Górnik – Wisła Płock 0:1. Zabrzanom zabrakło paliwa

Kaszpir  -  21 kwietnia 2018 20:01
0
2820

Górnik Zabrze przegrał z Wisłą Płock 0:1. Zwycięskiego gola dla gości zdobył Alan Uryga.

Bez Igora Angulo Górnik przystąpił do meczu z Wisłą, a w jego miejsce Marcin Brosz desygnował do gry Erika Grendela. Hiszpański napastnik podczas meczu z Jagiellonią doznał urazu barku. W pucharowym meczu z Legią Igor zagrał pomimo, że wciąż odczuwał ból, na pojedynek z płocczanami nie było nawet w kadrze meczowej. Natomiast Grendel w obecnym sezonie ligowym po raz pierwszy pojawił się w wyjściowej jedenastce Górnika.

Pierwsze 25 minut do zapomnienia. Na boisku niewiele się działo, gra toczyła się głównie w środku pola, a o sytuacjach bramkowych widzowie zgromadzeni na stadionie mogli jedynie pomarzyć. Najciekawiej rozgrywane były stałe fragmenty gry przez zespół gości, ale i one nie siały spustoszenia pod naszą bramką. „Trójkolorowi” za to słabo rozgrywali ten element gry, a przecież cały sezon jest on bardzo mocnym atutem drużyny Marcina Brosza. Najlepsza akcja Górnika miała miejsce, gdy Rafał Kurzawa zdecydował się na długie zagranie w pole karne gości, gdzie akcję zamykał Mateusz Wieteska. Uderzenie głową naszego obrońcy nie mogło jednak zrobić krzywdy Thomasowi Dahne. Końcowe fragmenty tej części to przewaga „Nafciarzy”, piłka w tych fragmentach rzadko opuszczała naszą połowę. Pierwsze ostrzeżenie zabrzanie dostali kiedy po centrze Stilića, Reca z bliska nie trafił dobrze w piłkę, a ta minęła bramkę. Duże znaczenie w tej sytuacji miało lekkie zbicie futbolówki przez Pawła Bochniewicza, które utrudniło oddanie dobrego strzału płockiemu zawodnikowi. Kilka chwil później Wisła dopięła swego. Furman dokładnie zagrał w szesnastkę, a tam najwyżej do głowy wyskoczył Uryga i nie dał szans Losce. Tak więc do szatni zabrzanie schodzili w minorowych nastrojach.

W przerwie spotkania Marcin Brosz zdecydował się dokonać jednej zmiany. Wojciecha Hajdę zastąpił Marcin Urynowicz. Zmiana ta miał ożywić nasze poczynania ofensywne, wyglądające przez pierwsze 45 minut mizernie. Górnik rzeczywiście zaczął śmielej atakować i wreszcie „coś” zaczęło się dziać pod bramką Dahne. Kądzior minimalnie „spalił” po dobrym zagraniu Urynowicza, głową uderzał, dobrze nachodzący na piłkę Matuszek. Wreszcie defensywa gości zmuszona została do większego wysiłku. Szkoleniowiec zabrzan zdecydował się szybko na kolejną roszadę w składzie. Bezproduktywnego Grendela zmienił Daniel Liszka. Po kilkunastominutowym dobrym fragmencie „górników” tempo gry ponownie siadło, z takiego obrotu sprawy zadowoleni mogli być goście. Groźnie zrobiło się w szesnastce płocczan, kiedy to Kurzawa wrzucił piłkę na głowę Wieteski. Całą akcję, łącznie ze stoperem zabrzan spacyfikował bramkarz Wisły. Gospodarze nie byli w stanie podkręcić mocniej tempa, wyraźnie było widać, że z upływem czasu daje się we znaki pucharowa potyczka z Legią i zwyczajnie „Trójkolorowym” brakowało paliwa. Pomimo tego Górnik próbował zmienić losy meczu, mógł to zrobić choćby Urynowicz jednak jego uderzenie z najbliższej odległości zatrzymał golkiper gości. Chwilę później Loska uratował zabrzan przed utratą drugiego gola popisując się znakomitym refleksem, dobitka trafiła w słupek. Jeszcze Wieteska w doliczonym czasie gry uderzał (który to już raz w tym meczu?) głową, ale wprost w ręce Thomasa Dahnego.

Górnik przegrał spotkanie z Wisłą Płock co oznacza, że pozostaje z 50-ma oczkami na koncie. Nasi sobotni rywale odskoczyli tym samym o trzy punkty. W następnej kolejce podopieczni Marcina Brosza zagrają z Lechem w Poznaniu.

Górnik Zabrze – Wisła Płock 0:1 (0:1)
0:1 – Uryga, 45′

Górnik: Loska – Wieteska, Suarez, Bochniewicz, Gryszkiewicz – Kądzior, Matuszek (84′ D. Pawłowski), Hajda (46′ Urynowicz), Kurzawa – Żurkowski, Grendel (55′ Liszka)
Rezerwowi:  W. Pawłowski, Wolniewicz, Liszka, D. Pawłowski, Urynowicz, Bartczuk, Kamiński
Trener: Marcin Brosz

Wisła Płock: Dahne – Stefańczyk, Uryga, Dźwigała, Reca, Varela (84′ Byrtek), Furman, Stilić (79′ Rasak), Szymański, Michalak (63′ Łukowski), Kante
Rezerwowi: Kiełpin – Sielewski, Byrtek, Rasak, Łukowski, Zawada, Biliński
Trener: Jerzy Brzęczek

Żółte kartki: Wieteska, Bochniewicz, Suarez – Varela, Kante
Widzów: 14891
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments