Rzadko przypisujemy Górnikowi trzy punkty jeszcze przed meczem, ale tym razem się pokusimy. Skoro do Zabrza przyjeżdża absolutnie najgorsza drużyna w I lidze, zwycięstwo jest obowiązkiem piłkarzy Marcina Brosza. Oby tym razem odbyło się bez niemiłych niespodzianek.
Znicz jest trochę jak Górnik z zeszłego sezonu, czyli zespołem, który dostarcza innym drużynom punkty na lewo i prawo. Na niemal półmetku sezonu drużyna z Pruszkowa ma na swoim koncie zaledwie dziewięć punktów, dzielnie okupując ostatnie miejsce w tabeli. Oprócz tego Znicz w I lidze traci najwięcej bramek i najmniej ich zdobywa. Z której strony by nie patrzeć, aktualnie jest najgorszy w lidze.
Warto natomiast pamiętać, że Górnik tracił już w tym sezonie punkty z outsiderami. GKS Tychy i Stal Mielec to bliscy sąsiedzi Znicza w tabeli, a jednak potrafili sprawić niespodziankę w starciu z faworyzowanymi zabrzanami. Z drugiej strony Górnik w ostatnich tygodniach przeszedł poważną metamorfozę. Podczas gdy na początku rozgrywek ekipa Brosza kompletnie rozczarowywała, teraz w końcu wygląda na zespół, który może poważnie myśleć o awansie.
Górnik jest coraz bliższy wejścia na właściwe tory, w dodatku gra przed własną publicznością, więc może w końcu pokusi się o efektowne zwycięstwo. Rywal jest niezbyt wymagający, a wysoka wygrana mogłaby dodać piłkarzom jeszcze większej pewności siebie. Zwłaszcza, że stać ich na to. Nie zawsze przekłada się to w praktyce, ale na papierze ofensywa Górnika jest na miarę ekstraklasy. Teraz jest czas by regularnie udowadniać to na boisku.
Według zakładów bukmacherskich STS zdecydowanym faworytem tego spotkania będzie Górnik. Analitycy uważają, że więcej goli padnie w drugiej części meczu.
Wszystkich kibiców, którzy nie będą obecni na stadionie zapraszamy do czytania naszej relacji tekstowej minuta po minucie TUTAJ. Warto dodać, że ten mecz nie będzie transmitowany w telewizji.
Górnik Zabrze – Znicz Pruszków, sobota, 29 października 2016, godz. 18:00, sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
