W Grudziądzu istna huśtawka nastrojów, na szczęście na wysokości zadania stanęła dziś zabrzańska ofensywa: – Mieliśmy kilka okazji do strzelenia gola, ale mogliśmy równie dobrze przegrać ten mecz – podsumował grę Górnika bramkarz Grzegorz Kasprzik.
Roosevelta81.pl: Mecz w Grudziądzu był dla Ciebie ciężkim spotkaniem?
Grzegorz Kasprzik (bramkarz Górnika): – Było ciężko, tym bardziej cieszy wymęczone zwycięstwo. Mieliśmy kilka okazji do strzelenia gola, ale mogliśmy równie dobrze przegrać ten mecz. Cieszy nas, że wygraliśmy.
Nowy nabytek Górnika David Ledecky wkomponował się w zespół?
– Spokojnie, dajmy mu jeszcze trochę czasu. W swoim debiucie zdobył bramkę co jest dobrym prognostykiem. Jego występ zostawmy pod ocenę sztabowi szkoleniowemu. Niech David pokazuje swoje umiejętności w kolejnych meczach i pomaga zespołowi.
Brak Romana Gergela na boisku był raczej niezauważalny.
– Mnie nie jest dane oceniać grę zespołu. Jestem od tego żeby wspomóc chłopaków w trudnych momentach i obronić strzał.
Jak wrażenia po współpracy z trenerem od przygotowania mentalnego?
– Cóż można powiedzieć, dajmy czas nowemu trenerowi. Wiadomo, że efekty jego pracy nie będą widoczne od razu, ale wiem, że one przyjdą. Ja osobiście współpracowałem już z trenerem do przygotowania mentalnego, akurat nie tym, który jest w klubie i uważam, że jest to dobra opcja.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl