Górnik Zabrze bezbramkowo zremisował z Termaliką w ostatni teście przed startem ligi. W pierwszej połowie zabrzanie mieli kilka sytuacji, ale nie byli w stanie pokonać bardzo dobrze dysponowanego golkipera rywali. W drugiej połowie wiało nudą.
Nasza drużyna zagrała w zupełnie innym składzie niż w piątkowym starciu przeciwko Karvinie. Dużego pecha miał jednak Mariusz Przybylski, który miał grać od pierwszej minuty. Na rozgrzewce nabawił się jednak urazu i w jego miejsce wskoczył Teichman. Między słupkami stanął Kasprzik. Obrona jednak wydaje się, że zagrała w rezerwowym składzie, bo ta ekipa, która wystąpiła w piątek wydaje się być tą podstawową. Na szpicy wystąpił Skrzypczak, a w pomocy doświadczonemu Jeżowi pomagali walczący o skład Piasecki, Nowak i Gwaze.
Górnik jednego z beniaminków, Zagłębie Lubin, tego lata w sparingu pokonał. W sobotę przyszedł czas na absolutnego nowicjusza w szeregach ekstraklasy. W Termilice w bramce stanął bardzo dobrze znany w Zabrzu Sebastian Nowak, a w ofensywie wystąpił Dawid Plizga. Górnik mógł bardzo szybko otworzyć wynik spotkania. Dośrodkował Skrzypczak, Jeż przymierzył głową, ale piłka odbiła się od poprzeczki.
W pierwszych minutach trochę lepiej prezentowali się goście, ale z czasem gra nie tyle się wyrównała, co przeważać zaczęli „Trójkolorowi”. Kilka razy groźnie było w polu karnym Nowaka. Golkiper z Niecieczy był najlepszym graczem swojej drużyny. Najpierw uratował swój zespół po strzale głową Szeweluchina. Następnie doskonałą okazję zmarnował Skrzypczak, który trafił wprost w niego, a dobita Magiery została zablokowana.
W drugiej połowie doszło do wielu zmian w obu zespołach. Trochę spadła płynność gry, zwłaszcza po stronie ekipy z Niecieczy. Przewaga Górnika rosła z każdą minutą, ale brakowała sytuacji. Rywale nie byli natomiast w stanie w żaden sposób zagrozić bramce Kasprzika. Kibice byli zdegustowani poziom spotkania. Ciekawie wyglądał Urynowicz, grający za Iwanem, przyzwoicie Teichman, a bardzo słabo Bierżyński. Mecz zakończyły ironiczne brawa po wycofaniu piłki do Kasprzika. Ostatni sprawdzian wypadł nijako, zwłaszcza w drugiej połowie, ale na inaugurację zobaczymy pewnie zupełnie inną jedenastkę.
Górnik Zabrze – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:0
Górnik: Kasprzik – Słodowy (46′ Bierżyński), Sadzawicki, Szeweluchin, Magiera – Piasecki (46′ Iwan), Teichman, Gwaze, Nowak (65′ Potoniec), Jeż – Skrzypczak (46′ Urynowicz).
Termalica: Nowak (46′ Olszewski) – Fryc (46′ Chomiuk), Sołdecki (46′ Wróbel), Markowski, Ziajka, Kaczmarczyk (46′ Foszmańczyk), Kupczak, Plizga (46′ Kowal), Babiarz, Biskup, Drozdowicz (46′ Kędziora).
Żółta kartka: Bierżyński.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl