W piątkowym meczu Górnik Zabrze przegrał z Piastem Gliwice 0:2. Dla gości trafiali: Kirkeskov oraz Sedlar.
Pierwsza osiemnastka wybrana przez Marcina Brosza nie różniła się zbytnio od tych z poprzednich kolejek. Do obrony wrócił Michał Koj, a do ofensywy Igor Angulo oraz Jesus Jimenez, którzy w mecz z Jagiellonią usiedli na ławce. Dodatkowo do pierwszej osiemnastki zakwalifikował się Tomasz Loska, lecz tym razem nie znalazł się w niej Łukasz Wolsztyński.
Piątek, godzina 18:00 i słyszmy pierwszy gwizdek sędziego Szymona Marciniaka. Już jedna z pierwszych akcji Górnika mogła być zabójczym ciosem dla Piasta. W sytuacji sam na sam znalazł się Jimenez. Chciał on w ciekawy sposób pokonać Placha, ale jego uderzenie trafiło tylko w słupek. Kilka minut później na murawę upadł Bochniewicz. Były już obawy, że nasz defensor będzie musiał zakończyć spotkanie, jednak po paru chwilach oraz pomocy medycznej nasz stoper wrócił do gry. Niestety, uraz na tyle dokuczał Pawłowi, że w końcu konieczna była zmiana z Dani Suarezem. Mimo to, Górnik nie zwalniał. Słowackiego bramkarza Piasta próbował pokonać Żurkowski czy Angulo, ale Plach zawsze znajdował sposób na powstrzymanie zabrzańskich ofensorów. Niestety, to goście pierwsi znaleźli drogę, aby pokonać naszego bramkarza. Mikkel Kirkeskov, po faulu Michała Koja, bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zapakował futbolówkę do siatki. Chudy nie dał rady wybić piłki i mieliśmy 0:1. Zabrzanie nie potrafili odpowiedzieć i na przerwę schodziliśmy z jednobramkową stratą, ale nadziejami na lepszą, drugą część spotkania, a przede wszystkim skuteczniejszą.
Na drugą połowę wyszły takie same jedenastki, które oglądaliśmy do przerwy. Niestety, gra nie układała się po naszej myśli. W 58. minucie drugą żółtą, a równocześnie czerwoną kartkę otrzymał Michał Koj i ostatnie pół godziny Zabrzanie musieli radzić sobie w dziesięciu. Górnik, mimo przeciwności losu nie składał broni. W 70. minucie Żurkowski doskonałym podaniem między obrońcami uruchomił Jimeneza, lecz Hiszpan został po raz kolejny wyprzedzony przez Placha. Chwilę potem, już sam Szymon próbował z dystansu zaskoczyć słowackiego goalkeepera, ale bramkarz Piasta był dzisiaj pewnym punktem zespołu. Niestety, tragedia Zabrzan trwała dalej. Strzał z rzutu wolnego został zablokowany przez Jimeneza, który pomógł sobie przy tym ręką. Sędzia Marciniak po konsultacji VAR dyktuje jedenastkę, a na bramkę zamienia ją środkowy obrońca Sedlar. Spotkanie kończy się wynikiem 0:2.
Tym sposobem punkty opuszczają Zabrze, a Górnik po raz pierwszy w tej rundzie, w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy zalicza porażkę przed własną publicznością.
Górnik Zabrze – Piast Gliwice 0:2 (0:1)
0:1 Kirkeskov 36′
0:2 Sedlar 87′
Górnik: Chudy – Koj, Bochniewicz (16′ Suarez), Wiśniewski, Sekulić, Matras (76. Baidoo), Jimenez, Żurkowski, Gvilia, Mystakidis (62′ Gryszkiewicz), Angulo
Rezerwowi: Loska, Arnarson, Suarez, Zapolnik, Baidoo, Matuszek, Gryszkiewicz
Trener: Marcin Brosz
Piast Gliwice: Plach – Pietrowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov, Konczkowski (90′ Sokołowski), Hateley, Dziczek, Valencia (82. Badia), Felix, Parzyszek (74′ Papadopulos)
Rezerwowi: Szmatuła, Sokołowski, Mak, Badia, Mokwa, Byrtek, Papadopulos
Trener: Waldemar Fornalik
Żółte kartki: Koj x2, Jimenez, Baidoo – Hateley, Felix
Czerwona kartka: Koj
Sędzia: Szymon Marciniak
Widzów: 16 633
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl