– Niestety z przykrością to mówię, ale muszę odejść. Jednak nie z powodu krążącej opinii, że się nie porozumiałem w kwestiach finansowych – zdradza w rozmowie z Roosevelta81.pl Ireneusz Jeleń, który rozważa zakończenie piłkarskiej kariery.
Kibice Górnika nie będą już oglądać w „Trójkolorowych” barwach Ireneusza Jelenia. Zawodnik w piątek po raz ostatni pojawił się w klubie w roli zawodnika. – Dzisiaj zdaję sprzęt i żegnam się z chłopakami, trenerami oraz działaczami – mówi były gracz francuskiego Auxerre i Lille. – Niestety z przykrością to mówię, ale muszę odejść. Nie z powodu krążącej opinii, że się nie porozumiałem w kwestiach finansowych. Nie mogłem dogadać się trenerem, który ma inną koncepcję i trochę inaczej na to patrzy – tłumaczy wyraźnie rozżalony były snajper reprezentacji Polski.
32-latek rozegrał wiosną w Górniku 12 spotkań (połowę z nich w pierwszym składzie) i zdobył dwie bramki. – Nie jestem zadowolony z roli, jaką tutaj pełniłem. Mało grałem, a spodziewałem się, że będzie inaczej. Niestety mi to nie odpowiada i dlatego kontraktu nie przedłużam.
Jeleń podkreśla, że mimo to, na Roosevelta będzie regularnym gościem. – Nie wiem na tę chwilę, co będę robił, ale serce zostawiam tutaj, bo jestem kibicem Górnika. Pozostaje mi życzyć chłopakom powodzenia, a fani na nowym stadionie będą mnie widywać częściej, bo będę się na nim pojawiał w roli kibica – zapewnia.
Doświadczony napastnik nie wyklucza, że może „zawiesić buty na kołku”. Jedno jest pewne: w naszej lidze już go nie zobaczymy. – Kwestia mojej osoby wyjaśni się w najbliższych dwóch tygodniach. Może nie będę w ogóle grał w piłkę i zajmę się czymś innym. Chciałbym otworzyć szkółkę i pomóc młodym chłopakom z moich okolic, aby mieli lepszy start niż ja miałem, gdy byłem młody. Myślę już pod tym kątem. Tutaj kończę swoją przygodę, w moim klubie, dlatego już nie chciałbym grać w żadnym innym w Polsce i albo wyjadę za granicę albo zakończę karierę.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl