W 17. kolejce III-ligi, drugi zespół Górnika Zabrze uległ Gwarkowi Tarnowskie Góry 2:4. Bramki dla „Trójkolorowych” zdobywali, Mateusz Pawlak oraz Dawid Szkudlarek. Wygrana miejscowym zapewniły trafienia: Patryka Grychtolika, Kacpra Joachima, Macieja Borycki oraz Karola Stanka. Tym samym przerwana została zabrska seria, sześciu kolejnych spotkań bez porażki.
Gospodarze mocno weszli w mecz już na samym początku byli bliscy zdobycia, ale w sytuacji sam na sam przestrzelił Stanek. Po 180 sekundach tarnogórzanie już jednak prowadzili. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Daniel Bielica zdołał wypiąstkować poza pole karne, jednak precyzyjny strzał zza szesnastki Grychtolika okazał się skuteczny. Górnicy nie złamali się szybko straconym golem i 10 min. przeprowadzili akcję po której doprowadzili do wyrównania. Pawlak z Kiklaiszem rozegrali piłkę na prawej stronie, Kiki piętką odegrał z powrotem do Pawlaka, a ten umieścił ją w siatce Bodysa. Wszystko co najgorsze dla przyjezdnych miało miejsce między 32. a 34 min spotkania. Wówczas to zabrzańska defensywa dała się dwukrotnie zaskoczyć i Gwarek osiągnął dwubramkową przewagę. Do przerwy więcej goli już nie oglądaliśmy.
Po zmianie stron miejscowi utrzymywali kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, nie pozwalając na wiele zabrzanom. Aż wreszcie przyszły dobre momenty Górnika. Najpierw Kiklaisz był bardzo bliski pokonania Bodysa, ale jego uderzenie głową z sześciu metrów, kapitalną interwencją zbił nad poprzeczkę golkiper gospodarzy. Chwilę później akcja dwóch piłkarzy wprowadzonych po przerwie. Nikodem Zielonka poradził sobie na lewej stronie z parą obrońców i dograł w pole karne do Alana Lubaskiego, strzał głową napastnika Górnika minimalnie minął słupek. W końcu ambitnie grającym „Trójkolorowym” udało się zdobyć kontaktowego gola. Po rzucie rożnym przymierzył z pierwszej piłki Kiklaisz, a futbolówkę ręką zatrzymał Grychtolik. Arbiter nie miał wątpliwości i odgwizdał „jedenastką”. Do piłki podszedł Szkudlarek, zamieniając okazję na gola. Nadzieje na wywiezienie korzystnego rezultatu szybko jednak prysły, odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna. Swojej szansy nie zmarnował Stanek, który ustalił rezultat spotkania.
Po tym meczu podopieczni Piotra Gierczaka pozostaną z 27 punktami. W następnej, ostatniej tegorocznej kolejce, zabrzanie zmierzą się w Pawłowicach z Pniówkiem.
Gwarek Tarnowskie Góry – Górnik II Zabrze 4:2 (3:1)
1:0 – Grychtolik, 3′
1:1 – Pawlak, 10′
2:1 – Jochim, 32′
3:1 – Borycka, 34′
3:2 – Szkudlarek, 79′ (k)
4:2 – Stanek, 81′
Gwarek: Bodys – Bąk, Timochina, Czajkowski (c), Dyląg (90′ Ziemianek), Borycka (83′ Skrzyniarz), Barbus, Jaszczak (90′ Pisarek), Grychtolik, Joachim (69′ Rakowiecki), Stanek (83′ Jarka)
Rezerwowi: Rosół – Zalewski, Jarka, Pisarek, Ziemianek, Skrzyniarz, Rakowiecki
Trener: Łukasz Ganowicz
Górnik II: Bielica – Wingralek, Surowiec, Szkudlarek, Skała (46′ Zielonka), Okaj, Liszka (46′ Lubaski), Pranica (77′ Kulanek), Pawlak, Hrosu, Kiklaisz (c)
Rezerwowi: Mazur – Zielonka, Lubaski, Kulanek, Płonka, Całka
Trener: Piotr Gierczak
Sędzia: Jakub Borkowski
Żółte kartki: Bąk, Grychtolik – Szkudlarek
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Głowy do góry i jadymy durś. Dobry mecz, następny trzeba wygrać. Jest OK. Trener Gierczak robi dobrą robotę i nie przeszkadza mu Prasoł. Teraz psuje robotę Urbanowi.