Górnik zaczął od mocnego uderzenia, ale później dominował już tylko Lech, który w nieco ponad 20 minut zaaplikował Kasprzikowi cztery gole. Po przerwie goście dorzucili jeszcze dwa trafienia. Zabranie nadal są na siódmym miejscu, natomiast „Kolejorz” o krok od tytułu mistrzowskiego, co fani z Roosevelta przyjmują z uśmiechem.
Kibice Górnika przyszli na mecz dopingować bardzo głośno swoich piłkarzy, chcąc, aby ci zaprezentowali się jak najlepiej, jednak wszyscy życzyli też Lechowi tytułu mistrzowskiego, wiedząc, że jego główny rywalem jest Legia. Zaczęło się zaskakująco. Po stałym fragmencie gry piłka trafiła przed pole karne do Nowaka, który kapitalnym uderzeniem otworzył wynik spotkania.
To tylko rozdrażniło ekipę z Poznania.Kamiński trafił jeszcze w boczną siatkę, ale później Lechici byli już zabójczo skuteczni. Najpierw kapitalny strzał oddał Pawłowski. Później dwukrotnie do siatki trafił Hamalainen. Kiedy wydawało się, że przy wyniku 1:3 goście trochę zdejmą nogę z gazu, to kapitalnym uderzeniem popisał się Sadajew. Lech miał swój wynik, zabrzanie na specjalnie zmartwionych nie wyglądali, bowiem rywale byli po prostu o klasę lepsi i mocno zdeterminowanie.
Na trybunach trwała fiesta w najlepsze. Bardzo głośny doping fanów Górnika, a także tych, którzy przyjechali z Poznania. W nieco ponad 30 minut wydarzyło się tyle, że emocje niemal opadły, a mecz zrobił się po prostu trochę nudny, bowiem Lech kontrolował w pełni przebieg wydarzeń. W drugiej połowie wynik podwyższył Jevtić, który zanotował dwa trafienia.
Górnik przed tym spotkaniem miał szanse na awans do europejskich pucharów, ale w ten chyba mało kto wierzył. Po ostatnim gwizdku arbitra fani „Trójkolorowych” mogli się sarkastycznie uśmiechnąć. W niedzielę czeka zabrzan jeszcze prestiżowy mecz w Warszawie.
Górnik Zabrze – Lech Poznań 1:6 (1:4)
1:0 – Nowak, 4′
1:1 – Pawłowski, 9′
1:2 – Hamalainen, 12′
1:3 – Hamalainen, 17′
1:4 – Sadajew, 30′
1:5 – Jevtić, 59′
1:6 – Jevtić, 90+2′
Górnik: Kasprzik – Danch, Szeweluchin, Gancarczyk (73′ Magiera) – Gergel, Grendel, Przybylski, Kosznik – Piasecki (66′ Madej), Iwan (46′ Jeż) – Nowak.
Rezerwowi: Steinbors – Słodowy, Madej, Magiera, Skrzypczak, Teichman, Jeż
Trener: Józef Dankowski.
Lech: Gostomski – Kędziora (62′ Ceesay), Arajuuri, Kamiński, Douglas – Trałka, Linetty – Kownacki (46′ Jevtić), Hamalainen (67′ Keita), Pawłowski – Sadajew
Rezerwowi: Kotorowski, Ceesay, Kadar, Djoum, Jevtić, Keita. Formella
Trener: Maciej Skorża.
Żółte kartki: Gancarczyk – Linetty.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 3000.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl