Jest mi po prostu wstyd! Jest mi wstyd, że szyld o nazwie Górnik Zabrze został tak bardzo zeszmacony. Że gdy czytam artykuły o moim klubie, to mam ochotę zapaść się pod ziemię. 14-krotny mistrz Polski, 6-krotny zdobywca Pucharu Polski. Jak to możliwe, że tak utytułowany klub mógł się tak brutalnie stoczyć? Ernest Pohl przewraca się w grobie za to, co robią ludzie będący u jego władzy!
Trzeba sobie powiedzieć wprost, że Górnik Zabrze to nie jest dzisiaj wielka marka. To zwykła szopka, która hańbi wspaniałe lata wielkiego klubu. Wystarczyło kilka niekompetentnych osób, które zamiast wyprowadzić Górnika na prostą, tylko go jeszcze bardziej pogrążało. Jak bardzo możemy żałować, że tak późno zjawił się w klubie Zbigniew Waśkiewicz? Bardzo!
Myślałem, że bardziej skompromitować się nie da, gdy wyszła informacja, że komornik chce przejąć puchary Górnika. I tak sukcesy, na które ciężko pracowali wielcy piłkarze, miały zostać zwyczajnie zabrane. A jednak, myliłem się! Właśnie „Przegląd Sportowy” podał, że Dzikamai Gwaze nie poleciał do swojego domu na święta, bo klubu nie było stać, aby opłacić bilet lotniczy. Abstrahując nawet od tego, że w kontrakcie (podobno – bo stuprocentowej pewności nie ma, choć trudno uwierzyć, aby było inaczej) jest zapis gwarantujący bilet, to naprawdę trzeba nie mieć godności. Bo jak po ludzku można było odmówić? Na co dzień mieszkający sam, tysiące kilometrów od swojej rodziny Gwaze, nawet w święta nie mógł się zobaczyć z najbliższymi. Nie jest wam wstyd?
– Jeżeli miasto się nie odwróci, a stadion zostanie oddany do użytku, to Górnik ma realne szanse wyjścia na prostą – to słowa Krzysztofa Sachsa. Gdyby to powiedziała Pani Prezydent czy ktoś z Górnika, to tylko bym się zaśmiał. Limit obietnic w tych przypadkach dawno się wyczerpał. Pan Sachs to jednak poważny i rzetelny biznesmen, a przy tym szef Komisji Licencyjnej. Gdyby nie padły te słowa, to właśnie bym radził naszym piłkarzom, aby uciekali z Górnika jak najszybciej. Bo nic dobrego tu ich nie czeka. W tym miejscu „dziękuję” również tym, którzy „pociągają za sznurki” w klubie. To wam dedykuję mój wstyd i zażenowanie! Choć i tak pewnie to po was spłynie…
TEKSTY PUBLIKOWANE W DZIALE “OKIEM ŻABOLA” SĄ PRYWATNYMI OPINIAMI AUTORA
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Ewa Dolibóg/Roosevelta81.pl
