Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 0:2. Zabójcze cztery minuty

Kaszpir  -  3 listopada 2024 16:41
45
1654

W spotkaniu 14. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał z Jagiellonią Białystok 0:2. Decydujące, a zabójcze dla gospodarzy, okazały się cztery minuty w drugiej połowie, kiedy to goście za sprawą Imaza i Churlinowa zdobyli zwycięskie gole.

Trener Górnik nie może dzisiaj skorzystać z Damiana Rasaka, który pauzuje za kartki. W jego miejsce pojawił się Kryspin Szcześniak. W wyjściowej jedenastce doszło do jeszcze jednej zmiany, mianowicie Lukasa Amborsa zastąpił Lukas Podolski.

Już w 20 sek. Luka Zahović oddał pierwszy celny strzał w tym meczu, ale samo uderzenie nie mogło sprawić problemów Abramowiczowi. Niespełna minutę później Michał Szromnik musiał popisać się refleksem po strzale Kubickiego. Górnik dobrze wszedł w mecz, przejął inicjatywę, a w konsekwencji potrafił zagrozić Jagiellonii. W 8 min. po rozegraniu rzutu rożnego całą sytuację zamykał Kamil Lukoszek, ale jego uderzenie głową było niecelne. Po upływie kwadransa Josem miał okazję główkować po rzucie wolnym, jednak futbolówka znów nie znalazła drogi do celu. Najefektowniejszą akcję gospodarze przeprowadzili w 17 min, kiedy to najpierw Podolski długim podaniem znalazł na lewej stronie Janżę. Kapitan Górnika z pierwszej piłki zagrał do Zahovića, a ten oddał błyskawiczny strzał i do szczęścia zabrakło niewiele. Zabrzanie za chwilę zaatakowali ponownie, kiedy to Patrik Hellebrand uruchomił z prawej strony Ismaheela, a dośrodkowanie Nigeryjczyka przeciął Abramowicz. Bramkarz Jagiellonii tą interwencją najprawdopodobniej zapobiegł utracie gola przez swój zespół, bo na wykończenie sytuacji czekał już Zahović. Z czasem białostocczanie okrzepli i sami zaczęli odgryzać się Górnikowi. Po błędzie Ismaheela, Pululu znalazł się sam przed Szromnikiem. Na szczęście golkiper zabrzan wygrał ten pojedynek. W 25 zabrzanie popełnili, nie po raz pierwszy w tym sezonie, błąd przy stałym fragmencie gry. Zupełnie niepilnowany w polu karnym Imaz przestrzelił w dogodnej sytuacji. Z kolei w 31 min. Hiszpan trafił do siatki po błędzie dobrze spisującego się wcześniej Szromnika, ale napastnik Jagiellonii był na spalonym i gol nie mógł być uznany. W końcówce tej części mieliśmy już mniej emocji i na przerwę zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.

Na druga odsłonę drużyny wyszły bez zmian. Jako pierwsi zaatakowali zabrzanie, którzy w 50 min. przeprowadzili niemal kopię trójkowej akcji z początku meczu. Tym razem sytuację strzałem kończył Poldi, jednak został zablokowany. W zamieszaniu po rzucie rożnym bliski zdobycia gola był z kolei Szcześniak, ale znów defensorzy Jagi zapobiegli utracie bramki. W 58 min. Podolski precyzyjnym przerzutem uruchomił Taofeeka, który wypracował sobie pozycję do strzału i tylko znów zabrakło precyzji. Mecz przebiegał w taki sposób, że o jego losach mogła zadecydować jedna bramka. Wydawało się że bliżej rozstrzygnięcia spotkania na swoją korzyść są gospodarze. Niestety wówczas nadeszło kilkadziesiąt sekund dekoncentracji w szeregach zabrzan. W 65 min. na placu gry pojawił się Nene i za moment popisał się kluczowym podaniem do Imaza. Hiszpan świetne podanie zamienił na bramkę. Za moment, będący chyba jeszcze lekko oszołomieni zabrzanie, popełnili błąd z którego skorzystał Imaz, tym razem popisując się asystą do Churlinowa. Sztab szkoleniowy Górnika dokonywał kolejnych zmian. Na murawie pojawił się m.in. Sinan Bakis. Turecki napastnik miał swoją szansę w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, ale spudłował w dogodnej okazji. Już do końca zabrzanie niczym więcej nie potrafili zagrozić Jagiellonii i to aktualny mistrz Polski zgarnął pełną pulę.

