Ostatnie rundy wiosenne były dla Górnika Zabrze koszmarne. Obecna zaczęła się naprawdę dobrze, a jak czytamy w dzienniku „Sport” tylko Jagiellonia lepiej wznowiła rozgrywki w 2015 roku.
Cztery punkty i zaledwie jedna stracona bramka. Tylko rewelacyjna w pierwszych spotkaniach Jagiellonia może się pochwalić lepszym dorobkiem niż Górnik po dwóch pierwszych kolejkach rozegranych w 2015 roku. Dla zabrzan to o tyle istotne, że dwa poprzednie sezony były pod tym względem słabe, a rok 2014 wręcz koszmarny.
– Słabe rundy rewanżowe były naszym problemem niezależnie od tego, kto był trenerem Górnika. Wtedy jednak mieliśmy większy zapas punktowy z jesieni, co było szczególnie ważne przed rokiem, bo pozwoliło utrzymać miejsce w górnej ósemce. Teraz wszystko jest na styk. Nie ma czasu i miejsca na błąd. 2-3 nieudane mecze mogą mieć przykre konsekwencje – mówił „Sportowi” Mariusz Magiera, który na dobre wrócił do wyjściowej jedenastki Górnika i wiosną pokazuje się z bardzo dobrej strony.
Źródło: Sport
Foto: Roosevelta81.pl