We Wrocławiu, Trójkolorowi rozegrali szalony mecz, pokonując zespół Śląska 3:4. W 52. minucie spotkania w miejsce kontuzjowanego Krzysztofa Kubicy na murawie wrocławskiej areny pojawił się Darek Stalmach z którym po spotkaniu rozmawialiśmy między innymi o meczu, kibicach, a także o występach w Górniku, które niegdyś były marzeniem młodego pomocnika czternastokrotnych mistrzów Polski. Zachęcamy do lektury krótkiego wywiadu z utalentowanym, 16-letnim piłkarzem Trójkolorowych.
Górnik nie dawał za wygraną i wygrał ze Śląskiem 3:4. Gratulujemy postawy i wysokiego zwycięstwa, a jak to spotkanie wyglądało z Twojej perspektywy?
– Na pewno był to szalony mecz i nie można było powiedzieć, że każdy myśli już o wakacjach. Fajnie, że to właśnie nam udało się przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę i zdołaliśmy zwyciężyć 3:4.
Kończymy sezon na ósmej pozycji w tabeli. Można powiedzieć, że jest się z czego cieszyć, czy mierzyliście jednak w wyższe miejsce?
– Fajnie, że jest to ósme miejsce i dobrze, że Cracovia przegrała swój mecz, a my mogliśmy wskoczyć wyżej, ale na pewno pozostał pewien niedosyt, bo myślę, że powinniśmy być o jedną lub dwie lokaty wyżej.
Podsumowując powoli mijające rozgrywki, można powiedzieć, że jesteś zadowolony ze swoich występów w tym sezonie?
– Myślę, że nie było takiego momentu, gdzie jakoś zawiodłem drużynę i na pewno każda kolejna minuta daje mi większą pewność siebie i myślę, że w przyszłym sezonie to wszystko będzie procentować i będę grał z meczu na mecz coraz lepiej.
Wsparcie kibiców, którzy w Ciebie wierzą, powinno dawać Ci dodatkową pewność siebie.
– Oczywiście że daje. Dla mnie jako dla chłopaka z Zabrza, fajne jest jak kibice są na meczu, kiedy śpiewają, to i mnie zdarza się coś ponucić, choć staram się koncentrować w pełni na meczu. Super, że mamy tak fantastycznych kibiców.
Przed chwilą wspomniałeś, że jesteś z Zabrza, tak więc Górnik jest klubem o występach, w którym jako młody chłopiec marzyłeś.
– Tak, oczywiście! Było to moje największe marzenie z dzieciństwa, żeby zagrać w tym klubie, zwłaszcza kiedy mieszka się 500 metrów od stadionu.
Mamy nadzieję, że to marzenie, które już się spełniło, wciąż będziesz pomnażał, osiągając coraz lepsze wyniki, rozwijając swój talent w ukochanym klubie.
– Dziękuję.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Brawo mody trzymaj fason✌️