Górnik Zabrze wygrał z Arką Gdynia 2:0. Bramki dla Trójkolorowych zdobył Igor Angulo i Paweł Bochniewicz.
Trener, Marcin Brosz, w wyjściowej jedenastce dokonał tylko jednej zmiany w porównaniu do pojedynku z Koroną. Pauzującego za kartki Szymona Matuszka zastąpił Roman Prochazka. Dla słowackiego piłkarza był to debiut w barwach Górnika.
W pierwszej części spotkania nie widzieliśmy żadnej bramki. Górnik miał więcej sytuacji i częściej atakował. Niestety, nie przyniosło to zamierzonych efektów. Najlepszą okazję na otwarcie wyniku miał Igor Angulo. Około 15. minuty Łukasz Wolsztyński był faulowany w polu karnym przez Christiana Maghoma i wywalczył jedenastkę. Do piłki podszedł Bask, lecz po jego uderzeniu futbolówka jedynie musnęła słupek i w Zabrzu wciąż było 0:0. Później z dystansu próbował między innymi Jesus Jimenez, lecz defensorzy z Gdyni byli czujni. Arka z upływającym czasem nabierała odwagi. W ostatnich minutach pierwszej części przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę próbował Jankowski, Nalepa czy Vejinović, lecz lepsi okazywali się obrońcy czy też bramkarz. Zarówno z jednej i drugiej strony były próby i pomysły, lecz brakowało konkretów, nie licząc oczywiście rzutu karnego.
Początek drugiej polowy mógł przynieść bramkę dla zabrzan. Już na samym początku w dobrej sytuacji był Wolsztyn, lecz tym razem Maghoma się nie pomylił i zablokował zabrzańskiego zawodnika. Kilka minut później podczas zamieszania w polu karnym Arki doszło do zagrania ręką Damiana Zbozienia. Jednakże, arbiter Szymon Marciniak uznał, że nie kwalifikowało się to na kolejną jedenastkę. Asystenci z wozu VAR również nie dopatrzyli się nieprawidłowości i gra była kontynuowana. Górnik mimo niepowodzeń próbował dalej i w końcu cel został spełniony. Jimenez prostopadłym podaniem odnalazł Igora Angulo, a ten pognał z piłką u nogi w kierunku bramki Arki. Bask huknął z ostrego kąta, futbolówka przeleciała tuż obok głowy Steinborsa i mieliśmy w Zabrzu 1:0. Igor zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny i wyprowadził Trójkolorowych na prowadzenie. Kilka minut później Paweł Bochniewicz pozbawił nadziei zawodników z Gdyni na choćby jeden punkt. Po dośrodkowaniu Janźy, Steinbors musiał interweniować. Łotysz obronił pierwsze uderzenie, lecz przy dobitce Bochena był bez szans. Górnik wygrywa 2:0 i ma na swoim koncie 27 punktów. Co najważniejsze w 2020 roku zabrzanie w dwóch meczach zdobyli cztery „oczka”, strzelili dwie bramki i dwa razy zachowali czyste konto. Oby tak dalej!
Następne spotkanie już za tydzień w Wrocławiu. Górnik będzie podejmować miejscowy Śląsk.
Górnik Zabrze – Arka Gdynia 2:0 (0:0)
1:0 – Angulo, 83′
2:0 – Bochniewicz, 90′
Górnik Zabrze: Chudy – Janża, Bochniewicz, Wisniewski, Sekulić, Manneh (68′ Matras), Prochazka (88′ Koj), Jimenez, Jirka, Wolsztyński (63′ Kopacz), Angulo
Rezerwowi: Kudła, Kopacz, Koj, Ściślak, Krawczyk, Matras, Gryszkiewicz, Ryczkowski, Rostkowski
Trener: Marcin Brosz
Arka Gdynia: Steinbors – Zbozień, Maghoma, Marić, Marciniak, Deja, Młyński, Nalepa, Vejinović (88′ da Silva), Jankowski (67′ Mihajlović), Serrarens
Rezerwowi: Staniszewski, Danch, Olczyk, Wawszczyk, Bergqvist, da Silva, Kopczyński, Mihajlović, Antonik
Trener: Aleksandar Rogić
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki: Wiśniewski, Sekulić, Angulo – Maghoma, Marciniak
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl