Coraz gorsze informacje napływają ze wszystkich stron. Każdy rozsądny kibic zdaje sobie sprawę, że w Zabrzu brakuje już (od dawna) pomysłu jak wyprowadzić klub na prostą. Sytuacja na statku – z każdą upływającą minutą – staje się coraz gorsza, a w dodatku brakuje kapitana.
Złe informacje na temat klubu zawsze, praktycznie z miejsca, były zaprzeczane przez różne osoby. Takie oszukiwanie rzeczywistości kiedyś musiało mieć swój kres. Na naszej stronie wielokrotnie można było przeczytać wypowiedzi różnych osób jak to plan naprawczy doskonale spełnia swoje założenia. Górnik znalazł się nad finansową przepaścią, a kolejne kredyty nie są rozwiązaniem. Plany naprawcze proponowane od kilku lat przez zarząd wyglądają tak, jakby były wymyślane w drodze do Warszawy, gdzie zaraz ma odbyć się składanie wniosków licencyjnych. Mnóstwo obietnic i pobożnych życzeń. W przypadku Górnika trzeba szukać sprawdzonych metod, bo kolejne eksperymenty mogą skończyć się tragicznie.
Wiadomo, że najlepiej chodzi się po ścieżkach udeptanych, dlatego pora na rozwiązania, które kiedyś zdały egzamin. Najlepszy przykładem jak można wyjść z finansowych tarapatów jest Borussia Dortmund. W Dortmundzie pierwszą i istotną kwestią były radykale zmiany w zarządzie. Jak się okazało, było to posunięcie słuszne, bo udało się przywrócić płynność finansową. W naszym klubie w pierwszej kolejności potrzebne są właśnie radykalne zmiany. Najwyższa pora wybrać nową załogę oraz kapitana, który pokieruje przede wszystkim realną trasą zabrzański klub do upragnionego celu. Po uniknięciu bankructwa w Dortmundzie zdecydowano się zmniejszyć budżet, pozbyć się przepłacanych piłkarzy, postawić na młode talenty i przyjąć nową filozofię. – Nigdy więcej już nie wpędzimy się w długi w pogoni za sukcesem sportowym, teraz wydajemy tylko tyle, ile zarobimy – stwierdził Watzke. – Wyjścia były dwa: wziąć kredyt, ale nie było nikogo, kto by go nam udzielił albo postawić na młodych graczy. Niektórzy z nich zaczęli występować w Bundeslidze w wieku 19 lat, to miłe widzieć jak oni się rozwinęli i wykorzystują swój potencjał – dodał trener Jurgen Klopp.
Słyszy się głosy, że najlepiej rozpocząć od IV ligi. Faktycznie, ale może najłatwiej. Tym bardziej, że myślenie o systematycznym awansie szybko może okazać się zgubne. Nie jest powiedziane, że co roku Górnik z łatwością awansowałby o klasę rozgrywkową. To są tylko spekulacje, które później brutalnie weryfikuje czas. Przekonała się już o tym nie jedna drużyna. Wystarczy spojrzeć choćby na Katowice, gdzie fani GKS-u nie mogą doczekać się powrotu do elity. Do ratowania klubu potrzebne jest też granie wszystkich grup kibicowskich do jednej bramki. Jeśli tego nie będziemy robić, to wkrótce stracimy na tym wszyscy. Nie ma sensu wypominać sobie co jest dobre, a co złe. Grajmy do jednej bramki!
PS. Jeszcze jedno zdanie dla tych, którzy czekają aż wszystkie długi Górnika znikną za pomocą czarodziejskiej różdżki. Mogę zapewnić, że pewnie jeszcze długo sobie poczekacie…
PS.2 A może oddanie stadionu by pomogło? Wtedy trzeba byłoby zjeść ciastko i nie mieć ciastka. To już decyzja właściciela.
TEKSTY PUBLIKOWANE W DZIALE “OKIEM ŻABOLA” SĄ PRYWATNYMI OPINIAMI AUTORA
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl