Piłkarze Górnika Zabrze odnieśli pierwsze wiosenne, choć toczone w iście zimowej aurze, zwycięstwo. W sobotnie popołudnie przy Roosevelta oglądaliśmy prawdziwą wymianę ciosów, z której zwycięsko wyszli gospodarze. Dwa gole dla Górnika zdobył Josema, natomiast trzeciego dołożył Podolski. Dla Radomiaka trafiali Barbosa oraz Grzesik.
W porównaniu do meczu z Pogonią Szczecin Jan Urban zdecydował się dokonać dwóch zmian w wyjściowym składzie. W miejsce kontuzjowanego Erika Janży zobaczyliśmy Josemę, natomiast Aleksandra Buksę zastąpił Lukas Podolski. W kadrze nadal próżno szukać Kamila Lukoszka oraz Ousmane Sowa.
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Już w 4 min. zabrzanie przeprowadzili akcję, która przyniosła im prowadzenie. Z prawej strony dośrodkował Dominik Szala, jeden z defensorów wybił piłkę, ale wprost pod nogi Josemy. Hiszpan bez zastanowienia huknął z zza szesnastki nie dając szans na skuteczną interwencję Kikolskiemu. Górnik uzyskał przewagę w posiadaniu piłki i wydawało się, że poszuka kolejnego trafienia. Niestety znów dały o sobie znać błędy indywidualne. W 8 min. Szala niepewnie zagrał i znów zadrżały nam serca. Na szczęście w tej sytuacji piłkarze Radomiaka pogubili się i stracili szanse na uzyskanie z tej akcji coś więcej. Niestety dziesięć minut później Josema zupełnie niepotrzebnie sfaulował Tabsobe, jak się okazało wszystko działo się w polu karnym i za moment Jarosław Przybył dostał sygnał z VAR, że należy podyktować rzut karny. Skutecznym egzekutorem okazał się Barbosa, wyrównując stan meczu. W tym momencie przypomniał nam się przebieg meczu Puszczą, kiedy to Górnik na własne życzenie nie wygrał. Tutaj mieliśmy jeszcze sporo czasu i jak się okazało, jeszcze w tej części sporo się zadziało. Gospodarze najgroźniejsi byli po rzutach wolnych. Jeszcze w 33 min. po wrzutce Poldiego i główce Janickiego, golkiper Radomiaka wybronił w trudnej sytuacji. Natomiast w 40 min. kolejny stały fragment gry wykonywany przez Lukasa przyniósł Górnikowi ponowne prowadzenie. W zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Josema, zdobywając drugą bramkę. „Trójkolorowi’ byli bliscy podwyższenia ostatniej minucie, ale strzały Podolskiego (odbija Kikolski) i Taofeeka (blokują obrońcy), nie znalazły drogi do siatki. Kiedy wydawało się, że w tej części gry już nic się nie wydarzy, wówczas jeszcze raz zaatakowali przyjezdni i za sprawą Jan Grzesika ponownie doprowadzili do remisu.
Na drugą połowę oba zespoły wyszły bez zmian. Nieco żwawiej rozpoczęli zabrzanie, gdy m.in. na uderzenie z ok 25 m zdecydował się Patrik Hellebrand. Kikolski wypluł piłkę, ale za moment zatrzymał dobitkę Kryspina Szcześniaka. Gol i tak pewnie nie zostałby uznany, ponieważ obrońca Górnika był na spalonym. I to w tym okresie gry było na tyle, jeśli chodzi o groźne sytuacje. Tempo meczu nie było najwyższe, a zabrzanie byli dość bezradni w swoich poczynaniach. Aż wreszcie przyszła 71 min. Wówczas to, wprowadzony chwilę wcześniej Matus Kmet znalazł w polu karnym płaskim podaniem Podolskiego, a że futbolówka znalazła się na lewej nodze Lukasa to musiało skończyć się golem. Górnik po raz trzeci wyszedł na prowadzenie i jak się okazało, tym razem skutecznie. Goście poza mocnym strzałem z dystansu Capity, z którym poradził sobie Szromnik, nie zdołali już nic więcej wskórać przy Roosevelta. W końcówce jeszcze raz przed szansą po rzucie rożnym stanął Janicki, jednak uderzenie z bliskiej odległości obronił golkiper Radomiaka.
Zabrzanie powiększają zatem swój dorobek do 34. punktów. W następnej kolejce „Trójkolorowi” zmierzą się w wyjazdowym meczu z Rakowem Częstochowa.
Górnik Zabrze – Radomiak Radom 3:2 (2:2)
1:0 – Josema, 4′
1:1 – Barbosa, 21′ (k)
2:1 – Josema, 40′
2:2 – Grzesik, 45+2′
3:2 – Podolski, 71′
Górnik Zabrze: Szromnik – Szala (67′ Kmet), Szcześniak, Janicki Josema, Ismaheel (67′ Ambros), Sarapata (79′ Prebsl), Hellebrand, Furukawa, Podolski [c] (70′ Bakis), Zahović (90+1′ Buksa)
Rezerwowi: Majchrowicz – Bakis, Ambros, Abdullahi, Liseth, Mazurek, Predsl, Buksa, Kmet
Trener: Jan Urban
Radomiak Radom: Kikolski – Zie Outattara, Mammadov, Kingue, Henrique, Grzesik (84′ Zimovski), Donis (76′ Capita), Jordao (61′ Kaput), Wolski [c] (61′ Alves), Barbosa (84′ Perotti), Tapsoba
Rezerwowi: Koptas-Pestka – Ramos, Kaput, Alves, Golubickas, Zimovski, Capita, Perotti
Trener: João Henriques
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Żółte kartki: Podolski, Josema – Wolski, Kikolski
Widzów: 10833
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
gra tragedia
Panie Urban, czas na Łódź.
To weś kup bilet i jedż.
Ten malkontent Ruda Śl. ma bliżej do smrodów- tam niech jedzie! A jak nie wie co to dobry trener i człowiek klubu to niech kręgle ogląda albo szachy!
Ale ja mówię o meczu z Widzewem, nie jeżdżę na wyjazdy.
Zima jest ,nie popływo.
To wyp……j
Są 3 punkty i to się liczy brawo ale gra obrońców to tragedia masa błędów w prostych sytuacjach
„biedni” znafcy, muszą „ryje” pozamykać
Mószom he he.
Q….a , gdyby nie Poldi byłaby tragedia. Szromik 3-ci mecz z rzędu bez formy. Sarapata, Szala- totalne zagrożenie dla Górnika. Wejście Bakisa i Buksy na boisko- to obraza kibiców !
Trener chyba potrzebuje zmiany klimatu i odpoczynku.
Szromnik akurat raczej nic nie zawalił. Jeżeli do kogoś pretensje za gola Grzesika to do Kryspina. Bakis z Buksą grać nie powinni bo są klocami, ale tutaj akurat potrzebny był kloc który się zastawi z przodu i nakradnie sekund.
Ty widziałeś jaki jest beznadziejny w grze nogami,jest przeciętnym bramkarzem,przy 2 bramce gzdie był ustawiony
W notach dałem Bakisowi 3.
Nie wiem -za dużo ?
Dej jeszcze szyny he he.
Gdyby babcia mioła wąsy he he.je j se sznapsa.
nikt nie napisał że pomimo sabotażu dziadka Janka to sędzia dzisiaj był w drużynie najlepszym piłkarzem Górnika i na pewno pokrzyżował plany dziadka Janka który planował przepiedolic pewnie dziadek Janek siedzi wkurwiony na sędziego bo to nie tak miało byc
Gdzie się rodzą tacy kretyni jak ty? Nie obrażaj miasta i nie pisz, że w Knurowie.
Dość chaotycznie. Z taką grą to mogło być i zwycięstwo, i remis, i porażka. Dobrze że to nam udało się lepiej tą specyfikę spotkania wykorzystać – a może to Radomiak poza bramką Grzesika prawie niczego nie stworzył. W Szalę dalej wierzę, pamiętam ubiegły sezon, ale musi pójść w odstawkę teraz. Chyba więcej strat niż podań do przodu. Skrzydła dzisiaj słabo, zwłaszcza Furukawa, Ismaheel niewiele lepiej ale wywalczył parę stałych fragmentów. Cóż. Liczę na Sowa i powrót Lukoszka jak najszybciej, bo potrzebujemy czegoś więcej. Ważne, że są te trzy punkty, może da to jakiś impuls. Kmet na plus.
Nie ma co się oszukiwać. Poldi powinien 2 zolta i karny na 3 3 w drugiej połowie. Serio. Gra ?? Tragedia poki co ale wierzę że się rozkręca. Pociąg ze składem jak rusza to nie od razu na pełnej tylko powolutku. Zreszta … w naszej sytuacji ?? Gramy aby kogoś wypromować i sprzedać ewentualnie , + młodzieżowy + utrzymać się w lidze . Nie mamy po co grac o mistrza czy miejsca 1-4… niestety takie są realia. Popatrzcie na Lecha. 2 przegrane, tyle hajsu i co … i w łeb. Zesrają się jak zwykle 1m przed kiblem. Glowa do góry. Dobrze ze udało nam się przepchnąć ten mecz. Mimo słabej gry. Lepiej tak niż grac zjawiskowo jak z puszcza i miec 1 pkt, chyba ze wam cwiercmozgi chodzi o styl to zacznijcie oglądać skoki. Tchofenifa Krata a i Wąsek stylowo skacze.
Jadymy Durs ! 5 miejsce poki co
Brawo chopy za 3 punkty,ale kaj je ta ofensywno widowisko gra kero obiecuje nom trener? Pewnie za około 2 miesiące jak już bydzie po wszystkim. Nie ma chopa do rozciepanio bali. I tu cza zadać pytanie, nie szło pozyskać Nowaka czy Kowalczyka jak Gieksa? Czy lepij durch chopów na 6 miesięcy wypożyczać? Dychejcie 🍻
Pokaz nieudolności z obu stron mimo 5 bramek. Nawet nie chce się więcej komentować tej padliny. I co z tego, ze są 3 punkty, jak perspektyw na kolejne wygrane brak? „Radomiaków” w kolejnych meczach już nie ma.
Nie komyntuj idż nyny he he.
Lukoszek ma odejść do Legii- nie znane są konkrety i oferta. Ale Górnik prawdopodobnie opyli go za 1 mln. € ( Legia na gwałt poszukuje napastnika- upatrzyli sobie Lukoszka).
Dobry kawał. Daleko jeszcze do prima aprilis
Cudzoziemskiej chyba he he.
Kolejny mecz w którym biegamy mniej od rywala… bardzo słaby mecz, drużyna jak zwykle nie przygotowany na start rozgrywek… Jeśli na prawej obronie znów wyjdzie Szala (zamiast Czecha / obok Poldiego najlepszy na boisku), jeśli dalej będzie bronił Szromik to to już nie będzie chore tylko parologicznie chore
Pełna zgoda. Pana Urbana poj….ło totalnie się pogubił facet. Kompletnie go nie rozumiem, komu robi na złość tym składem ( Szromik, Buksa, Sarapata, Szala, Bakis) ? – na ławie nowe nabytki- wchodzi total klocek: Bakis i Buksa. Szala gra do tyłu i pogubiony na boisku jak przedszkolak, Szromik ewidentnie zarąbał w kolejnym , trzecim meczu gola: tym razem 2-go gola dla Radomiaka. Na boisku totalny chaos i brak pomysłu i taktyki ! Szczęśliwe zwycięstwo, za co dzięki chłopakom, ale trudno zaakceptować, to co Urban zrobił w Szczecinie- dzisiaj to powtórzył w Zabrzu z Radomiakiem, ale Radomiak, to nie Pogoń.
gol Grzesika raczej nie do wyciągnięcia, sytuację zepsuł tam raczej Szcześniak. Buksa z Bakisem to kloce, które mało umieją, ale na ostatnie minuty potrzeba było właśnie kloców do przetrzymywania piłki, do czego się nadają. Szali bronić się nie da niestety, dobrze że Kmet pokazał się nieźle
Zapomniołeś o turku z numerem nine napadzior.Mo nad sobą opatrzność.czort wie może i boską ewidentnie,ewentualnie plecy u Trampa nima innego wytłumaczenia jego fenomenu obecnosci i wirtuozji gry w fusbal.
Cała nasza defensywa to huśtawka nastrojów, panika i brak zdecydowania. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i trzeba mieć nadzieję że nasz Górniczek w Częstochowie w końcu wejdzie na wysokie obroty i połknie Raków, bo przecież z kim jak z kim ale na medaliki GZ radzi sobie całkiem dobrze. DO BOJU GÓRNICY…………!!!!!!!!!!
Szali i sarapacie dajmy czas bo to są młodzi piłkarze. Natomiast takich szromnikow bakisow ismaheli oraz furokawow to powinniśmy odstawić na boczny tor a dać szansę kolejnym młodym na których zarobimy kasę w przyszlosci
Tak, tak niech dalej gra Szala, Sarapata i Buksa, tak jak w Szczecinie !!!!!!
A najlepiej dokoptować do składu jeszcze 3-5 młodzieżowców- do tej trójki- i ZNOWU będą kolejne Wielkie Derby Śląska na Śląskim……., ale w I lidze !
Lepsi? Lepsi to my nie byliśmy! Radomiak gdyby grał tak jak przegrywał 3-2 od początku to mamy wpdl!! Nie mamy napastnika od czasu Angulo!!! Zahowić jest ok i super dogrywa ,kiwie i walczy. Ale on nie stoi jako typowa 9 bo robi dobrą robotę cofnięty! Noże niech Milik zadzwoni do Angulo , żeby przyszedł do nas na etat i zaczął szkolić młodzież jak gra napastnik z 9 bo Bukę i tego turka już nie nauczy nikt!
Gdyby groł,no ale koniec końców się se…ł
Bo mają śmiesznego trenera co po meczu mówił , czemu tak bronili przy 2-2 ,,Bo dwa razy przegrywaliśmy to remis jest dobry!,, A taki ciul! Gdyby był fachowiec to powiedziałby jazda z żabolami bo oni ch ja grają gdy my ich ciśniemy! No na nasze szczęście po golu na 3-2 wyleżeliśmy ten wynik!
Gdyby fachowcem boł,ale się ob…ł
Widzimy ile znaczy dla Górnika POLDI !!!
Szczęście w nieszczęściu. Trener popełnia po raz kolejny totalne błędy w składzie wyjściowym i ze zmianami.. Chaos, chaos, bezład. Ale chłopcy nasi walczyli. Dzięki za zwycięstwo wbrew temu, co wyprawia trener.
Na początku był chaos.nie wiedziołeś,
A ja trochę z innej beczki. Rozumiem emocje, rozumiem, że sędzia Przybył nieco uruchomił publiczność na trybunach. I rozumiem też, że stadion, to nie teatr. Ale na Boga, ludzie! Panujcie trochę nad swoim językiem i czasami w niego się ugryźcie, bo może mimo wszystko nie do końca pewnych słów i określeń używać wypada! Zwłaszcza, gdy w najbliższym otoczeniu znajdują się młodsi kibice. Sektor rodzinny jest na A07, wiem. Od dzisiaj wiem też, że sektor A14, to sektor warcholski.
B14. Bo mógłbym kogoś obrazić
No i widzisz każdy swoje miejsce na stadionie znajdzie wśród swoich.
Jak zwykle gdy gra Górnika trochę się zacina „znafcy” futbolu wieszają psy na trenerze Urbanie – chcą jego odejścia. Tak jest za każdym razem na początku sezonu i rundy wiosennej. Nikt nie bierze pod uwagę, że Górnik traci kluczowych graczy i trener musi zgrywać zespół. Zespół zatrybi i wtedy znów będą ci „znafcy” pod niebiosa wynosić Jerzego Urbana. Nie ma lepszego trenera w polskiej piłce od Jerzego Urbana!!!