Zabrzanie z dużo większym spokojem rozpoczęli drugą połowę. W 54. minucie ciekawie rozegrali piłkę Górnicy. Sam w polu karnym znalazł się Wolsztyński i próbował dorywać futbolówkę do środka, ale zabrakło kolegów. Niestety, chwilę później swoją szansę wykorzystali piłkarze Jagiellonii. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał najlepszy strzelec Dumy Podlasia – Novikovas. Taki obrót spraw wpłynął na szybką reakcję trenera Marcina Brosza. W ciągu kilkunastu minut na murawie zameldowali się: Angulo, Jimenez oraz Arnarson, którzy zmienili Mystakidisa, Baidoo i Gvilie. Zespół z Zabrza próbował wyrównać rezultat, jednak większość konstruowanych akcji kończyła się w zalążku przez dużą niedokładność z naszej strony. W samej końcówce przyszło prawdziwe przełamanie. Mateusz Matras idealnie dogrywa piłkę na głowę hiszpańskiego snajpera, a do siatki trafia prawdziwy kat Jagi, król Angulo. Igor zapewnił nam jeden punkt z trudnym rywalem, ale duże brawa należą się również Przemysławowi Wiśniewskiemu, który w ostatniej minucie doliczonego czasu gry wybił futbolówkę z samej linii bramkowej. Spotkanie Jagiellonii z Górnikiem kończy się rezultatem 2:2.
Po tym meczu Zabrzanie mają na swoim koncie 24 punkty i zajmują 13. pozycję w Lotto Ekstraklasie.
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 2:2 (1:1)
1:0 – Guilherme 23′
1:1 – Żurkowski 26′
2:1 – Novikovas 58′
2:2 – Angulo 89′
Jagiellonia: Sandomierski – Bodvarsson, Mitrović, Runje, Arsenić, Romanczuk, Poletanović (90′ Kwiecień), Guilherme (85′ Wójcicki), Imaz (70′ Pospisil), Novikovas, Scepović
Rezerwowi: Kaczorowski – Wójcicki, Pospisil, Adamec, Kostal, Klimala, Kwiecień
Trener: Ireneusz Mamrot
Górnik: Chudy – Gryszkiewicz, Bochniewicz, Wiśniewski, Sekulić, Baidoo (65′ Jimenez), Żurkowski, Matras, Gvilia (72′ Arnarson), Mystiakidis (61′ Angulo), Wolsztyński
Rezerwowi: Bielica – Arnarson, Jimenez, Koj, Suarez, Angulo, Matuszek
Trener: Marcin Brosz
Żółte kartki: Poletanović, Arsenić, Runje – Sekulić
Sędzia: Jarosław Przybył
Widzów: 7162
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl