Górnik Zabrze – Wisła Kraków 0:1. Mało ognia, zero goli i punktów

Kris  -  16 października 2021 19:34
32
3752

W meczu 11. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze uległ krakowskiej Wiśle 0:1. Jedynego gola zdobył w 53 minucie Michal Frydrych.

Jan Urban przeciwko krakowskiej Wiśle posłał identyczną wyjściową jedenastkę, jak przeciwko jej imienniczce z Płocka. W całej kadrze meczowej mieliśmy zresztą tylko jedną zmianę. Mianowicie, miejsce na ławce rezerwowych zajął Vamara Sanogo, kosztem Davida Toshevskiego.

Początek spotkania dosyć ostrożny z obu stron, pierwsi groźną sytuację stworzyli goście po zagraniu… Krzysztofa Kubicy. Pomocnik Górnika będąc we własnym polu karnym, tak niefortunnie zgrywał głową piłkę, że ta trafiła pod nogi Starzyńskiego. Na szczęście znakomitą interwencją w tej sytuacji popisał się Grzegorz Sandomierski, który wygrał pojedynek sam na sam. Gospodarze odpowiedzieli w 10 min., kiedy piłkę na lewej stronie wyłuskał Erik Janża i przytomnie odegrał ją przed szesnastkę. Tam nabiegał podążający za akcją Rafał Janicki, uderzenie stopera zabrzan było jednak mało precyzyjne. Z kolei w 15 min. ponownie przed szansą stanęli przyjezdni. Do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Uryga, a piłka po jego strzale minimalnie minęła słupek bramki Sandomierskiego. Przed upływem dwóch kwadransów żwawiej do przodu ruszyli miejscowi. Najpierw oko w oko z Biegańskim znalazł się Piotr Krawczyk, golkiper Wisły zdołał odbić uderzenie napastnika zabrzan (który i tak był na spalonym w tej sytuacji). Za moment świetnie na lewej stronie został obsłużony Łukasz Podolski, Poldi posłał jednak zbyt mocną piłkę do dobrze nadbiegających partnerów. Kilkadziesiąt sekund później, Robert Dadok szukał w polu karnym Krawczyka, który pomimo szczupaka, nie sięgnął piłki. Potem mieliśmy okres mniej płynnej gry, co za tym idzie niewiele działo spod obiema bramkami. Dopiero w końcówce znów przyspieszył Górnik. Najpierw z dystansu przymierzył Kubica, pikę zmierzającą tuż przy słupku zdołał sparować Biegański. Bramkarz Wisły byłby bezradny kilka chwilę później, gdyby Jesus Jimenez nie przestrzelił z bliskiej odległości.

W drugą część meczu zdecydowanie lepiej weszli krakowianie, którzy wykonywali kilka kornerów, przy każdym z nich kotłowało się w polu karnym Górnika. W 50 min. Wisła objęła prowadzenie. Długiego podania do Starzyńskiego, nie zdołał przeciąć – nie trafiając w piłkę – Przemysław Wiśniewski. Do tego doszły niezdecydowane wybicia zabrzan i do futbolówki dopadł Frydrych. Strzał Czecha, po rykoszecie od barku Gryszkiewicza, zmylił Sandomierskiego i znalazł drogę do siatki. Gospodarze mogli szybko oddać cios, kiedy to po świetnej wrzutce Dadoka na szósty metr, Podolski miał znakomitą okazję, ale nie zdołał zamienić tej szansy na bramkę. Mogliśmy się spodziewać, że będzie to sygnał – jak w meczu przeciwko Płockowi – do szturmu Górnika. Nic z tych rzeczy, gospodarze nie potrafili kreować sobie klarownych sytuacji, ba, mieli problemy z utrzymaniem się dłużej z piłką na połowie rywali. Jan Urban szukał innych rozwiązań, jak choćby przez posłanie do boju, rewelacyjnego po wejściu z „nafciarzami”, Bartosza Nowaka, jednak i on popadł szybko w przeciętność. Z kolei przyjezdni szukali szansy na zamknięcie meczu i trzeba przyznać, że kilka razy zapachniało golem dla Wisły. Ostatecznie rezultat nie uległ już zmianie. Górnik dzisiaj? Mało ognia, bez goli no i bez punktów.

Po tym spotkaniu zabrzanie pozostaną z 13 punktami. W następnej kolejce zmierzą się w Gdańsku z Lechią. 

Górnik Zabrze – Wisła Kraków 0:1 (0:0)

0:1 – Frydrych, 50′

Górnik Zabrze: Sandomierski – Wiśniewski (c), Janicki, Gryszkiewicz, Dadok, Janża, Kubica (79′ Wojtuszek), Manneh, Podolski, Jimenez, Krawczyk (71′ Nowak)
Rezerwowi: Bielica – Cholewiak, Wojtuszek, Pawłowski, Nowak, Sanogo, Mvondo, Bainović, Szymański
Trener: Jan Urban

Wisła Kraków: Biegański – Nanousek, Sadlok (c), Uryga, Szota, Frydrych, Młyński (46′ Szot), Żukow, Skvarka (90+2′ Kuvelijć), Starzyński (87′ Yeboah), Brown-Forbes (69′ Kliment)
Rezerwowi: 
Kieszek – Wachowiak, Mehremić, Hugi, Kliment, Sobol, Kuveljić, Yeboah, Szot
Trener: 
Adrián Guľa

Sędzia: Bartosz Frankowski
Żółte kartki: Gryszkiewicz
Widzów: 15079
 
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Subscribe
Powiadom o
32 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

… i niestety kolejny błąd naszego obrońcy. Po raz kolejny. To nie jest poziom gry w ekstraklasie. Niestety zmianami tym razem nie pomógł drużynie trener…

Czyli rozumiem Wiśniewskiego? Synek nie tylko stanął, ale cofa się w rozwoju. W każdym meczu tyle byków, że jakiś kończy się stratą gola.

Brawo! Dwa tygodnie luzu i w dupie wszystko…Frajerzy!

I dalej gramy w 9-kę. Człapiący Podolski i niestrzelający i nietrafiający Krawczyk…

Jak ty chciałeś żeby grał Podolski z Krawczykiem, jak ci z tylu grali w kierunku własnej bramki? No, nie bądźżesz naiwny!

Dokładnie

W Górniku brakuje wielu czynników by ustabilizować formę zespołu.Mając antyfachowca Płatka i jego magiczny notes do transferów to skazani jesteśmy na spadek.Trener Urban pewnie z różańcem na każdym meczu jest byle utrzymać Górnika do końca sezonu.Na co komu to było zmieniać trenera i 90% zespołu??Na koniec sam prezeso wyleciał.Czas by Górnik przeszedł w prywatne ręce gdzie potrafią wymagać i nie ma miejsca na błazenadę.

100%racji. A nie zatrudnianie emerytów pod hasłem Podolski.

Mam gdzieś wasze grille nie mam ochoty spotkania z takimi graczami przegrywacie drugi prestiżowy mecz najpierw z Piastem a teraz z Wisłą

Przegrywamy prawie całą drugą połowę, a strzelamy raz czy dwa razy tylko?? Myślałem, że po TBB gorzej być nie może. Jak widać nasi ambitni gracze potrafią nas zaskoczyć. Wstyd! W czapkę z kurczakami, teraz w czapkę z wisełką.

Płatek won z Górnika. Natychmiast!

To moze teraz grill jak sie uzbiera 3 tysiace na zaglebie :):):) masakra gra i brak organizacji!!! Dno

Zarząd do dymisji! Jakie macie cele? Chyba żadne bo Mańka rządzi. Statyści… Nie wstyd Wam? Chyba nie, bo kasa się zgadza…

Brawo dla Górnika, za dowiezienie porażki do końca. Po niedzieli będą mogli pójść do punktow bukmaherskich żeby odebrać kapuchę. Widziałem już podobne mecze Górnika w poprzednich sezonach, a było ich kilka, kiedy doprowadzali do utraty bramki a potem robili wszystko, żeby nie zepsuć tego wyniku jakimś przypadkowym remisem albo nie daj Boże zwycięstwem. Dziś Wisła grała bardzo przeciętnie, a Górnik gral gorzej niż w meczu z Termaliką. Praktycznie gra Górnika polegała na wycofywaniu swoich akcji do swojego pola karnego, jakby chcieli wymyślić kwadratowe jaja. Jedynymi, ktorzy chyba nie wiedzą w co tak naprawdę gra Górnik Zabrze są Janicki i Dadok, którzy próbowali szarpać, ale nie mieli wsparcia. Pozostali pozbywali się piłki i albo człapali po murawie albo sobie stanęli i przyglądali się co będzie dalej. W tygodniu gdzieś przeczytałem o jakimś grillu, który organizują piłkarze Górnika jak będzie na stadionie wysoka frekwencja. Po dzisiejszym meczu na miejscu tysięcy kibiców zastanowiłbym się czy warto dawać robić z siebie wala. Przecież to co dziś pokazali, to tak jakby kibicom, którzy zebrali się na trybunach, napluli w twarz. W Gdańsku kibice wiedzą jak wymusić grę na swoich piłkarzach i proszę! Lechia gra jedną z ciekawszych piłek w tej lidze. No, ale tam nie odwiedzają buków. Tak że pamiętajcie grajki, od poniedziałku po wypłaty, żebyście nie zapomnieli!

Pytanie po raz enty…co kur….robi wicher dadok w GÓRNIKU??!!Po uj go wystawia p.Urban żeby w razie blamarzu zwalic na dadoka

Dadok przynajmniej przejawial ochotę do gry, problem w tym, ze reszta oprócz Janickiego, była w tym czasie myślami gdzie indziej. Tydzień temu dopóki Górnik człapał po boisku, Dadok gral, jakby pierwszy raz mial kontakt z murawą.Dopiero jak się reszta obudziła, to i on grał jak należy. Jeden piłkarz czy dwóch meczu nie wygrają, jak reszta nie przejawia ochoty do gry.

Wicher Dadlok nie ma przejawiac ochoty on ma umiec grać w futsbal…jak nie potrafisz to wypier….o to chodzi,brak mu umiejetnosci tak samo jak snajperowi krawczykowi…Górnik stał sie przytułkiem dla nieudaczników i kopiacych sie po czole dzbanów!!!!!!

Bardzo dobrym sposobem na poprawienie gry drużyny i chęć gryzienia trawy są puste trybuny na stadionie i pusta kasa. Jak nie ma kibiców, to nie ma sponsorów. Jeśli chcecie mocnego Górnika, to proponuję zacząć od siebie. W chwili jak Górnik gra mecz w Zabrzu, pójdźcie sobie na spacer, albo gdziekolwiek indziej byle nie na stadion.

Kompromitacja to o wiele za mało.Który to już mecz zawala!!!! kopaczyna Wiśniewski ????? w dodatku głupio się wypowiadający. Kiedy zmieniana będzie „święta krowa jimenez” grająca co rusz mniej niż „O”. Panie Urban nie przekładaj tych obraczek z palca na palec z ręki na rękę tylko poprzekładaj Pan coś sobie w głowie bo puki , co to nikt z wami nie chce nawet grać sparingów !!! wie Pan dlaczego ………..????? niech ktos odważy się to usunąć …… Zamiast grilowania powinno być solidne PASOWANIE>!!!!

skoro Krawczyk dziś zagrał zle to jak zagrał jesus i podolski ? Myśle ze z ofensywnego trio to on był najlepszy, dadok pomimo braku umiejętności oddaje serce na boisku, Janicki wychodzi na lidera, kto zagra jako trzeci obrońca w Gdańsku jak mamy ich tylko trzech ?;) mamy super nowych grajków a nie ma kim zmian zrobić, Urban może nie jest najgorszy ale przy nim nie ma zespolu i tu jest problem !

Jest Szymański,dobrze zagrał z Radomiakiem, dac mu szanse niech Wisnia dychnie bo co mecz to babol na współe z dadokiem dadlakiem czy uj wie jak sie zwie ten dzban

Chodzi bardziej o to ze gryszkiewicz pauzuje za żółte kartki. I nagle robi sie brak obrońcy bo Grek był za słaby (niby) podejrzewam albo Szymańskiego albo 4-4-2 / 4-5-1 wiec pewna jedynka w Gdańsku …

Adrian Gryszkiewicz będzie mógł zagrać w Gdańsku, ponieważ jego kartka z meczu przeciwko Piastowi została anulowana. Teraz ma na koncie trzy żółtka

gramy tylko jedną strona i tylko 4 zawodnikami Maniek,Poldi,Imenez Janza reszta to nie powinna grać w Gorniku. ps jak bedą negocjacje ws.Turowa to wiśna jako gratis czechom dożuccie już 3 mecz fatalny

Byłem widziałem na żywo i powiem bez obrazy dzwońcie do Pana Brosza i błagajcie żeby to ogarną bo nigdy bym nie powiedział że na stadionie pachnie nudą dramat przepraszam……

Bez jaj. Za Brosza był taki sam przeplataniec. To oni, „panowie piłkarze” grają kiedy chcą. A tzw gwiazdy, to razem z Płatkiem do Gazobudowy oddać, bo w Sparcie by się kozali dopłacić

Dzięki R81 za poprawkę 👍 czy Brosz dziś cos zmieni ? Nie wiem to już nie jest ta drużyna co w czerwcu br, myśle ze na chwile obecna P.Brosz dałby chęć ambicji i walki na boisku, podstawowe pytanie czy jakosc naszej drużyny jest wyższa czy niższa niż w poprzedniej rundzie ? Czy to wina trenera brosza/Urbana za wyniki czy piłkarze poprostu sa słabsi i trenerzy wyciskają max z drużyny.
jesus odejdzie zima za drobne a na 100% latem za free i dobrze dla niego, on potrzebuje rozwoju a u nas ? Bez jednej nogi miałby pewne miejsce w składzie, podobnie Maniek i chyba wiśnia oni w Gorniku osiągnęli swoje max, dla nas i dla nich lepiej sie pożegnać, zarobić i rozwijać kogoś innego, patrz bochniewicz, skorupski milik zurkowski u nas nigdy nie doszli by do poziomu gdzie sa obecnie, mieli tylko spadki ( po osiągnięciu szczytu ) formy bo reszta drużyny była po prostu za słaba i nie mieli z kim rywalizować

Taaaaaajjjjjm tuuuu seeeeeej gódbaaaaaajjjjjj.

Kilka zdań po tym meczu, starałem się go obejrzeć dokładnie:
1) wszyscy śmialiśmy się z Dadoka, ale wczoraj był jednym z lepszych zawodników. OK, ma swoje ograniczenia (brak techniki, przeciętna szybkość), ale gra ambitnie i nieźle odbiera piłkę w defensywie. Do tego powinien mieć asystę, wyłożył patelnię Podolskiemu.
2) oglądałem rozgrzewkę przedmeczową i praktycznie każdemu wszystkie strzały pięknie wchodziły do bramki. Dlaczego w trakcie meczu zamienia się to w bardzo wysoką nieskuteczność? Czy zawodnicy na treningach nie ćwiczą strzałów pod presją rywala?
3) myślę, że czas posadzić dwóch graczy na ławce:
a) Wiśniewski (i być może powrót do ustawienia z 4 obrońców) – faktycznie, to co wyprawia Wiśnia woła o pomstę do nieba. Popełnia najwięcej błędów indywidualnych. Brak rozwoju od co najmniej 2 sezonów.
b) Manneh – gość bez wątpienia jest utalentowany, ma technikę. Tylko od co najmniej kilku spotkań zauważyłem potężne braki w jego koncentracji / mentalu. Zagrywa bardzo niechlujnie albo popełnia bardzo proste błędy, które ewidentnie wynikają z braku skupienia.

Panie Urban przestań pan w końcu pie*****ć. Albo pan jest do niczego albo ci kopacze nie nadający się do gry w extraklasie !. Co to za kolejny tekst, że nie zasłużyliśmy na przegraną, a niby czym zasłużyliście na remis nie mówiąc o wygranej!!! Poprostu zasługujecie na to co otrzymujecie czyli ciągłe lanie. Sparingów wam nie trzeba bo po co ???? jak można sobie pokopać balona bez przeszkód i w meczu to widać.Jeśli nie potrafi pan wziąść tego towarzystwa za uzdę to daj pan sobie z tym spokój. Po jakiego byli ściągani tacy piłkarze jak Sanogo, hiszpan Moved czy tam jakiś czy ten z Legii skoro nie grają wcale- do kolejki po kasę ???. Popatrzcie np na CRACOVIĘ, Stal Mielec czy Wisłę, ktora grała kilkoma młodzieżowcam i innych, a wy co, co wy gracie???, co wy robicie na treningach????

pija piwko i sie z nas smieja

Na pewno oglądaliśmy dwie różne połowy, Wisła też nic nie pokazała ,jak przijechala do Gliwic i była zdecydowanie lepsza i dostala gola po babolu własnego bramkarza, w sobotę w Zabrzu tym razem szczęście im sprzyjało i dostali swoje. Nie rozumia ino czamu w drugiej połowie całkiem inny zespół żeby zoboczyli, chyba dwa celne strzały, mogło coś wpaść po pierwszej połowie ale brakowało wykończenia, tak samo jak na Cracovii pierwsze połowa super a w drugiej jakby inni piłkarze wyszli