Górnik Zabrze pokonał Wisłę Kraków 3:2. Hat-trikiem popisał się Igor Angulo, dla Wisły strzelili Rafał Boguski i Jakub Bartosz.
Na Roosevelta znów pojawił się komplet widzów, chcących zobaczyć w akcji swoich ulubieńców. Podczas tego spotkania, debiutował na Roosevelta także system VAR.
Marcin Brosz po raz trzeci – w lidze – desygnował „żelazną” jedenastkę. Do kadry meczowej powrócił Szymon Matuszek, natomiast zabrakło Bartłomieja Olszewskiego.
– Porażka w Białymstoku to trampolina, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski – z takim przesłaniem trener gospodarzy przystępował do pojedynku z „Białą Gwiazdą”. Z kolei szkoleniowiec gości mówił krótko – Wiemy z kim gramy. Przede wszystkim chcemy odciąć Angulo od gry.
Od początku spotkania obie drużyny starały się odbierać piłkę swoim rywalom i szybko przechodzić do ataku. W pierwszym kwadransie to jednak Wisła miała okazje do zdobycia bramki. Już w trzeciej minucie Carlitos posłał piłkę do siatki, jednak znajdował się na pozycji spalonej i sędzia bramki nie uznał. Pod bramką Loski naprawdę groźnie zrobiło się w 15 min. najpierw Wojtkowski sprawdził refleks naszego golkipera. Po świetnej paradzie Tomka, krakowianie mieli rzut rożny, po którym znów Carlitos mógł zdobyć gola, „główkował” jednak prosto w poprzeczkę. Zabrzanie pierwszy dobry strzał oddali kilkadziesiąt sekund później, mianowicie Angulo popisał się mocnym uderzeniem z dystansu. Nie zmieniało to faktu, że Wisła bardzo dobrze neutralizowała poczynania gospodarzy. Zabrzanie nie potrafili przebić się pod bramkę krakowian. Po kolejnych dwóch kwadransach to „Górnicy” powinni objąć prowadzenie. Świetne dogranie Kurzawy w pole karne, błąd popełnia Gonzalez i najlepszy snajper ligi znalazł się „oko w oko” z Cuestą. Piłka po strzale Igora przeleciała nad bramkarzem, ale także wysoko ponad poprzeczką. „Trójkolorowi” wyglądali coraz lepiej a goście jakby złapali zadyszkę. Efektem takiego obrotu sprawy był gol dla zabrzan. Akcję rozegrali Kurzawa z Angulo i Hiszpan precyzyjnym uderzeniem wprawił stadion w euforię.
Wisła ruszyła do odrabiania strat, nie udokumentowała jednak tego.
Z każdą minutą wyglądaliśmy coraz lepiej, czego skutkiem była bramka – na gorąco komentował w przerwie asystent przy golu, Rafał Kurzawa. Nie istniejemy – tak Patryk Małecki podsumował pierwszą część w wykonaniu zespołu „Białej Gwiazdy”.
Drugą odsłonę rozpoczęły te same jedenastki, trenerzy nie zdecydowali się na zmiany. Zmianie za to uległ rezultat. Krakowianie zaatakowali od początku i szybko doprowadzili do remisu. Rafał Boguski wepchnął piłkę, która wcześniej odbiła się od słupka i toczyła wzdłuż linii. Mecz zaczął się od nowa, lecz… już po chwili trybuny eksplodowały ponownie. Rzut rożny wykonywał nie kto inny jak Kurzawa i nie kto inny, jak Angulo ponownie wyprowadził Górnika na prowadzenie. Festiwal na Roosevelta trwał nadal, hiszpański goleador dołożył trzeciego gola. Tym razem sam odebrał piłkę rywalowi, pomknął na bramkę Cuesty i przepięknym strzałem nie dał szans na skuteczną interwencję. – Przypomina mi Okońskiego, lewą nogą może wiązać krawaty – chwalił Igora Waldemar Matysik, okazało się były to prorocze słowa. Wisła po tych ciosach podnieść się już nie była w stanie. Jeżeli już doszła do wybornej sytuacji to w bramce stał profesor Loska, który kapitalnie zatrzymał „starego lisa” Brożka w sytuacji sam na sam. Na ostatnie 20 minut na boisku pojawił się powracający po kontuzji – Szymon Matuszek.
Podopieczni Kiko Ramireza do końca próbowali strzelić kontaktową bramkę i mieli swoje szanse. Zabrzanie mądrze się bronili, momentami pokazywali „zabawy z piłką”. Goście grali do końca i tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Bartosz pokonał bezradnego Loskę. Znakomitą szansę na ustalenie wyniku miał Ledecky, ale z bliskiej odległości trafił idealnie w słupek. Wszyscy kibice złapali się za głowy.Sędzia doliczył 5 minut, ale zabrzanie dobrze się bronili.
Cały świat już wie….!
Górnik Zabrze – Wisła Kraków 3:2 (1:0)
1:0 – Igor Angulo, 37′
1:1 – Rafał Boguski, 48′
2:1 – Igor Angulo, 52′
3:1 – Igor Angulo, 54′
3:2 – Jakub Bartosz, 87′
Zapis naszej relacji minuta po minucie: TUTAJ
Górnik: Loska – Wolniewicz, Wieteska, Suarez, Koj – Kądzior (69′ Matuszek), Ambrosiewicz(81′ Nowak), Żurkowski, Kurzawa – Ł.Wolsztyński (64′ Ledecky), Angulo
Rezerwowi: W.Pawłowski, Nowak, Grendel, Ledecky, Matuszek, R. Wolsztyński, Karwot.
Trener: Marcin Brosz
Wisła: Cuesta – Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok – Boguski (70′ Bartosz), Velez (83′ Halilović), Brlek, Małecki – Wojtkowski(57′ Pa. Brożek) – Carlitos
Rezerwowi: Buchalik, Halilović, Arsenić, Bartosz, Brożek, Skórski, Kostal
Trener: Kiko Ramírez
Żółte kartki: Gonzalez, Głowacki, Brlek
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 22 708
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl