Wiadomo za kogo będę trzymał kciuki, ale przede wszystkim chcę zobaczyć bardzo dobry mecz, bo jest z tym w lidze kłopot – mówi w rozmowie z dziennikiem „Sport” Włodzimierz Lubański, znakomity przed laty napastnik Górnika.
– Górnik na pewno nie wystraszy się Legii i ma o wiele mniej do stracenia – podkreśla Lubański, który twierdzi, że zabrzanom trudniej wypełnić luki po ubytkach kadrowych. – Na tym też polega różnica pomiędzy Legią i Górnikiem. Pierwsza sprzedała Wolskiego, ale ma go kim zastąpić. Górnik Milika nie jest dziś w stanie. – zauważa Lubański. – Mógłby go zastąpić Ireneusz Jeleń, gdyby dołączył na początku stycznia i zaliczył cały okres przygotowawczy, bo wciąż ma wielkie umiejętności. Nie bardzo rozumiem, dlaczego w tym wieku czekał do końca okienka ze znalezieniem klubu, skoro zostały mu dwa-trzy lata gry na w miarę wysokim poziomie. Może pomoże Górnikowi, ale za trzy-cztery tygodnie, czyli w kwietniu.
źródło: Sport