Na zakończenie tegorocznych piłkarskich zmagań Górnik Zabrze wygrał z Wartą Poznań 3:0. Gole dla „Trójkolorowych” zdobywali Daisuke Yokota, Adrian Kapralik oraz Lukas Podolski. Tym samym piłkarze Górnika zafundowali sobie i kibicom efektowny prezent na 75 urodziny klubu.
Jan Urban zdecydował się na trzy zmiany w porównaniu do meczu z Radomiakiem. Od początku na murawie pojawili się Lukas Podolski, Boris Sekulić i Kamil Lukoszek. Na ławkę powędrowali z kolei, Norbert Barczak, Michal Siplak oraz Sebastian Musiolik.
Pierwsza połowa nie stała na najwyższym poziomie. Mało było płynnych akcji oraz sytuacji podbramkowych. Zaczęło się jednak obiecująco, bowiem już w 3 min, po zagraniu Daisuke Yokoty, będący ostatnio w wysokiej formie Larwence Ennali urwał się z lewej strony obrońcy. Uderzenie „Lolo” trafiło jednak tylko w boczną siatkę. Cztery minuty później doszło do małego zamieszania w polu karnym Górnika, ale poznaniakom zabrakło wykończenia. Po upływie kwadransa zabrzanie przeprowadzili ładną akcję złożoną z kilku podań, w jej końcowej fazie Podolski odegrał do Adriana Kapralika. Uderzenia Słowaka, jeszcze po małym rykoszecie obrońcy, nie mogło zaskoczyć Lisa. Potem z boiska wiało nudą, aż wreszcie przyszła 29 min, która przyniosła gospodarzom prowadzenie. Fantastycznym zagraniem spod własnego pola karnego popisał się Podolski. Nieporozumienie pomiędzy Tiru i Lisem wykorzystał Yokota, który przejął piłkę, minął bramkarza i skierował futbolówkę między słupki bramki gości. Potem mieliśmy pauzę spowodowaną kibicowską oprawą. Z tego powodu arbiter doliczył, aż dziewięć minut i w ostatniej z nich, Prikryl próbował zaskoczyć bez powodzenia Daniela Bielicę.
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnego ciosu Górnika. Z akcją wyszedł duet Podolski- Yokota, ten drugi wypuścił w uliczkę Kapralika, a słowacki zawodnik kapitalną podcinką pokonał Lisa. Za moment zabrzanie przeprowadzili niemal bliźniaczą akcję. Znów Yokota obsłużył Kapralika, ale tym razem pozycja było trudniejsza i próbę lobu Adriana zatrzymał golkiper Warty. Nie była to ostatnia akcja z udziałem czy to Yokoty, czy Podolskiego. W 58 min. znów ta dwójka wyprowadziła piłkę, w całość wmieszali się jednak obrońcy, którzy ubiegli starającego się zabrać z futbolówką Ennaliego. W kolejnej akcji Yokota błysnął sprytem, kiedy w efektowny sposób wyprowadził piłkę z własnej połowy i zdołał jeszcze uruchomić Kapralika. Uderzenie Słowaka z dość ostrego kąta odbił Lis, a dobitka Lukoszka poszybowała nad poprzeczką. Poznaniacy nie mieli w tej części za bardzo argumentów, by poważniej zagrozić bramce Bielicy. Gospodarze natomiast, mając taki wynik nie szarżowali specjalnie, aczkolwiek potrafili postraszyć jeszcze rywali. Jak choćby w 82 min, wówczas Damian Rasak kończył akcję niecelnym strzałem. Podobnie jak kilka chwil później Poldi. Celna z kolei była próba Lukoszka, w tej sytuacji Lis sparował futbolówkę. Bramkarz Warty miał również problemy po uderzeniu Ennaliego z rzutu wolnego. Górnicy mocno pracowali na trzecią bramkę i cel swój osiągnęli. Akcję dwójki rezerwowych, Sebastiana Musiolika i Filipe Nascimento wykończył nie kto inny jak Lukas Podolski. Warta walczyła jeszcze o honorowe trafienie, ale kapitalna interwencja Bielicy, po strzale z rzutu wolnego Kiełba, spowodowała że zabrzanie zachowali czyste konto po stronie strat.
Dzięki zwycięstwu zabrzanie zakończą piłkarską jesień z 26. punktami. Teraz piłkarze będą mieć wolne, do treningów powrócą 8 stycznia.
Górnik Zabrze – Warta Poznań 3:0 (1:0)
1:0 – Yokota, 28′
2:0 – Kapralik, 47′
3:0 – Podolski, 90+1′
Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić, Szcześniak, Janicki, Rasak (86′ Nascimento), Lukoszek, Pacheco (60′ Czyż), Ennali, Kapralik (86′ Musiolik), Podolski [c], Yokota
Rezerwowi: Szromnik – Triantafyllopoulos, Musiolik, Dadok, Olkowski, Barczak, Nascimento, Siplak, Czyż
Trener: Jan Urban
Warta Poznań: Lis – Bartkowski, Żurawski, Eppel, Tiru (70′ Savić), Luis (70′ Maenapaa), Kupczak [c], Matuszewski (60′ Kiełb), Borowski (60′ Vizinger), Szymonowicz, Prikryl (79′ Stavropoulos)
Rezerwowi: Grobelny – Kiełb, Stavropoulos, Maenapaa, Kopczyński, Paszkowski, Vizinger, Pleśnierowicz, Savić
Trener: Dawid Szulczek
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin)
Żółte kartki: Yokota, Szcześniak, Kapralik – Tiru
Widzów: 11987
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Brawo wesołych świąt Bożego Narodzenia
Piękne zwieńczenie Jubileuszu 75-lecia,piękne zwieńczenie tego roku i świąt, piękne zwieńczenie weekendu. Gratulacje dla całej drużyny i naszych wiernych kibiców na stadionie, przed telewizorami i w pubach …..
Będzin też się cieszy i gratuluje ! Wesołych Świąt i Szczęśliwego Roku 2024 oraz miejsca na Podium dla naszego Górniczka !
Brawo Panowie! Tak grającego piłką i tak walczącego Górnika chciało by się zawsze oglądać. Jasne, nie wszystko było idealne, ale zwycięzców się nie sądzi, a przekonująca wygrana na koniec roku na pewno wleje odrobinę optymizmu w nasze serca. Za dzisiejszy mecz szczególnie wyróżniłbym Yokotę, Lukoszka i Enalliego, ale w sumie wszyscy piłkarze Górnika i oczywiście trener Urban zasłużyli na wielkie pochwały.
a Urban za co ? – chyba za nieSzczęśniaka ……
Za co Urban? za dobre przygotowanie drużyny, za mądrą taktykę, trafny skład. I dałbyś już spokój z tym Szcześniakiem – chłopak faktycznie początki w Górniku miał kiepskie, ale ostatnio jego gra wygląda już dużo lepiej. Jasne, popełnia czasem błędy, ale grając w parze z Janickim sporo się uczy. I myślę, że za rok, może dwa, Górnik jeszcze zarobi na jego transferze.
czlowieku napij sie za zdrowie PANA URBANA I MLODEGO SZCZESNIAKA ZA CALY GÓRNIK na zdrowie hehe ciesz sie z zwyciestwa
🙂
Jak tam malkontenci? Humory popsute, bo Górnik wygrał?
No właśnie gdzie oni są te mózgi piłki nożnej i organizacji.
Jestem mile zaskoczony!! Brawo Panowie!!
Chyba najlepszy mecz Górnika w tym sezonie, brawo 😀
brawo zawodnicy brawo trener byla walka super zwyciestwo a YOKOTA POLDI i podcinka KAPRALIKA to juz mega
Piękny mecz i piękna oprawa. Wziąłem żonę pierwszy raz na mecz od czasu derbów z Piastem 3:3 i takie widowisko.
A teraz idymy na jednego a teraz idziemy wódkę pić, i to są urodziny
Fajne trzy zero, teraz zakontraktować napastnika sprzedać jednego piłkarza i kto wie jak ten sezon może się zakończyć 😉
Torcida Gliwice co się z wami dzieje ?
Brawo trenerze, drużyno, kibice. Dobry szpil. Szkoda że już koniec roku bo zaś bydzie tyn okres przygotowawczy. Zdrowych spokojnych świąt wszystkim i oby w nowym roku było w naszym klubie ino lepij bo zapowiado się ciekawie.
Super mecz, ale bez pieniędzy będzie ciężko. Żeby walczyć o coś więcej potrzebny środkowy obrońca, środkowy pomocnik i napastnik nie gorszy niż Angulo. Jeśli będą straty kadrowe to może być katastrofa.
Dziękuję piłkarzom, że pomimo problemów dali z siebie maxa, dziękuję kibicom za to, że ciągle im się chce i ciągle wierzą, dziękuję byłym działaczom, którzy potrafili jakoś utrzymać ten klub na powierzchni. Wszystkim życzę zdrowych i spokojnych świąt oraz wszystkiego najlepszego w nowym roku!
Dobry mecz! Szkoda potraconych punktów z Puszczą i Stalą, bo byłoby jeszcze spokojniej, ale i tak miejsce w tabeli nie jest złe na koniec roku. Oby okienko transferowe nie przyniosło zbyt dużych osłabień. Wesołych Świąt wszystkim!