Igor Angulo to największa legenda najnowszej historii Górnika Zabrze. Pochodzący z Kraju Basków napastnik wywalczył z drużyną z Roosevelta awans do PKO BP Ekstraklasy, a potem – po historycznym sezonie – został królem strzelców, prowadząc Trójkolorowych do europejskich pucharów.
W rozmowie z serwisem Roosevelta81.pl ulubieniec trybun Areny Zabrze opowiada m.in. o tym, czym obecnie się zajmuje, jak ocenia ostatni sezon w wykonaniu Górnika oraz jakie nadzieje wiąże z rozpoczynającym się w weekend sezonem PKO BP Ekstraklasy.
Czym dziś zajmuje się Igor Angulo?
– Obecnie cieszę się emeryturą piłkarską. Spędzam dużo czasu z rodziną, trochę podróżuję i pozostaję aktywny w inny sposób. Oczywiście nadal śledzę piłkę nożną – to wciąż ważna część mojego życia.
Możesz pozwolić sobie, by nic nie robić czy kontynuujesz pracę zawodową?
– Na szczęście udało mi się dobrze oszczędzać i inwestować w trakcie kariery, więc teraz mogę cieszyć się życiem bez presji związanej z koniecznością pracy. Jestem za to bardzo wdzięczny. Piłka nożna dała mi wiele i starałem się być rozsądny również poza boiskiem. Teraz po prostu cieszę się życiem i wolnością, która się z tym wiąże.
Nie tęsknisz za boiskiem, rytmem treningowym, codzienną piłkarską rutyną?
– I Tak, i nie. Tęsknię za adrenaliną meczów, szatnią, atmosferą podczas spotkań… Ale nie tęsknię za codziennymi treningami, zwłaszcza w mroźne, polskie zimowe poranki (śmiech). Dałem z siebie wszystko w trakcie kariery i teraz cieszę się wolniejszym tempem życia.
Życie po piłce – lepsze niż to w trakcie kariery?
– To zupełnie inne doświadczenie. Gdy grasz, wszystko jest intensywne i skupione wokół piłki nożnej. Teraz mam więcej wolności, więcej czasu dla bliskich i mogę odkrywać nowe rzeczy. Ale zawsze będę wspominać swoje lata piłkarskie z dumą i radością.
Śledzisz na bieżąco losy Górnika Zabrze?
– Oczywiście! Górnik to dla mnie wyjątkowy klub. To klub mojej kariery. Zawsze sprawdzam wyniki, śledzę wiadomości i utrzymuję kontakt z kilkoma osobami w klubie. Kiedy raz założysz tę koszulkę, ona zostaje z tobą
Kibice cały czas pamiętają o Królu Igorze. Za takiego napastnika oddaliby nerkę i pół królestwa
– (śmiech) To dla mnie wiele znaczy. Więź, jaką miałem z kibicami w Zabrzu, była czymś wyjątkowym. Ich wsparcie dawało mi ogrom energii i nigdy tego nie zapomnę. Jestem bardzo dumny, że jestem tak pamiętany.
Poprzedni sezon w wykonaniu Górnika rozczarował.
– To był trudny sezon, zdecydowanie. Oczekiwania były wyższe. Ale taka jest piłka – czasami rzeczy nie idą po naszej myśli, nawet gdy potencjał jest ogromny. Mam nadzieję, że klub wyciągnął wnioski i wróci silniejszy.
Latem przy Roosevelta doszło do kadrowej rewolucji. Jedenaście jakościowych na papierze transferów. Myślisz, że pójdzie to w parze z wynikiem?
– Wiem, wielu nowych zawodników! Jeśli uda im się szybko zbudować chemię i zaadaptować do filozofii trenera, wyniki mogą przyjść. Ale to zawsze wymaga trochę czasu. Miejmy nadzieję, że dobrze rozpoczną sezon.
Jakie masz oczekiwania względem Górnika w nadchodzącym sezonie?
– Bardzo chciałbym zobaczyć ich w walce o miejsce w pierwszej trójce. Klub i kibice zasługują na grę w Europie. Ale najważniejsza jest konsekwencja i budowanie solidnej drużyny na przyszłość.
Ty miałeś okazję zasmakować rywalizacji w eliminacjach europejskich pucharów. Kibice o tym marzą…
– Tak, i to było niesamowite uczucie. Europejskie wieczory mają w sobie coś wyjątkowego. Kibice zasługują na to, by znów tego doświadczyć, i wierzę, że klub ma potencjał, by to osiągnąć w niedalekiej przyszłości.
Górnik względem ostatnich lat notuje duży progres, nie tylko sportowo ale tez organizacyjnie
– To świetnie słyszeć. Silny klub to nie tylko to, co dzieje się na boisku. Długofalowy sukces wynika z dobrej struktury, stabilności i wizji. Cieszę się, że Górnik zmierza w tym kierunku.
Nowym właścicielem Górnika może zostać wkrótce Lukas Podolski.
– Myślę, że to może być coś fantastycznego. Lukas kocha ten klub, ma pasję i rozumie piłkę na najwyższym poziomie. Jeśli otoczy się odpowiednimi ludźmi i wykorzysta swoje kontakty do pozyskania inwestorów, może wprowadzić wiele pozytywnych zmian.
Może i Ty chciałbyś pomóc, wrócic do Polski i popracować na rzecz Górnika?
– Szczerze mówiąc, zamknąłem już rozdział pracy w piłce. Cieszę się życiem po zakończeniu kariery i nie planuję powrotu w żadnej profesjonalnej roli. Ale gdybym kiedyś zmienił zdanie, Górnik byłby jedynym klubem, który wziąłbym pod uwagę. Ten klub dał mi bardzo wiele i zawsze będzie miał szczególne miejsce w moim sercu. Ale na razie jestem tylko kibicem, który wspiera z daleka z wielką miłością.
Ludzie Górnika stają się uosobieniem sukcesu. Świetny przed laty zawodnik naszej drużyny i były trener naszego klubu, Jan Urban został właśnie selekcjonerem reprezentacji Polski.
– To świetna wiadomość. Jan Urban to fantastyczny człowiek i trener z ogromnym doświadczeniem. Zna polską piłkę od podszewki i jest osobą, która wzbudza szacunek. Podziwiam go zarówno za czas spędzony w Górniku, jak i za karierę w Pampelunie, którą oczywiście uważnie śledziłem jako ktoś z tego regionu. Naprawdę trzymam za niego kciuki – jego sukces byłby świetną sprawą dla Polski.
Do PKO BP Ekstraklasy wrócił Bruk-Bet Termalica, który prowadzi trener Marcin Brosz, a wraz z nim w Niecieczy powalczą Maciej Ambrosiewicz, Kamil Zapolnik, Krzysztof Kubica, Rafał Kurzawa, Jesus Jimenez…
– Bardzo mnie cieszy, że znów widzę tyle znajomych twarzy razem. Myślę, że tworzą świetny zespół, a nad wszystkimi czuwa trener Marcin Brosz. Zawsze będę mu wdzięczny. On odmienił moją karierę. Uwierzył we mnie w sposób, w jaki nikt inny wcześniej nie potrafił. Dzięki niemu mogłem pokazać swoją najlepszą wersję i odwdzięczyć się za to zaufanie bramkami oraz dobrą grą. Bez wątpienia to najlepszy trener, jakiego miałem w całej swojej karierze.
W otwierającym nowy sezon meczu z Lechią Gdańsk oficjalnie otwiera się przy Roosevelta czwarta trybuna. Z dawna przez wszystkich oczekiwana…
– To wspaniała wiadomość. Stadion jest piękny i zasługuje na to, by być w pełni ukończonym. To świetne dla kibiców, drużyny i całego miasta. Mam nadzieję, że atmosfera będzie teraz jeszcze silniejsza.
Zobaczymy Cię w tym sezonie przy Roosevelta?
– Bardzo chciałbym przyjechać do Zabrza i odwiedzić Górnika. Wszystko zależy od mojego harmonogramu, ale postaram się, żeby to się udało. Byłoby wspaniale znów poczuć tę energię, spotkać kibiców i obejrzeć mecz na żywo. Najlepsze wspomnienia mojej kariery pochodzą właśnie z tego stadionu.
Jak stawiasz, jakie miejsce zajmie Górnik w tym sezonie?
– Trudno powiedzieć przy tylu zmianach, ale będę optymistą i powiem – miejsce w pierwszej piątce. Z odpowiednim nastawieniem i wsparciem kibiców wszystko jest możliwe.
Rozmawiał: eMZet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
szacunek swój chop ! tak jak Górnik od zera na szczyt !!!! IGOL GOL