Górnik – Cracovia 0:1. Rozjechani na pasach. Po raz kolejny…

eMZet  -  28 lutego 2025 22:25
31
1072

Górnik Zabrze nie zdołał wrócić na zwycięską ścieżkę w meczu z Cracovią, ponosząc trzecią porażkę tej wiosny. Drużyna z Roosevelta długimi fragmentami nie potrafiła zagrozić bramce rywala, tracąc bramkę w kuriozalnych okolicznościach. Była to trzecia z rzędu porażka Trójkolorowych z Pasami.

Oba zespoły bez fajerwerków rozpoczęły ligowe zmagania w 2025 roku, inkasując po cztery punkty. Górnik poruszał się dotychczas niczym ciężki pociąg z węglem, notując zwycięstwo, remis i dwie porażki. Cracovia weszła w rozgrywki z gracją równą lajkonikowi hasającemu po Rynku Głównym – cztery razy remisując. Zarówno w Zabrzu, jak i w Krakowie apetyty przed startem rundy były znacznie większe i piątkowy pojedynek był starciem z kategorii tych o sześć punktów. Pasy były szóste, Trójkolorowi siódmi, a różnica wynosiła zaledwie jedno „oczko”.

Do meczu z drużyną z grodu Kraka podopieczni Jana Urbana przystąpili solidnie wzmocnieni kadrowo względem meczu w Częstochowie. Do wyjściowej jedenastki wrócili Erik Janża, Lukas Podolski i Luka Zahović. Zmiana zaszła także między słupkami zabrzańskiej bramki. Miejsce Michała Szromnika zajął Filip Majchrowicz, dla którego był to debiut w trójkolorowych barwach na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Wcześniej zagrał tylko w meczu Pucharu Polski z Radomiakiem, zakończonym porażką po dogrywce 0:1.

W pierwszej odsłonie piątkowych zawodów nie doczekaliśmy się bramek. Inicjatywę miał Górnik, który wyraźnie przeważał, a momentami miażdżył Cracovię pod względem posiadania piłki (70-30 proc.), ale nie przekładało się to na realne zagrożenie pod bramką Sebastiana Madejskiego.

Podobać w grze zabrzan mogły się momenty. W końcówce pierwszego kwadransa gry błyskotliwą akcją na prawym skrzydle popisał się Taofeek Ismaheel, który efektownym zwodem minął rywala i wypuścił sobie piłkę, ściął w pole karne i oddał strzał, ale jego uderzenie zostało zblokowane. Chwilę później z piłką w „16” gości znalazł się Yosuke Furukawa, ale nie umiał znaleźć drogi do bramki. W międzyczasie pierwszą okazję do interwencji miał Majchrowicz, który skutecznie piąstkował piłkę po rzucie wolnym Pasów z lewej strony pola karnego.

Najbliżej szczęścia przed przerwą był Patrik Hellebrand, który na trzy minuty przed przerwą świetnie przymierzył z okolic linii pola karnego, a piłka o włos minęła lewy słupek bramki Cracovii. W przerwie dominował jednak niedosyt, bo dwie ekipy środka tabeli nie zgotowały kibicom ciekawego widowiska.

W pierwszych minutach gry po zmianie stron pod względem stwarzanych sytuacji podbramkowych było nieco lepiej. Najpierw przed szansą na otwarcie wyniku stanął Mikkel Maigaard, ale posłał piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi blisko szczęścia był Zahović, po strzale Słoweńca piłka zatrzymała się na słupku.

Chwilę później ta sytuacja się zemściła. Po szybkiej, koronkowej akcji Cracovii strzał na bramkę Górnika oddał Benjamin Kallman, a próbujący interweniować Rafał Janicki skierował piłkę do własnej bramki. Po minucie mogło być już 0:2, ale strzał Maigaarda został zablokowany i piłka zatrzymała się na bocznej siatce.

W reakcji na boiskowe wydarzenia trener Urban posłał na boisko Sondre Lisetha i Ousmane Sow’a. Nie zmieniło to jednak obrazu boiskowych wydarzeń. Górnik w dalszym ciągu próbował atakować. Próbował, bo im bliżej było bramki Cracovii, tym wyglądało to gorzej. Najlepiej o naszej indolencji pod bramką rywala świadczy fakt, że pierwsze celne uderzenie naszej drużyny oglądaliśmy w 70. minucie gry, kiedy z pola karnego przymierzył Podolski. Piłkę odbił Madejski, a godny uwagi był fakt, że piłka po strzale piłkarza Górnika trafiła w światło bramki po raz pierwszy od ponad 160 minut gry – w zeszłym tygodniu w Częstochowie ta sztuka nam się nie udała.

„Poldi” na boiskowych partnerów wkurzał się do tego stopnia, że na kwadrans przed końcem meczu próbował strzelić bramkę … Furukawą, mocno kopiąc piłkę w kierunku stojącego tuż przed bramką Japończyka, od którego futbolówka się odbiła i wpadła wprost w ręce bramkarza Cracovii. Mistrz świata próbował zresztą sam przejąć stery z przodu, coraz częściej goszcząc w polu karnym, ale wtedy nie miał kto posłać dobrego dogrania pod bramkę.

W 81. minucie gry mecz mógł zamknąć Maigaard, ale jego soczyste uderzenie z dystansu nieznacznie minęło okienko bramki Górnika. W odpowiedzi cztery minuty później na bramkę krakowian uderzał Sow, a Madejski odbił piłkę przed siebie, jednak szybko naprawił swój błąd.

Górnik Zabrze – Cracovia 0:1 (0:0)

0:1 – Janicki 58’ (s)

Górnik Zabrze: Majchrowicz – Szala (87′ Kmet), Szcześniak, Janicki, Janża [c], Ismaheel (87’ Buksa), Sarapata (64’ Liseth), Hellebrand, Furukawa (78’ Ambros), Podolski, Zahović (64’ Sow)
Rezerwowi: Szromnik – Bakis, Ambros, Abdullahi, Josema, Liseth, Sow, Prebsl, Buksa, Kmet
Trener: Jan Urban

Cracovia: Madejski – Jurgas [c], Henriksson, Hoskonen, Janasik, Maigaard, Bzdyl (73’ Sokołowski), Biedrzycki (81’ Olafsson), Hasić (81’ Al.-Ammari), Van Buren (90′ Minchev) , Kallman
Rezerwowi: Ravas – Minchev, Olafsson, Perković, Sokołowski, Al-Ammari, Rózga, Śmiglewski, Wójcik
Trener: Tomasz Jasik

Żółte kartki: Sarapata, Szala – Maigarad
Sędzia: Karol Arys (Szczecin)
Widzów: 12472

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
31 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Niedobrze w 5 meczach _ 4 punkty. Ale głowa do góry Żabole – będzie lepiej

bicie głową w mur gdzie jest napastnik w Górniku przecież Cracovia była do ogrania

Najlepszy Helebrand i Szcześniak. Reszta ? #KurdeBelek hehehehehheh. Puszysty co zrobił transfery to przyklasnac. Ten norweg to mega jest elektryczny i drewniany. Saw? Niestety nie pasuje do naszego ,,stylu gry” on bylby dobry rok temu jak graliśmy z enalim na kontry. Szkoda mi Urbana bo chce udowodnić wszystkim ze z tym szrotem bedzie grac fajna atrakcyjna piłkę. Niestety tak nie jest i tak nie będzie.. No nic, czas na osuwanie sie w Tabeli w dół. Zeby się nie okazało,że może nam braknąć 2 punktów za mecz z .. puszczą

Oj tam nasza gościnność… Bramkarz oki,Rafał pech. A Podolski za dużo wywija łapami,zamiast grać. To nie surfing

Zęby bolą od patrzenia na grę ofensywną, jeden celny strzał przez ostatnie 180 minut? I jedno i drugie skrzydło nieźle drybluje i to by było na tyle jeśli chodzi o przydatność skrzydłowych

Co tu pisać? Puszcza Niepołomice, była pierwszą nie spadkową drużyną w ekstraklasie w ub sezonie. Zgromadziła jednak 40 pkt. Więc Górnik wraca znowu na stare tory: obrona przed spadkiem. Ale na szczęście mamy urbana-trenera. Co sezon góra-dół- góra, mieszanie i walka przed spadkiem ……

Acie swoich młodzieżowców i Jasia. Ile już przez to zarabianych meczów i punktów.?
Oby ich nie brakło

Młodzieżowców Urbanowi narzucili,bo nie chcą płacić kary,tylko,że przez to uciekają punkty.

Po raz kolejny przebiegliśmy mniej km niż przeciwnik.. czyją to wina jak nie trenera ? Szala, Sarspata zawalają mecz po meczu ( mają talent ale powinni być wchodzącymi) I nic… Sow jest skrzydłowym to go ustawił na środku ataku, odkrycie zKmiet na kawce, po co bylo wypozyczenie Prebsla ? itd…

Co do Szali zgoda, Kmet to inny level i dla mnie niepojęte jest jak może nie grać. Ale mieć pretensje do Sarapaty, to trzeba kompletnie piłki nie rozumieć.

Sarapata jest super chłopakiem ale zarówno z Rakowem jak i dziś akcje bramkowe pizzy po jego błędach… Na tym etapie powinien dostawać minuty on a nie Liseth cxy Prebsl..

Litości! Jakim cudem drużyna mająca 2 razy więcej posiadania piłki i podań miałaby robić więcej km? Szala z Sarapatą zawalili mecz? Czyli to nie Janicki z Janżą dali się ograć przy golu? Taki Liseth wygląda przy Sarapacie jak kołek w płocie.Po stronie Szali nie przeszedł żaden groźniejszy atak Cracovii
Problemem są skrzydłowi i ich podwórkowe granie. Ale kto za nich? Ambros jest jeszcze słabszy a Lukoszek kontuzjowany. Problemem jest Zahović, którego zwykle nie ma. Problemem są niechlujne dośrodkowania z z gry i z rogów Janży ( z Cracovią było 12 rogów dla Górnika, po żadnym nie było zagrożenia).
Ale tacy marudni nudziarze, którzy w życiu sportu nie uprawiali, będą ględzić o przebiegniętych km i Urbanie, który celowo nie wystawia kandydatów do złotej piłki.

Bramka padła z akcji po stracie Sarapaty… Nie mam do chlopaka pretensji, ma talent stara się… A do trenera który wprosadza go na hura… Bez km nie masz czego szukać dzisiaj w piłce.. skrzydłowi? Dużo racji tylko czemu eksperymentuje z Sow w araku w rskim razie ? Szala ? Jego sukcesem jest nie zawalić a tu trzeba coś jeszcze dać… Urban out

Dużo prawdy w tym. Dla mnie jednak rozgrywanie stałych fragmentów gry na 2 tempa to jakaś pomyłka i jak dla mnie to Podolski powinien je bić a nie Janża i Zahović jak Podolski je bił z Radomiakiem to mielismy jakieś okazje .Skrzydła dużym problemem. Liseth wcale źle też nie gra, ale razi nieskuteczność u wszystkich

Sarapata gra dobrze. Skrzydła do wymiany. Dużo szumu i nic z tego. Ismaheel za dużo zwodów i ciągle złe decyzję. Wypożyczenia do naszego klubu to tragedię są. Oprócz Kapralika, Okonukiego i Czyża. Reszta to albo niewypały albo w ogóle nie grają, nie ma napastnika cały czas. Wrzutki do nikogo. Oczy bolą

Wincyj Szalów, Sarapatów i Buksów. Ważniejsze minuty miernot 4 ligowych od groźby spadku. Tylko, czy oby kibice nie tracą już cierpliwości?

Sarapata gra dobrze. Szala też dziś solidnie. Buksa nie grał praktycznie. Więc nie w tym problem. Dlaczego nam dobrze szło w ostatnich rundach? Bo skrzydła dawały. Lukoszek Enalli Kapralik Yokota. Ci co są teraz to kopia wszędzie tylko nie do bramki

Wystrzelimy z formą na 5 ostatnich kolejek..Tak dla jaj!

No i w końcu to musiało pęknąć! Ile roszad ile odejść ile transferów last minute, kilka razy zaskoczyło ale teraz coś nie pykło i czeka nas walka o dolne rejony tabeli lub utrzymanie. Możecie się ze mnie śmiać ale zobaczymy za miesiąc kto miał rację. Kocham Górnika ale oczy bolą i serce krwawi to co Nasz Klub teraz gra

Jakich znów roszad Odszedł Rasak Jeden chłop

Niech lepiej zaczną coś grać. Bo wstyd na mecz przychodzić. Nie po to kupiłem karnet by oglądać Porażki z zagłębiami i cracoviami. Umią oni do bramki kopać? Jestem z nimi na dobre i na złe i teraz jest to złe. Ostatnio tak graliśmy za Gaula. Nieskutecznie I dziury w obronie. Mamy szansę na doskoczenie do czołówki chociaż 4 miejsce. I oczywiście przegrywamh wszystko

Sz. Panie Trenerze,
Nie jestem malkontenten, niestety po dzisiejszym meczu z Cracowią dochodzę do wnisku że ta Drużyna nie jest zdolna do wygrywania meczów! Dlaczego?:

  1. Opieranie ” siły rażenia na zawodnikach takich jak Buksa czy Furukawa to mówiąc delikatnie nieporozumienie
  2. Pomimo przewagi we wszystkich parametrach statystycznych znowu porażka
  3. Górnik w ostatnim czasie nie odniósł żadnego przekonywującego zwycięstwa szczególnie na swoim stadionie!!!
  4. Obawiam się ze zaufanie kibiców wobec takiej postawy wkrótce się skończy co pogłębi dosyć trudną sytuację finansow
  5. Darzę Pana szacunkiem i zawsze będę pamiętał Pana wkład w sukcesy Górnika ( kibicuję od lat 60-tych i miałem szczęscie poznać zawodników Wielkigo Górnika osobiście). Niestety myśle ze w tej chwili mówienie o sukcesach w polskiej ekstraklasie to nie ten moment….a miałem nadzieje, ze to tuż, tuż

12 472 zmarzniętych ludzi (porządnych ludzi)
wystrychnietych po raz kolejny na dudka przez 1 nietykalnego .
Jak to możliwe ? 😡

A ja nie przychodze na mecze jak mam dać 110 zl z parkingiem i patrzeć na to kalectwo to wolę patrzec i pośmiać się przed tv i mam gleboko gdzieś hejterów może Ci mi naskokac a to do Podolskiego szacun chlopie do ciebie ale prosza cię jak grosz to nie machej dur łapami albo grosz albo kup chopie tyn klub i kup jakiś piłkarzy jak cie meczy ta gra z tymi ala piłkarzami A i do Janzy z meczu na mecz żeś jest coroz gorszy wez sie chlopie w gars bo to jest smieszne grosz tyle lat w bala a nie umiesz ani dosrodkowac ani podać kto cie wziol do tej reprezentacji wszystko to daremne nara przyjemnego weekendu

Przecież Janża dopiero wrócił po urazie. A jeśli chodzi o sprzedaż to nie takie łatwe jak się wydaje

Mnie od beznadziejnej gry bardziej wkurza jeszcze bardziej beznadziejny doping- to jest po po prostu dno. Dzieci nucące jakieś przyśpiewki. Nie można się nazywać torciadą.

Do wszystkich krytykujących Pana Janka Urbana, wy sie zastanówcie co piszecie. Skoro proponujecie go zwolnić ( przypominam że kontrakt i tak ma do czerwca) to kto za niego??? Ja uważam że trzeba zrobić wszystko było kontrakt z naszym obecnym trenerem byl przedłużony. Nie widze innej osoby trenerskiej, która pasuje do naszego klubu.

Mosz problem z gałami ? idź do okulisty !
Inoś ni zwlykoj, bo bydzie gorzyj.

Ty jesteś ślepy czy ki hu.

Co tam jakieś 0:1 najważniejsze że kasa się zgadza z biletów.

Jeśli piłkarze Górnika wreszcie dostrzegli, ze klub nie pozwala im wygrać czegoś więcej niż 6 miejsce i dlatego tracą punkty, to wynikałoby z tego, ze w końcu zmądrzeli. Taki Janża gra już tam tyle lat, ja bym się na jego miejscu wqr….ł i do końca kontraktu tylko bym statystował, albo grzał ławkę. Zahović pograł trochę na dobrym poziomie bo pewnie zauważył, że to idzie w dobrym kierunku, ale jak zobaczył, że klub burzy to co zbudowali jesienią, dał sobie spokój. I miałby rację. Jeśli w Zabrzu są ambitni piłkarze, chcący coś wygrać, to radzę im opuścić ten klub jak najszybciej. Tu nic nie wygracie, a jedynie stracicie czas, zdrowie i kariery.