Przed nami kolejny mecz z gatunku być albo nie być. W niedzielne południe do Zabrza przyjeżdża Podbeskidzie. Plan na to spotkanie jest jeden – zwycięstwo.
Podopieczni Marcina Brosza nauczyli się I ligi. Dobrze wyczekują rywali, a gdy tylko pojawi się szansa błyskawicznie zadają cios. Aby nasze marzenia wciąż mogły trwać potrzebne jest zwycięstwo. Inny rezultat przy niekorzystnych rozstrzygnięciach z pozostałych stadionów może pozbawić nas nawet matematycznych szans na awans. Przed tym spotkaniem najwięcej mówi się o nieobecności Szymona Matuszka, który podczas meczu ze Zniczem strzelił gola, a później nabawił się kontuzji. Kapitana zastąpić będzie ciężko, ale w kadrze czekają kolejni głodni gry młodzi piłkarze. Być może Matuszka zastąpi będący w bardzo dobrej dyspozycji Konrad Nowak.
Zabrzanie nie są kowalami własnego losu (na dobrą sprawę w tym sezonie jeszcze nimi nie byli). Nie brak opinii, że brakuje nam jeszcze dodatkowych trzech kolejek – wtedy o awans moglibyśmy być spokojni, ale niestety sezon nieubłaganie zbliża się ku końcowi. Jest to ostatni mecz u siebie w tym sezonie i z pewnością większość kibiców będzie nasłuchiwać wieści z Głogowa – gdzie zagra Zagłębie Sosnowiec i Grudziądza – gdzie zagra Olimpia.
Bielszczanie mają jeszcze matematyczne szanse na awans, ale są one nikłe i każdy w Bielsku ma już świadomość, że trzeba budować drużynę na przyszły sezon w I lidze. Pomimo porażki w Siedlcach, która praktycznie przekreśliła ich szansę na awans wciąż starają się pokazać charakter i wygrywać mecze. W poprzedniej kolejce „Górale” pokonali na własnym stadionie ekstraklasową Sandecję. W rubryce straty już przed meczem widnieje remis, gdyż mecz z wysokości trybun obejrzy Mariusz Magiera. 32-letni obrońca Podbeskidzia w poprzedniej kolejce zobaczył czwartą żółtą kartkę, która oznacza mecz przerwy.
Nie mamy pojęcia w jakich nastrojach będziemy ok. godz. 14:30, gdy na wszystkich I ligowych stadionach rozlegnie się końcowy gwizdek arbitrów. Jedno jest pewne od naszych piłkarzy oczekujemy dokładnie tego, co prezentują nam już od czterech kolejek.
Cztery zwycięstwa z rzędu robią wrażenie, ale młodzi gniewni w barwach Górnika chcą zdecydowanie więcej. Piąte zwycięstwo na pożegnanie z trybunami byłoby idealnym scenariuszem. Czy znacie jakieś powody, dla których piękny sen nie może trwać? My takich nie znamy. To ostatni moment, aby obstawić ten mecz w zakładach bukmacherskich STS. Kurs na zwycięstwo Górnika oscyluje w granicach 1.70. Do dzieła!
EKSTRAKLASA DLA GÓRNIKA!
Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 28 maja niedziela, godz. 12:30, sędzia Łukasz Szczech (Warszawa)
Przypominamy, że dla wszystkich nieobecnych na stadionie nasza redakcja przeprowadzi relację audio. Zapraszamy do słuchania: Tutaj.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl