Górnik Zabrze przegrał pierwsze spotkanie sparingowe z ukraińskim Illicziweć Mariupol 0:1. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, ale nie brakowało ostrej gry oraz żółtych kartek. Na boisku często musieli pojawiać się lekarze obu zespołów.
Mecz rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem i choć początkowo miał trwać 2 x 35 minut to obie strony zdecydowały, aby grać pięć minut dłużej. Spotkanie było rozgrywane w niezbyt imponującym tempie, ale to ekipa z Ukrainy objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony akcję sfinalizował Totowickij. Była to już trzecia bramka napastnika ze szkółki Szachtara Donieck w tym okresie przygotowawczym.
Kilka chwil później powinno być już 0:2. Po błędzie Skorupskiego i Łukasiewicza gola mógł zdobyć Szewczuk, ale piłka trafiła w słupek. Po przerwie wreszcie bliscy zdobycia bramki byli „Trójkolorowi”. Łuczak dograł do Skrzypczaka, lecz ten posłał futbolówkę nad poprzeczką. Później gra się trochę zaostrzyła, w wyniku czego sędzia musiał zacząć pokazywać żółte kartki, co w meczach sparingowych jest rzadkością. Na murawie pojawiali się lekarze, nie czekając nawet na pozwolenie ze strony arbitra. Skrzypczak kończył spotkanie z obandażowaną głową. Gra była ostra i jedni drugim nie odpuszczali. Górnik mógł doprowadzić do wyrównania, lecz po strzale Łuczaka piłkę z linii bramkowej wybili rywale. W samej końcówce ten sam zawodnik przymierzył z rzutu wolnego. Golkiper rywali z trudem zdołał obronić i mecz zakończył się naszą porażką. Początek drugiego meczu towarzyskiego obu zespołów o godzinie 18.00.
Górnik Zabrze – Illicziweć Mariupol 0:1 (0:1)
0:1 – Totowickij, 20′
Górnik: Skorupski (51′ Kuchta) – Gomez (51′ Olkowski), Łukasiewicz, Graf, Słodowy – Cupriak (30′ Madej), Mączyński, Iwan, Płonka (30′ Małkowski) – Łuczak – Skrzypczak.
Illicziweć: Bażan (40′ Galczuk) – Rieznikow, Jaworski, Kalinin, Newmywaka, Dowgij (40′ Misznew), Pukanicz, Targamadze, Szewczuk Totowickij, Fomin.
Żółte kartki: Łuczak – Kalinin.
Grano 2 x 40 minut.
źródło: Roosevelta81.pl/gornikzabrze.pl/fcilich.com