Po tym spotkaniu zabrzanie pozostają zatem z 18. punktami na koncie. W następnej kolejce „Trójkolorowi” zmierzą się w wyjazdowym meczu ze Śląskiem Wrocław.

Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 0:2 (0:0)

0:1 – Imaz, 65′
0:2 – Churlinov, 69′

Górnik Zabrze: Szromnik – Szcześniak (82′ Zielonka), Janicki, Josema, Janża [c], Ismaheel (67′ Ambros), Wojtuszek, Hellebrand, Lukoszek (67′ Furukawa), Podolski (82′ Buksa), Zahović (71′ Bakis)
Rezerwowi: 
Majchrowicz – Olkowski, Bakis, Tobolik, Saramata, Zielonka, Furukawa, Ambros, Buksa
Trener: Jan Urban

Jagiellonia Białystok: Abramowicz – Sacek, Stojinović, Dieguez, Moutinho, Kubicki (80′ Nguiamba), Romanczuk [c], Hansen (80′ Kovacik), Imaz (89′ Diaby Fadiga), Churlinov (89′ Listkowski), Pululu (64′ Nene)
Rezerwowi: Stryjek – Haliti, Polak, Nene, Diaby Fadiga, Kovacik, Listkowski, Nguiamba, Silva
Trener: Adrian Siemieniec

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Janża, Lukoszek – Dieguez, Romanczuk, Nene
Widzów: 18079

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
45 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Znakomite zmiany Urbana , super wzmocniły Górnika

Trener już wiedział, że meczu nie da się nawet zremisować, stąd te zmiany. Ty liczyłeś na cuda.

Jagiellonia była o klasę lepsza, przyjechała jak po swoje i wywozi komplet punktów. Górnik do momentu straty pierwszego gola grał bardzo dobrze, ale wystarczył jeden błąd w obronie i gra się posypała. Potem nastąpiły kolejne i Górnik całkowicie przestał grać. Widoczny był brak Rasaka, który gra nieszablonowo a także brak prób strzałów zza pola karnego choćby po to, żeby wyciągnąć obrońców Jagi którzy pozostawiliby po sobie dziury. Jaga pokazała jak się wymyśla dyscyplinę taktyczną i jak się ją realizuje w żelazny sposób. Drużyna z Białegostoku nie musiała jeździć na tyłkach po murawie, wystarczyło, że mądrze zachowywała się na boisku. Mimo wszystko widać postęp w grze Górnika, bo było trochę gry z pierwszej piłki i szybkich podań, było sporo odbiorów, a przez to płynności w grze. Dobrze się ten mecz oglądało, nie było jałowej przebijanki jak w wielu innych meczach w wykonaniu innych zespołów. Szkoda punktów, ale jest nadzieja, że będą one w kolejnym meczu.
Jagiellonia to bardzo dobrze poukładany zespół i bardzo groźny w ofensywie z dużym jak na naszą ligę arsenałem pomysłów na przełamanie obron rywali. Obrona jej popełnia błędy, ale Górnik chyba o tym nie wiedział.

Zapomniałem dodać, o bardzo dobrym meczu Hellebranda. Pokazuje, że oprócz kopania piłki potrafi używać jeszcze głowę.

A takie pochwały były po poprzednim meczu,jaka to ta obrona super itd.nawet trener chwalił kogo sie dało,a teraz co?! Powrót do tego co było jeszcze wcześniej,czyli ch…dupa i kamieni kupa i to wielka jak dług Górnika.

Mecz do jednej bramki, wiadomo, przyjechał lider. Ale liczyłem na 0-0. Trudno, gramy dalej. Teraz przed nami Śląsk i Piast. Może uda się zdobyć 6-4 pkt.

Szkoda. Ale głowa do góry w następnych spotkaniach wygramy

Na gitarze

PUSZCZA NIEPOŁOMICE (przed tą kolejką ostatnie miejsce w tabeli, na boisku neutralnym wygrywa z liderem ) LECHE POZNAŃ 2-0 !
Można? A jaka jakość i skład Puszczy w porównaniu do Górnika, nie mówiąc o trenerach ?

Zapomniałeś dodać, że Puszcza była wzmocniona Raczkowskim i VARem.

A ty czym się wzmocniłeś ? Za dużo piwka i szumi ?

A tak obiektywnie, to nasz Górnik, jeszcze nigdy nie wygrał w ekstraklasie meczu z Puszczą, jak niektórzy piszą: z tymi „odrzutami Górnika” . O wielkości trenerów i wyjebanym ego jednego z nich nie piszę. Trochę pokory i szacunku sportowego.

My tam zremisowali,także Lech nam może szczewiki czyścić.

A na którym miejscu w tabeli są obecnie ci czyściciele szczewików ?

Po .uj się pytasz jak wiesz.

Po prostu demaskuję twoją głupotę, nic więcej…

Po prostu jesteś zakompleksiony nic więcej.

No super porównanie po jednym.meczu. pozycją w tabeli też chcesz się z Puszczą zamienić? Śląsk ostatnio pokonał Stal Mielec też musi być super🤣 Nic tylko zazdrościć

Nie ma co marudzić, Jaga w gazie i była piłkarsko lepsza. W naszej grze widać progres i to powinno cieszyć. Wszyscy na szpil z kurczakami.

Bardzo ładnie Jaga pokazała swoje miejsce w szeregu słabiutkiemu Gornikowi jeden cios deski drugi cios gleba i liczenie skrzydła nie istniały a także środek bardzo dobrze trener jagi przygotował się do meczu powstrzymał atuty Gornika panie Milik niech pan lepiej odejdzie robi pan takie daremne transfery że szkoda słów nie ma czym grać i na koniec Buksa i ten Turek super snajpery smiechu warte licze tylko na utrzymanie bo na 1 10 nie ma mowy

Słabiutkiemu Górnikowi?.Chyba za dużo biru chlapłeś.Mecz na 0;0,ale jak wiadomo piłka to gra błędów,dziś 2 szkolne babole no i nul.Ogólnie gra nie najgorsza ,za dużo tiki taki ,mało prostoty strzałów z dystansu i zdecydowany brak napastników.Tęsknota za Angulo ogromna.

No słabiutkiemu za 4 kolejki będzie dolna część tabeli a piwa nie pije wiec nie trafiłeś nie pisz że górnik to jakaś mocna drużyna

Wróżbita Maciej normalnie he he.

Dobry wieczór. Zwalniacze Jana Urbana za 3,2,1,… Pierwsza połowa całkiem ok, tylko nie wiem czemu nasi piłkarze wzięli przykład z kibiców Jagi i nie wyszli na drugą połowę, zupełnie nie ta drużyna, co w pierwszej. Dwie bramki przeciwników fajnie uczciwie wypracowane, tutaj nie ma co się obrażać, dobrze nas rozpracowali. Brak Rasaka ogromnie widoczny, dzisiaj sobie z vipków oglądał meczyk. Zmiany Jana Urbana wybitnie pokazały, że B Brothers jak ich nazywam, czyli Buksa i Bakis to tak samo trafione transfery jak ich trafione podania lub strzały. Pomyłka totalna, Zielu przynajmniej się starał. ale też przy takim przeciwniku ciężko błysnąć w końcówce. Było widać jednak różnicę w grze jego od tamtych dwóch ananasków. Bakis to chyba mokry sen lokalnych cieśli, bo dawno tak wielka kłoda nie grała w Górniku. No nic, głowy do góry, szkoda tego meczu, ale niestety z Jagą ciężko się gra. Ismael miał też gorszy dzień dzisiaj, robi dużo wiatru, ale nic z tego nie wychodziło za bardzo. Pozdrawiam serdecznie i czekamy na kolejne mecze, może u Nas z piastem 24.11. będzie lepiej, bo to też wizerunkowo ważny mecz, takie małe lokalne derby, Jadymy Durś ! Mirek.

Zgadzam się co do tego Bakisa, nieruchawy strasznie, kłoda to idealne określenie, dzisiaj nawet Buksa przy nim wyglądał lepiej, bo przynajmniej biegał i się starał. Coraz bardziej pozbycie się Musiolika wygląda jako ogromna porażka.

Musiolika i Pacheko bo skoro za dużo chcioł tzn że ten Turek gro za darmo. Może wypoli moze nie ale my trocha za długo czekomy na tych piłkarzy aż coś pokorzą.

Szkoda ze Wojtuszek po Widzewie nie został na prawym wahadle… LP dzisiaj 5 kolumna… Jaga pokazała że sensownie budowany i zgrany zespół może w tej lidze wszystko. JU nie znalazł pomysłu na ten mecz.

Lukas 5 kolumna,dobre.Urban aut,szukaj tego zabrzańskiego Siemieńca.

Obecnie trenuje Polonię Bytom.. może udałoby się go wyciągnąć…

Melodia przyszłości.Takie decyzje podejmują prywaciarze ,nie konotacje polityczne.Jaskółką był Gaul ,ale go zaorano.

Za co Górnik płaci Buksie i kto jest odpowiedzialny za tę piłkarską pomyłko-katastrofę ?

Milikinio he he.Jeszcze jeden pan na B.

Psychika słaba i tyle. Przecież przez pierwsze tak z 30 minut Jagi nie było na boisku! Świetnie się to oglądało. Potem dwa błędy i po meczu. Najgorsze że tu nawet nie można napisać żeby ktoś zagrał jakiś słaby mecz, po prostu nie wyszło i tyle. Ale na pewno nie była to taka nędza, jak np. z Zagłębiem.

Moim zdaniem Górnik wyszedł na ten mecz bez wiary w siebie. Stąd porażka. Ale wydaje mi się i wierzę w to, że w meczach ze Ślaskiem Wrocław i Piastem Gliwice stać nas na co najmniej 4 , o ile nie na 6 punktów.

Oby tak było bo zima może być nie ciekawa

Przegrywamy 0:2. Słabo wyglądaliśmy w meczu ale Jaga wcale nie była lepsza. Ale Jaga miała Jimaza a my nie. Jimaz robi w lidze różnicę. Jak już było po meczu to w końcówce Jasiu powinien puścić wszystkich młodzieżowców, nawet na 10 minut. Muszą się ogrywać

Zasłużenie. Górnikowi wiele brakuje do Jagi !

El taktiko zaś pokozoł. Te bramki nie były spowodowane błędami piłkarzy ino ciągnięcie na ślepo tyj taktyki od początku sezonu. Normalnie trener miołby przygotowanych pora wariantów ale nie nasz kery jak ślepy idzie w jedno i to samo bez reakcji. Dlatego w naszej dupnej lidze tak idzie młodym trenerom bo mają większy plan. Dla tych wszystkich co mieli się zesrac ze szczescio po wyranej z mocarną Stalą przyznaja wom racjo. Z taką grą momy pewne WASZE WYMARZONE UTRZYMANIE. Cieszcie się dalyj z takich wygranych a usprawiedliwiejcie takie porażki. Jaga była do ogranio ale to trzeba chcieć .
I takie pytanie do koneserów. Trener tak strasznie zabiegoł o tego Turka do ostatnich chwil i co on kurwa dowo? Momy 14 kolejka kurwa mać ludzie.

Wypierdalaj, bo już się tego czytać nie da. I zapisz się na kurs trenerski. Pokaż Urbanowi jak się trenuje. Dawaj

To nie czytej. Trener Cracovii , Pogoni mo lepszy skład?A wpierdalaj godej swojij matce i dzieciom. A dawać to może twoja baba. Chcesz tako dyskusja to mosz.

Brawo. Odpowiedź z klasą takiemu palantowi…. Pozdrawiam,

To co wystarcza na Stal czy Widzew to niestety za mało na czołówkę ligi. Po mojemu nie wygladało to źle, ale jak rozluźnisz/zagapisz się chociaż na chwilke z tyłu, to od drużyn pokroju Jagi zbierzesz gonga.

A może tu jest tylko plan na takie właśnie zespoły? Jeśli bydymy z góry zakładać ,że za mało umiemy na czołówka to po co w ogóle wychodzić? Jagiellonia zdobywając majstra była w roli faworyta do tego?

Nie twierdzę że za mało umiemy, co było dowiedzione wprost w sezonie 23/24. Wtedy natomiast nienajlepiej było z dolem tabeli. I tak z sezonu na sezon kręcimy się w kółko jak typowy przecietniak. Za dobrzy żeby spaść, niestety zbyt słabi aby walczyc o zaszczyty. Slabosć niestety jest pochodną sytuacji całosciowej w jakiej funkcjonujemy od około 30 lat

Zgodza się z Tobą,że to się kręci od 30 lot ale uwazom że aktualny skład momy najlepszy od lat. Ale też od lat jest identyczny scenariusz że ruszamy jesienią. Nie chce mi się wierzyć że przy takiej ilości zmian co roku nie ma ani jednego piłkarza który by odpalił od razu. Ani jednego.